Zdrowie ponad podziałami. Minister Sobierańska-Grenda stawia na cyfryzację, reformę szpitali i profilaktykę

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda w wywiadzie udzielonym PAP zapowiedziała większą uwagę poświęconą pacjentom, którzy często czują się zagubieni w systemie ochrony zdrowia. Podkreśliła, że jej priorytetem jest cyfryzacja systemu, w tym wdrożenie powszechnej e-rejestracji, która ma ułatwić pacjentom dostęp do świadczeń. Zapowiedziała również konsolidację szpitali i regionalny model współpracy jako sposób na wzmocnienie publicznej ochrony zdrowia. Minister zadeklarowała prowadzenie polityki zdrowotnej w duchu apolityczności, stawiając na profilaktykę, edukację i długofalowe reformy ponad partyjnymi podziałami.
- Minister zdrowia zapowiada cyfryzację systemu i wdrożenie powszechnej e-rejestracji, która ma ułatwić pacjentom dostęp do świadczeń
- Reforma szpitali ma polegać na konsolidacji i regionalnym modelu współpracy
- Priorytetem resortu będzie profilaktyka i edukacja zdrowotna – nowy program „Zdrowe serce, zdrowy mózg” ma koncentrować się na zapobieganiu chorobom kardiologicznym i neurologicznym
W systemie ochrony zdrowia rzadko rozmawia się o pacjentach
- System jest poplątany i chaotyczny, a pacjent w nim zagubiony. To była moja pierwsza refleksja – powiedziała Jolanta Sobierańska-Grenda, odpowiadając na pytanie o plany reform w zdrowiu.
- Z korzyścią dla systemu ochrony zdrowia byłoby, gdyby wszyscy jego uczestnicy usiedli do rozmowy i spróbowali go poukładać, biorąc pod uwagę mapy świadczeń zdrowotnych, czyli to, czego faktycznie potrzebują pacjenci na poziomie lokalnym. To właśnie udało się nam na Pomorzu. Kilka lat temu usiedliśmy ze wszystkimi właścicielami szpitali, samorządami i związkami zawodowymi, NFZ oraz wojewodą, aby wyznaczyć priorytety istotne z punktu widzenia pacjentów naszego regionu. Bo jakoś w całej debacie o ochronie zdrowia bardzo rzadko na serio rozmawiamy o pacjentach – powiedziała minister.
Podkreśliła, że chciałaby, by zdrowie było równie często poruszanym i ważnym tematem, co obronność.
- Chciałabym, by z ochroną zdrowia było w Polsce jak z obronnością, która traktowana jest jako priorytet i wyjęta jest spoza najostrzejszego politycznego sporu – podkreśliła, przypominając w ten sposób obietnicę premiera Donalda Tuska, że resort zdrowia po rekonstrukcji ma być apolityczny.
Cyfryzacja i reforma szpitali wysoko na liście kluczowych spraw
Minister zdradziła, co będzie priorytetem ministerstwa na najbliższe dwa lata.
- Jednym z nich jest cyfryzacja w ochronie zdrowia. (…) W Sejmie procedowany jest właśnie projekt ustawy o e-rejestracji, która za dwa lata już realnie i powszechnie powinna ułatwiać szybkie umawianie się pacjentów na wizyty – powiedziała szefowa resortu zdrowia.
Kolejnym priorytetem jest kontynuacja reformy szpitali. Odpowiednią ustawę podpisał już prezydent Karol Nawrocki, co nowa minister uznała za przejaw apolityczności w obszarze zdrowia.
- Niebawem ujrzy światło dzienne program z Funduszu Medycznego – przeznaczymy miliard złotych na dostosowywanie infrastruktury szpitalnej do potrzeb demografii, czyli m.in. na przeprofilowanie łóżek. (…) Mamy konkretne przykłady w różnych częściach kraju, które pokazują, że konsolidacja przynosi poprawę sytuacji placówek, a co za tym idzie – pacjentów. To m.in. Pomorze, gdzie konsolidacji zrobiliśmy faktycznie najwięcej – wskazała szefowa resortu zdrowia.


Reforma szpitali to nie ich prywatyzacja
Jednocześnie minister odniosła się do obaw, że reforma szpitali jest krokiem do ich prywatyzacji, co budzi powszechny niepokój pacjentów i pracowników ochrony zdrowia. W wielu regionach szpital jest jednym z największych pracodawców.
- Żadnego szpitala do tej pory nie sprywatyzowałam. I nie jest moją misją i moim zadaniem, żeby prywatyzować szpitale w Polsce. Im lepiej funkcjonujący publiczny sektor ochrony zdrowia, tym mniej zadań do wykonania dla szpitali prywatnych. Te mogą być, i bywają, dobrym uzupełnieniem publicznego systemu – podkreśliła szefowa resortu zdrowia.
Minister dodała, że przekształcenia SPZOZ-ów w spółki nie oznaczają utraty ich publicznego charakteru.
– Wszystkie spółki handlowe są w 100 proc. własnością samorządu, więc są nadal spółkami publicznymi. A pacjent nie patrzy na szyld, z jaką formą prawną szpitala ma do czynienia. Chce mieć po prostu dobrą, finansowaną przez NFZ, usługę – zaznaczyła i dodała, że jej zdaniem reforma szpitali nie powinna być sprowadzana do kwestii własnościowych, ponieważ ustawa nie uzależnia restrukturyzacji od zmian formy prawnej. Minister przyznała również, że wie o lękach, jakie towarzyszą reformie i jest przygotowana na ich rozbrojenie.
Pytana, kiedy zobaczymy rezultaty reformy minister odpowiedziała, że potrzeba na to trzech-pięciu lat.
- W perspektywie trzech - pięciu lat szpitale po konsolidacji zaczną uzyskiwać stabilność finansową i będą mogły zaoferować usługi faktycznie potrzebne pacjentom w danym regionie – wyliczyła minister.
Profilaktyka w centrum handlowym
Bez profilaktyki nie ma zdrowia. Minister będzie prowadzić politykę opartą na promocji profilaktyki, by inwestycja w zapobieganie zwróciła się w mniejszych wydatkach na leczenie chorób, którym można zapobiegać.
- Kontynuujemy prace nad zmianami w ustawie o zdrowiu publicznym i wdrażaniem Narodowego Programu Zdrowia (NPZ), do którego chcemy dołożyć projekt „Zdrowe serce, zdrowy mózg”, który skupi się na prewencji chorób kardiologicznych i neurologicznych. Pracujemy też nad organizacją programów profilaktycznych i edukacyjnych, z którymi wyjdziemy ze szpitalnych murów. Będziemy je realizować blisko ludzi, np. w centrach handlowych – zapowiedziała Jolanta Sobierańska-Grenda.
Czy szpitale są gotowe na kryzys zbrojny?
Minister zdrowia odniosła się też do obaw, czy polski system ochrony zdrowia, szczególnie szpitale poradzi sobie w razie konfliktu zbrojnego.
- W resorcie zdrowia opracowane są programy związane ze sprawną ewakuacją i zabezpieczeniem pacjentów. Pamiętajmy jednak, że główne zadania związane z obronnością, zgodnie z rozporządzeniem z 2023 roku, spoczywają na wojewodach oraz opierają się na współpracy z samorządami terytorialnymi i z podmiotami leczniczymi w terenie. Ministerstwo Zdrowia ściśle współpracuje jednak z MON w przygotowaniu podmiotów leczniczych. To również wyzwanie związane z finansowaniem ochrony zdrowia. (…) Ważne będzie też dla mnie uspokojenie sytuacji w ochronie zdrowia, pogodzenie interesów wszystkich stron. Myślę, że dziś za bardzo tym wszystkim absorbujemy pacjentów, budząc ich niepokój – powiedziała minister zdrowia.





































