Waloryzacja emerytur w czerwcu 2024. O ile może wzrosnąć wypłata?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych co roku w czerwcu przeprowadza waloryzację zgromadzonego kapitału, co w efekcie powoduje zwiększenie składek zgromadzonych na kontach ZUS. Dlatego najlepszym okresem na przejście na emeryturę jest druga połowa roku. O ile zwiększą się składki?
Waloryzacja emerytur
Co roku w miesiącu czerwcu ZUS przeprowadza waloryzację zgromadzonych środków. Ta waloryzacja dotyczy tylko osób, które jeszcze nie podbierają emerytury i zgromadzonych przez nich składek do dnia 31 grudnia roku poprzedniego. Podwyżka wynikająca z waloryzacji jest dopisywana do konta w ZUS 1 czerwca. Dlatego lepiej wstrzymać się z przejściem na emeryturę przynajmniej do lipca.
Mechanizm waloryzacji jest korzystny, a im więcej zgromadziliśmy w ZUS i im wyższy jest wiek składkowicza, tym jest ona korzystniejsza . Zdaniem Dziennika Gazety Prawnej w tym roku waloryzacja może wynieść nawet 14,9 proc. wartości. Realnie jest to wzrost świadczenia nawet o kilkaset złotych.
Kiedy przejść na emeryturę?
Na emeryturę najlepiej przejść po waloryzacji i po podwyżce świadczenia. Niestety waloryzacja dotyczy tylko osób, które jeszcze tego świadczenia nie pobierają. Realny wzrost świadczenia uzależniony jest od zgromadzonych środków i wieku, ale i tak na waloryzacji można “ugrać” wyższe świadczenie. W tym roku waloryzacja emerytur była rekordowo wysoka - najwyższa od 15 lat.
Polecamy: Za taką emeryturę nawet chleba nie kupisz. Tyle wynosi najniższa wypłata w Polsce
Kiedy sprawdzić konto?
ZUS dopiero aktualizuje indywidualne konta , dlatego na wiadomość o tym, o ile wzrosło świadczenie trzeba poczekać - nawet do końca czerwca.
Jeśli natomiast chcemy sprawdzić, jaka emerytura czeka nas w przyszłości, możemy to zrobić na stronie PUE ZUS. Warto przy tym pamiętać, że najwięcej razy są waloryzowane składki, które odprowadzaliśmy na samym początku kariery zawodowej.
Zobacz też:
Choroby trzustki. Jakie objawy dają na skórze?
Widzisz w ten sposób? Kardiolog: To może być jeden z objawów udaru
Poszłam do dentysty na NFZ. Wyszłam biedniejsza o 800 zł [LIST]