„Minister żałuje i jest mu łyso”. Oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie 25 tys. zł wydanych na badania dla pracowników
Ministerstwo Sprawiedliwości pod kierownictwem Adama Bodnara zapłaciło blisko 25 tys. zł za badania skóry głowy i cebulek włosów, jak ujawniła przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka.
Resort postanowił się do tego odnieść w oficjalnym, choć utrzymanym w żartobliwym tonie, komunikacie. Czytamy w nim: „Pan minister nie skorzystał z tego badania i uprzejmie prosił, żeby przekazać, że żałuje i jest mu z tego powodu trochę łyso”.
25 tys. zł na badania trychologiczne
W poniedziałek przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka za pośrednictwem platformy X ujawniła, że z Ministerstwa Sprawiedliwości wypłynęły 24 tys. zł. na badania skóry głowy i cebulek włosów. „Minister chyba dba o bujne fryzury swoich pracowników. Koszt jedyne 24 000 złotych” - napisała.
Internet zalały memy na temat fryzury ministra
Jak można się było spodziewać, w sieci natychmiast pojawiły się memy dotyczące fryzury ministra sprawiedliwości. Oto jeden z nich:
"Bodnar przed i po wydaniu 24 tys. zł z waszych podatków u trychologa. Koloryzowane" — napisał poseł Konfederacji Przemysław Wipler, zamieszczając dwa kadry z filmu "Miś".
Oficjalny komunikat w sprawie włosów
Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało oficjalny komunikat w tej sprawie. Oto fragmenty:
„Trochę nas określone Redakcje biorą pod włos dobrze uczesaną sensacją i memami o badaniach trychologicznych głowy realizowanych dla naszych Pracowniczek i Pracowników. Tymczasem to zwykłe dzielenie włosa na czworo, bo to był wybór samego Zespołu Ministerstwa spośród kilku propozycji na kolejne z serii badania profilaktyczne, które od 3 lat zapewnia im pracodawca. Tylko tyle i aż tyle.
A Zespół wybrał specjalistyczną usługę oceny skóry głowy. To nowoczesna metoda obrazowania skóry i cebulek włosów, która umożliwia ich oglądanie w dużym powiększeniu i rozpoznanie wielu schorzeń, często jeszcze w ich początkowej fazie (np. łuszczyca czy łojotokowe zapalenie skóry). Zgłosiły się 173 osoby.
Jak powszechnie wiadomo, praca w Ministerstwie Sprawiedliwości to ogromne wyzwanie, więc badania mają też strategiczne znaczenie zarządcze. Na najtrudniejsze i stresogenne odcinki zostaną przesunięci Ci, którzy mają skórę i włosy w najlepszym stanie lub wręcz przeciwnie - Ci, którzy nie mają już nic do stracenia!
O mały włos, abyśmy zapomnieli przekazać najważniejsze, co zapewne Redakcje interesuje. Nie, Pan Minister nie skorzystał z tego badania i uprzejmie prosił, żeby przekazać, że żałuje i jest mu z tego powodu trochę łyso”.
Czego można dowiedzieć się z badania trychologicznego?
Badanie trychologiczne, czy inaczej trichoskopowe, pozwala na ocenę zarówno struktury włosów, jak i stanu skóry głowy . To proste, nieinwazyjne i bezbolesne badanie, które pozwala, m.in., wykryć i ocenić:
- przyczyny nadmiernego wypadania włosów ,
- stan cebulek włosowych i skóry głowy (np. obecność łupieżu, przetłuszczania, stanów zapalnych),
- objawy chorób skóry głowy (np. łuszczycy, łojotokowego zapalenia skóry, grzybicy ),
- dobrać odpowiednią pielęgnację lub terapii (np. mezoterapię skóry głowy).
Zobacz także:
Ten "odsiwiacz" z kuchni nie ma sobie równych. Zapomnij o siwych kosmykach
Wiatr i mróz nie służą włosom. 5 praktycznych porad, jak dbać o włosy zimą
Garściami wypadają Ci włosy? To może być objaw jednej z tych chorób