Jurka Owsiaka z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zna każdy. Najbardziej znany filantrop teraz sam potrzebował pomocy. Jak przyznał, podczas pracy zjadła go rutyna. Trzytonowa maszyna wciągnęła jego rękę. Konieczna była operacja.Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy uratowała wiele osób. W polskich szpitalach znajdziemy sprzęt zakupiony przez tę fundację. Z roku na rok zebranych środków jest coraz więcej, co daje większe możliwości leczenia. Tym razem jednak Jurek Owsiak nie pomagał, a sam wymagał pomocy.
Jest o niej raport NIK z 2018 roku, ale nikt nic nie zrobił. Do dziś nie ma nawet rejestru – mówił Jerzy Owsiak w "Faktach po iak: „dlatego te billboardy tak żrą!”Faktach”. Na ulicach właśnie zawisły billboardy WOŚP o sepsie, która zabija Polaków w szpitalach. Wiele osób myślało, że chodzi w nich o wybory, Owsiak musiał to dementować. Jerze Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w czwartek wieczorem był gościem „Faktów po Faktach" w TVN24. Mówi, że stawką nadchodzących wyborów jest między innymi nasze zdrowie. Na ulicach zawisły właśnie billboardy reklamująca najbliższą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jest na nich hasło "Pokonajmy zło" i napis "Wygramy". Pierwsze pięć liter "płonie", a dwie ostatnie, czyli "my", są biało-czerwone. Na dole plakatu jest napis "Ogólnopolski program walki z sepsą", ale ,literki są małe.