Rozdrażnienie, spadek libido, zaburzenia snu, problemy z płodnością – to sygnały, które nasz organizm wysyła, aby poinformować nas o dysharmonii hormonalnej. Dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik i holista, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, podkreśla, że "hormony są odbiciem tego, jak my traktujemy własne ciało", a kluczem do zdrowia i długowieczności jest kompleksowe podejście, zaczynające się od zmian w diecie i stylu życia. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, "jeśli to wszystko dobrze gra, jeśli te hormony grają do jednej bramki, to jesteśmy szczęśliwi".
Dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik, naturopata i holista, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl podkreśla, że hormony są dokładnym odzwierciedleniem tego, jak traktujemy nasze ciało, a kluczową rolę w tej orkiestrze odgrywa nasze odżywianie i stan jelit. To, czy czujemy się energiczni, jak myślimy o sobie, nasza płodność, libido, a nawet poziom rozdrażnienia czy jakość snu – wszystko to zależy od harmonii hormonalnej. Według dr Oleszczuka, hormony działają jak orkiestra, w której każdy hormon jest instrumentem; jeśli wszystko dobrze gra i hormony grają do jednej bramki, jesteśmy szczęśliwi.
W opinii dr Tadeusza Oleszczuka, gościa programu "Zdrowo przegadane" na kanale Pacjenci.pl, cukier i wszelkie słodkie substancje są jednym z największych wrogów równowagi hormonalnej, działając na organizm jak narkotyk i blokując kluczowe procesy metaboliczne. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, aż 20% ludzi jest uzależnionych od cukru, a mechanizm tego uzależnienia jest porównywalny do uzależnienia od narkotyków czy alkoholu.
Zaburzenia snu, rozdrażnienie, spadek libido czy nieregularne miesiączki to często sygnały, że nasza gospodarka hormonalna jest w nieładzie. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl dr Tadeusz Oleszczuk, zamiast leczyć objawy, powinniśmy skupić się na przyczynach, zaczynając od kompleksowej zmiany diety i stylu życia. Lekarz podkreśla, że hormony są odzwierciedleniem tego, jak traktujemy własne ciało, a wczesna menopauza, rozdrażnienie czy spadek libido to wszystko efekt zaburzeń hormonalnych.
Dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik i naturopata, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl jednoznacznie wskazuje, że cukier i wszelkie słodkie substancje są największym sabotażystą gospodarki hormonalnej i płodności. Według niego, aż 20% ludzi jest uzależnionych od cukru, a mechanizm tego uzależnienia jest równie silny jak w przypadku narkotyków czy alkoholu. To uzależnienie, często kształtowane już od dzieciństwa, ma katastrofalne skutki dla naszego zdrowia metabolicznego i hormonalnego.
W wielu produktach, z których korzystamy - od jedzenia po kosmetyki - ukryte są substancje, które cicho, ale skutecznie, niszczą naszą gospodarkę hormonalną. Dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik i naturopata, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, bije na alarm, wskazując na związki endokrynnie czynne jako poważne zagrożenie dla zdrowia. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, te substancje "docierają do jąder komórkowych i rozwalają nam gospodarkę hormonalną", zwiększając ryzyko poważnych chorób, w tym nowotworów.
W świecie, gdzie „zdrowe” soki owocowe i „naturalne” słodziki zyskują na popularności, dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik i naturopata, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl bije na alarm. Podkreśla, że fruktoza, szczególnie ta w sokach pozbawionych błonnika, jest niezwykle szkodliwa i może prowadzić do poważnych chorób cywilizacyjnych, takich jak niealkoholowe stłuszczenie wątroby, insulinooporność czy uzależnienie. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, fruktoza nie tylko uzależnia "jak cholera", ale też niszczy receptory hormonalne poprzez silną glikację.
Współczesne problemy z tarczycą, zaburzenia cyklu, a nawet niepłodność, często mają swoje źródło w miejscu, o którym rzadko myślimy w kontekście hormonów – w jelitach. Dr Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik i holista, w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl kładzie nacisk na to, że porządek w jelitach, a zwłaszcza w mikrobiocie, jest bazą dla prawidłowego funkcjonowania hormonalnego. Jak podał w rozmowie z serwisem Pacjenci.pl, "jeśli ja zrobię porządek z tym głównie z mikrobiotą (...) żeby tam nie było nieszczelności jelit i stanów zapalnych", to cały system hormonalny zacznie działać prawidłowo.
W mediach społecznościowych kortyzol, określany mianem "hormonu stresu", jest często przedstawiany jako główny winowajca przyrostu masy ciała, lęku czy zmęczenia. Popularne filmy na platformach takich jak TikTok sugerują, że wysoki poziom kortyzolu prowadzi do objawów takich jak „brzuch kortyzolowy” czy „kortyzolowa twarz”. To mity.
Włosy na palcach stóp wydają się czymś normalnym w przypadku mężczyzn, jednak jeśli występują u kobiet – mogą stać się powodem do zmartwień i obaw, czy wszystko jest w porządku. Owłosione palce u stóp, zabawnie porównywane do stóp Hobbitów, nie są jednak rzadkością i w większości przypadków są raczej kwestią estetyczną niż medyczną. Jednak nie zawsze. Nagłe pojawienie się włosów na palcach stóp, zwłaszcza w przypadku kobiet, może sugerować zaburzenia hormonalne, takie jak problemy z nadnerczami lub jajnikami, które warto skonsultować z lekarzem. Choć jest też dobra wiadomość.
Menopauza to naturalny etap w życiu każdej kobiety, oznaczający koniec jej płodności. Zanim jednak ten moment nadejdzie, organizm przechodzi przez fazę przejściową, zwaną perimenopauzą. Mogą wtedy zacząć już pojawiać się pierwsze symptomy zwiastujące przekwitanie, a co ciekawe, wiele z nich jest nieoczywistych, a wręcz zaskakujących.Uderzenia gorąca czy nagłe zmiany nastroju, to dość typowe oznaki zbliżającej się menopauzy. Ale zapach, który nie istnieje? Smak metalu w ustach? Ból pięt? Tak – te dziwne objawy także mogą łączyć się z perimenopauzą. I każda kobieta powinna wiedzieć, że nawet takich przypadków może się spodziewać na pewnym etapie swojego życia.
Owłosienie kobiecego ciała jest kwestią indywidualną. Jedne panie mają te włoski jasne i delikatne, zwłaszcza blondynki, a inne – ciemne i dość gęste. To może być "taka uroda", ale też genetyka, hormony i wiele innych czynników.Bywa jednak, że włosy rosną wyjątkowo intensywnie i to w miejscach dość nietypowych, jak przedramiona, czy twarz. Jeśli do tego dochodzą inne, pozornie niezwiązane ze sobą objawy, jak częste niestrawności, uczucie zmęczenia, a nawet niemożność zajścia w ciążę, wtedy należy zgłosić się do lekarza, ponieważ tu może chodzić o poważną chorobę, jaką jest zespół policystycznych jajników (PCOS).
Główny Inspektorat Farmaceutyczny poinformował o wycofaniu z obrotu na terenie całego kraju leku hormonalnego dla kobiet. Jak się okazuje, seria leku jest zanieczyszczona i według GIF stwarza realne ryzyko dla zdrowia oraz życia pacjentów. Sprawdź, czy tego środka nie masz w domu.