Pacjenci.pl Zdaniem Lekarza Wkrótce święta, ale "cicha noc" nie każdemu jest dana. Chrapie prawie co 2. człowiek
Fot. Canva/LuckyBusinnes/Getty Images/Antoni Krzeski

Wkrótce święta, ale "cicha noc" nie każdemu jest dana. Chrapie prawie co 2. człowiek

16 grudnia 2024
Autor tekstu: Marta Uler

Na tę dolegliwość cierpi 40 procent populacji. A jeśli wziąć pod uwagę także partnerów osób chrapiących, to prawie każdy w mniejszym lub większym stopniu odczuwa skutki chrapania – chrapiąc osobiście lub nie mogąc spać w wyniku słuchania dźwięków wydawanych przez drugą osobę.

Co więcej, chrapanie to nie tylko problem akustyczny. Może to być objaw poważnej choroby i nigdy nie należy go lekceważyć. O tym, jakie przyczyny mogą powodować chrapanie, oraz jak leczyć tę przypadłość, opowiada nam laryngolog, prof. dr hab. med. Antoni Krzeski.

Chrapanie – powszechny problem

Skąd się bierze chrapanie? Najpierw definicja: chrapanie to dźwięk wydawany podczas snu, który wywołany jest przez drgające tkanki gardła i podniebienia w następstwie zaburzonego przepływu powietrza przez górny odcinek dróg oddechowych. To, dlaczego ten przepływ jest zaburzony, może wynikać z patologicznej wiotkości tkanek, ale też z różnych zaburzeń morfologicznych w ich obrębie. Szacuje się, że problem chrapania dotyczy ok. 40 proc. populacji, częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet i narasta z wiekiem – dotkliwy jest zwykle po czterdziestce. U prawie wszystkich chrapiących osób obserwuje się upośledzoną drożność jam nosa, co uważane jest za pierwotną przyczynę predysponującą do wystąpienia chrapania. Opowiada mi o tym dokładnie prof. dr hab. med. Antoni Krzeski, emerytowany kierownik Kliniki Otorynolaryngologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Marta Uler Pacjenci: Chrapanie to duży problem. Sprawia, że człowiek się nie wysypia, ale także utrudnia wypoczynek swoim bliskim. Nie jest to jednak tylko kwestia akustyczna, prawda?

Prof. dr hab. med. Antoni Krzeski: Chrapanie jest powszechnie pojmowane jako zakłócenie „spokoju” w sypialni, które może sprawiać wielki dyskomfort partnerce/partnerowi podczas snu. Niejednokrotnie bywa ono też uciążliwe dla samej osoby chrapiącej, albowiem zakłóca sen. Po przebudzeniu człowiek jest zmęczony, drażliwy. Wbrew powszechnej opinii chrapanie jest problemem bardziej złożonym. Jest ono bowiem poważnym objawem zaburzenia oddechu jako następstwo nieprawidłowości występujących w jamach nosa, jamie ustnej i/bądź gardle. A może też być pierwszym objawem chorób ogólnoustrojowych, jak np. obturacyjne bezdechy podczas snu . Choć problem ten dotyczy obu płci, do lekarza częściej zgłaszają się mężczyźni, którzy zostali zobligowani przez swoje partnerki do szukania pomocy. Dla kobiet chrapanie jest bardzo często problemem krępującym i wstydliwym.

Śródmiąższowe zapalenie nerek to choroba podstępna. Przyczyną może być nadużywanie leków przeciwbólowych
W święta łatwo rozpoznać, że wątroba jest chora. Ten objaw jasno na to wskazuje!

Chrapią dorośli i dzieci

Dlaczego chrapiemy?

Zasadniczą przyczyną odpowiedzialną za występowanie chrapania jest narastająca wiotkość mięśni i tkanek miękkich gardła, które tracą swoje napięcie najczęściej wtórnie do przewlekłej niedrożności nosa. Wykazano, że istnieje związek pomiędzy chrapaniem a niedrożnością nosa, która jest następstwem jego nieprawidłowej budowy anatomicznej, bądź też występowania nieprawidłowości morfologicznych w rejonie gardła.

A jak jest w przypadku dzieci? One chrapią, kiedy mają przerośnięty tzw. „trzeci migdał”, ale czy tylko?

Jest to niezwykle poważny i szczególny problem. W rzeczywistości dzieci rzadko głośno chrapią, natomiast często głośno śpią. W nocy, podczas snu, słychać każdy wdech i wydech dziecka. I to jest bardzo niepokojący objaw, którego nie wolno w żaden sposób lekceważyć. Prawdą jest, że najczęstszą przyczyną tego stanu rzeczy jest przerośnięty trzeci migdałek, który zatyka nos od tyłu. Dziecko podczas snu zmuszone jest do oddychania przez usta. I tu tkwi cały problem. Oddech przez uchylone usta zaburza podstawową zasadę fizjologii oddechu, który prawidłowo powinien odbywać się przez nos. Zaburzony jest również rozwój szczęki i żuchwy, taki sposób oddychania destabilizuje też napięcie mięśni języka oraz mięśni tworzących ściany gardła. W konsekwencji zaburzony zostaje prawidłowy rozwój twarzoczaszki oraz struktur tworzących gardło ze wszystkimi konsekwencjami tego stanu w przyszłości. Ale jest to temat na oddzielną rozmowę. Proszę pamiętać podstawową zasadę, że fizjologiczny oddech musi odbywać się przez nos, co ma kluczowe znaczenie dla zdrowia i rozwoju dziecka.

Chrapanie to choroba

Chrapanie wydaje się tak powszechne, że mało kto zgłasza to w ogóle lekarzowi. A kiedy naprawdę należy się udać do specjalisty?

Chrapanie należy uznać za poważne zaburzenie funkcji oddechowej, a tym samym należy uznać je za chorobą. Dlatego też powinno być leczone. A skoro zostało już zauważone, rozpoznane, to jest wystarczający powód, aby zwrócić się o pomoc do lekarza, zważywszy, że diagnostyka chrapania jest relatywnie prosta i obejmuje:

  • badanie lekarskie – wywiad medyczny z uwzględnieniem historii zdrowia, stylu życia, nawyków oraz występowania czynników ryzyka, takich jak palenie papierosów czy spożywanie alkoholu oraz badanie fizykalne,
  • konsultację laryngologiczną – w celu oceny drożności jam nosa oraz oceny budowy morfologicznej jamy ustnej i gardła,
  • tomografię komputerową zatok przynosowych – celem oceny drożność jam nosa.

W uzasadnionych przypadkach celowe jest również wykonanie badania monitorowania snu, które można przeprowadzić w warunkach domowych: poligrafię (badanie screeningowe) bądź polisomnografię (pełną rejestrację snu), którą wykonuje się w warunkach szpitalnych. W wybranych przypadkach może być uzasadnione wykonanie badań krwi w celu wykluczenia innych problemów zdrowotnych.

Nie pomyślałabym, że chrapanie jest chorobą…

A jednak i jeśli nie będzie odpowiednio leczone, może doprowadzić do rozwinięcia się poważnych chorób ogólnoustrojowych. Nie ma jednej, prostej metody leczenia tej choroby. Zasadniczym celem leczenia chrapanie jest zamknięcie ust na czas snu osobie chrapiącej . Po ustaleniu przyczyn oraz stopnia nasilenia problemu lekarz  może zaproponować różne strategie. Leczenie operacyjne zazwyczaj jest rozważane jako jedna z opcji terapeutycznych i stosuje się ją w wybranych przypadkach, gdy istnieją konkretne wskazanie medyczne lub gdy inne metody terapii nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Ingerencja chirurgiczna jest brana pod uwagę, jeśli chrapanie jest konsekwencją występowania nieprawidłowości anatomicznych bądź morfologicznych w rejonie jam nosa, jamy ustnej i gardła, takich jak np. przerośnięte migdałki, przewlekła niedrożność nosa lub nadmiernie wiotkie tkanki gardła. Leczenie to ma na celu usunięcie przeszkód, które utrudniają swobodny przepływ powietrza podczas snu, tak aby podczas snu usta były zamknięte.

Jednakże niezależnie od decyzji o leczeniu operacyjnym, lekarz powinien uwzględnić inne opcje leczenia, takie jak np. zmiany stylu życia, terapia poznawczo-behawioralna, leczenie otyłości, leczenie ortodontyczne czy też stosowanie urządzenia CPAP (ciśnieniowe aparaty do oddychania w czasie snu), o ile istnieją ku temu wskazanie. Osobiście, mając na uwadze złożoną etiologię tej dysfunkcji, proponuję swoim pacjentom holistyczne podejście do tego poważnego problemu zdrowotnego.

Sposoby na chrapanie

Jakie zmiany w codziennych nawykach mogą pomóc zredukować chrapanie? Czy istnieją skuteczne domowe sposoby na chrapanie?

Moim zadaniem jako laryngologa jest przede wszystkim rozpoznanie przyczyn wystąpienia tej choroby oraz ustalenia wskazań do leczenia operacyjnego. Może ono obejmować ingerencję chirurgiczną w obrębie jam nosa, jamy ustnej bądź gardła. Jednakże nieprawdziwe będzie stwierdzenie, że jest to jedyny sposób leczenia, albowiem alternatywne postępowanie może spowodować znaczne zmniejszenie się dolegliwości, i tak:

  • należy zaprzestać palenia papierosów oraz spożywania alkoholu , szczególnie przed snem,
  • osoby otyłe powinny podjąć właściwe leczenie , którego celem będzie zredukowanie masy ciała – otyłość jest również chorobą,
  • podjęcie starań w kierunku przywrócenia fizjologicznego oddechu przez nos poprzez wykonywanie stosownych ćwiczeń , czy też terapii myofunkcjonalnej.

Warto zauważyć, że w postępowaniu tym pomocne może być zakładanie na usta na noc plastrów na chrapanie. Trzeba jednak mieć na uwadze, że u niektórych pacjentów niedrożność nosa może uniemożliwiać ich stosowanie.

W tv reklamuje się przeróżne specyfiki na chrapanie? Działają?

Osobiście nie wierzę w skuteczność reklamowanych niemedycznych metod leczenia chrapania, takich jak np. olejki na chrapanie. Nie znam naukowego potwierdzenia skuteczności ich działania, a z drugiej strony istnieje wysokie ryzyko, że metody te nie tylko będą nieskuteczne, ale mogą okazać się szkodliwe. Chrapanie jest złożonym problemem, a skuteczne leczenie wymaga bardziej ugruntowanych i udowodnionych metod.

Nie należy bagatelizować chrapania

A nieleczone chrapanie? Do czego może doprowadzić?

Nieleczone chrapanie może doprowadzić do wielu zaburzeń zdrowotnych, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, np. do:

  • zaburzeń snu – chrapanie zakłóca normalny przebieg snu, zarówno u samej osoby chrapiącej, jak i u jej partnera. Przerywany sen z kolei skutkuje uczuciem zmęczenia i drażliwością w ciągu dnia,
  • obturacyjnych bezdechów podczas snu – to nawet kilkudziesięciosekundowe przerwy w oddychaniu w trakcie snu. Występowanie tych zaburzeń wiąże się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi, takimi jak zwiększonym ryzykiem chorób układu krążenia, nadciśnieniem tętniczym,
  • przewlekłego zmęczenia i problemów z koncentracją – to z kolei może wpływać negatywnie na codzienne funkcjonowanie jak i sprawność intelektualną w pracy lub szkole,
  • problemów ze zdrowiem psychicznym – nieleczone chrapanie zwiększa np. ryzyko depresji,
  • problemów ze zdrowiem fizycznym – w tym do zwiększonego ryzyka chorób serca, cukrzycy, nadciśnienia tętniczego oraz problemów z układem oddechowym,
  • zaburzeń sprawności seksualnej – przewlekłe zmęczenie może sprawiać, że tracimy zainteresowanie współżyciem seksualnym ze wszystkimi tego następstwami.

Czy da się wyleczyć chrapanie?

Zdecydowanie tak. Jest to możliwe, ale zależy od wielu czynników, takich jak: przyczyna problemu, jego stopień zaawansowania, współistniejące warunki zdrowotne czy zastosowane metody leczenia. Nie bez znaczenia ma tutaj determinacja osoby chrapiącej. W niektórych przypadkach terapia chrapania może nie zakończyć się całkowitym sukcesem, ale może znacząco poprawić jakość snu i ogólnego zdrowia, mimo że w sypialni w dalszym ciągu nie będzie panowała absolutna cisza.

Jeśli chrapanie współwystępuje z obturacyjnymi bezdechami podczas snu, konieczne może być zastosowania urządzeń wspomagających oddychanie podczas snu (CPAP) lub innych rozwiązań dostosowanych do indywidualnych potrzeb pacjenta.

To musi być niezwykłe uczucie, po latach chrapania zacząć spać bez żadnych dźwięków. A co dopiero dla partnera czy partnerki „chrapacza”!

Pozwolę sobie opowiedzieć jeden casus z mojej praktyki lekarskiej o związku chrapania występującego u mężczyzny z niedrożnym nosem z jego sprawnością seksualną. Konsultowałem pacjenta w wieku ok. 40 lat, którego przyprowadziła żona z powodu jego chrapania, wiecznego zmęczenia, senności i ogólnej apatii. W tym przypadku żona była osobą dominującą – to ważne. Zgodnie z zasadami sztuki przeprowadziłem leczenie operacyjne w obrębie jam nosa i gardła przywracając prawidłową drożność nosa. Po operacji wszystko przebiegało bez powikłań, a pacjent po zastosowanym leczeniu chirurgicznym poczuł się zdecydowanie lepiej. Dwa tygodnie po operacji, na kontrolnej wizycie, żona z zaniepokojeniem stwierdziła, że mąż od czasu operacji zrobił się także niezwykle aktywny seksualnie. No cóż – chłop dotlenił się i odżył. Sama radość!!! Nic dodać, nic ująć.

Zobacz także:

Zatoki lubią ciepło, więc załóż czapkę! To uchronić cię może od przewlekłego zapalenia zatok

Chrapiesz w nocy? To może być objaw poważnych problemów ze zdrowiem

Jak przestać chrapać? 7 sposobów na skończenie nocnego koszmaru

Tych ziemniaków nie wolno jeść! Polacy masowo spożywają groźną toksynę
Po tym poznasz miażdżycę nóg. Objaw jest wyraźny
Obserwuj nas w
autor
Marta Uler

Psychodietetyczka, dietoterapeutka i dziennikarka z 20-letnim stażem. Ukończyła także kurs dietetyki i odchudzania. W swoich artykułach porusza tematy z zakresu zdrowia fizycznego i psychicznego, ale także właściwego odżywiania, prawidłowych nawyków życiowych, a także wszystkiego, co dotyczy dzieci. Prywatnie mama dwóch chłopców – nastolatka, który właśnie zaczyna najbardziej burzliwy okres w swoim życiu oraz uroczego przedszkolaka.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@pacjenci.pl
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko