Wielka zmiana w przychodniach od 1 października. Co nowy sposób finansowania oznacza dla pacjentów?

Już za chwilę w każdej poradni lekarza rodzinnego zmieni się sposób, w jaki NFZ płaci za opiekę koordynowaną. Reforma pozornie dotyka tylko „papierów”, ale w praktyce może zdecydować o dostępie do wizyt, badań i konsultacji specjalistycznych. Sprawdź, co musisz wiedzieć, zanim umówisz kolejną wizytę.
- Koordynator liczy wszystkich pacjentów – od 1 października stawka kapitacyjna obejmie także dzieci, a nie tylko dorosłych
- Dodatek motywacyjny znika dla „starych” przychodni – ryczałt 7,7 tys. zł będzie wypłacany wyłącznie placówkom, które dopiero wejdą w opiekę koordynowaną (na 6 mies.)
- Opieka koordynowana rośnie – korzysta z niej już 2,9 tys. POZ (49 % rynku), a budżet POZ na 2026 r. ma wzrosnąć do 23 mld zł
Nowe zasady finansowania opieki koordynowanej
Opieka koordynowana to stosunkowo nowy model leczenia w Polsce, który stawia lekarza rodzinnego w roli przewodnika pacjenta przewlekle chorego. To właśnie on układa indywidualny roczny plan wizyt i badań, a nad ich realizacją czuwa koordynator w przychodni. Dzięki temu pacjent nie musi samodzielnie pilnować terminów czy umawiać konsultacji u specjalistów. Po trzech latach pilotażu rozwiązanie przyjęło się w niemal połowie placówek POZ, a NFZ uznał, że czas na zmianę zasad finansowania. Zamiast dodatkowo płacić za samo zatrudnienie koordynatora, Fundusz podniesie bazową stawkę kapitacyjną i rozszerzy ją także na najmłodszych pacjentów. Ma to utrzymać zainteresowanie placówek rozwijaniem opieki koordynowanej, a jednocześnie ograniczyć nadużycia, do których dochodziło, gdy placówki pobierały dodatek bez faktycznego świadczenia usługi.
Opieka koordynowana w Polsce – ilu pacjentów obejmuje i ile kosztuje system
Obecnie w systemie opieki koordynowanej działa 2,9 tys. przychodni, co stanowi niemal połowę wszystkich placówek POZ w kraju. W 2024 r. koszt funkcjonowania programu wyniósł 546 mln zł, a w pierwszej połowie 2025 r. już 350 mln zł. Na przyszły rok Narodowy Fundusz Zdrowia zaplanował budżet POZ na poziomie 23 mld zł, o 3 mld zł wyższym niż w roku poprzednim. Dla nowych placówek przewidziano dodatek w wysokości 7,7 tys. zł miesięcznie przez pierwsze sześć miesięcy uczestnictwa w programie.
NFZ podkreśla, że „finansowanie koordynatora było, jest i będzie”, a jego celem jest zapewnienie pacjentom pełnej opieki i terminowych wizyt. Lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie ostrzegają jednak, że jeśli dodatek nie stanie się stałym elementem wynagrodzenia, niektóre poradnie mogą ograniczyć zakres usług lub zrezygnować z udziału w modelu koordynowanej opieki.
Opieka koordynowana w praktyce: co się zmienia i na co zwrócić uwagę
Od października model opieki koordynowanej obejmuje także dzieci z chorobami przewlekłymi, takimi jak astma, cukrzyca czy zaburzenia tarczycy. Dzięki temu mali pacjenci mogą mieć własny, elektroniczny plan badań dostępny w Internetowym Koncie Pacjenta (IKP), a lekarz rodzinny będzie koordynował wizyty i diagnostykę w ciągu roku.
Większa stawka kapitacyjna dla przychodni może jednak oznaczać pewne roszady w terminarzach wizyt. Placówki, które stracą dodatek za koordynatora, mogą ograniczyć liczbę świadczeń ponad limit – warto więc sprawdzić, czy zaplanowane konsultacje pozostają aktualne. Jeśli Twoja przychodnia zrezygnowała z programu, masz prawo zmienić POZ na taki, który nadal oferuje koordynację bez dodatkowych kosztów.
Ważne jest też, aby nie dopłacać z własnej kieszeni za badania ujęte w Indywidualnym Planie Opieki – wszystkie świadczenia finansuje NFZ. Gdy zauważysz, że Twój IPOM w IKP nie jest widoczny lub odwołano zaplanowane badania, skontaktuj się bezpośrednio z koordynatorem lub zgłoś problem do lokalnego oddziału NFZ.





































