Niewielu rodziców spodziewa się usłyszeć słowo „rak” w gabinecie pediatry i właśnie dlatego wrzesień – Miesiąc Świadomości Nowotworów u Dzieci – jest tak ważny. Kampania Złoty Wrzesień przypomina, że szybka diagnoza często decyduje o życiu dziecka, a złota wstążka symbolizuje nadzieję i siłę małych pacjentów. Sprawdzamy, jak wygląda skala problemu, co niesie tegoroczna edycja akcji i na jakie sygnały powinni uważać rodzice.Co roku w Polsce raka diagnozuje się u ok. 1100–1200 dzieciW krajach o wysokim dostępie do leczenia wyleczalność przekracza dziś 80%Złoty Wrzesień 2025 zrzesza ponad 70 organizacji na świecie
Gorączka, zapalenie spojówek, powiększone węzły chłonne i truskawkowy język. Objawy mogą przypominać "zwykłą" wirusówkę, jednak naszą czujność powinien wzbudzić właśnie ten język. Może świadczyć o tym, że dziecko zachorowało na chorobę Kawasakiego.Jest to choroba tętnic, głównie średnich i małych, a dotyczy przede wszystkim dzieci do 5. roku życia. W Polsce występuje rzadko, jednak warto mieć świadomość jej objawów oraz konsekwencji zdrowotnych, jakie może za sobą pociągać.
Skóra dziecka jest delikatna, dlatego szybko reaguje na zmiany temperatury. Kiedy maluchowi robi się zbyt gorąco, od razu widać to po jego buzi! Zaróżowione policzki podczas spaceru przy ujemnych temperaturach, kiedy są wystawione na mróz i wiatr, to też normalny widok. Wiele dzieci czerwone policzki ma jednak stale, niezależnie od tego, czy jest zimno, czy ciepło. A to może wskazywać na pewne problemy zdrowotne.
Czy w przypadku zapalenia oskrzeli należy podać antybiotyk? Tak sądzimy, mało tego – tak uważa wielu lekarzy. Gdy dziecko jest przeziębione, powinno siedzieć w domu, w jednej temperaturze – to też brzmi znajomo? Okazuje się, że są to jedne z najpopularniejszych mitów dotyczących dziecięcych infekcji. Rozprawia się z nimi znana lekarka.
Zaczyna się często niewinnie: katar, stan podgorączkowy, ale poza tym nic specjalnego. Dziecko może mieć dobry humor, bawić się tak, jak zwykle. Jednak kaszel, który pojawia się w nocy, może napędzić rodzicom strachu.To charakterystyczny stidor, tak zwane „pianie koguta”. Brzmi tak, jakby dziecko się dusiło, jakby brakowało mu tchu. Często występuje w przebiegu ostrego podgłośniowego zapalenia krtani, które określa się też mianem „krup”. Co wtedy robić? Jak rozpoznać i jak leczyć krup?
tylko robi się trochę chłodniej, chowają się w domach i niechętnie wyściubiają nos na zewnątrz. To błąd, który popełnia wielu rodziców. Maluchy powinny spędzać codziennie jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, bo od tego, w dużej mierze, zależy ich odporność.Dlaczego warto spacerować z dzieckiem, nawet wtedy, kiedy aura za bardzo nie sprzyja? Bo to po prostu zdrowe – i to na wielu płaszczyznach. W tej kwestii warto słuchać specjalisty!