Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > Jestem dietetykiem. Biegnij do Lidla po tę rybę, póki jest. Daję ją dzieciom
Marta Uler
Marta Uler 14.10.2025 12:46

Jestem dietetykiem. Biegnij do Lidla po tę rybę, póki jest. Daję ją dzieciom

ryba z Lidla
To jedna z najzdrowszych ryb w Lidlu. Polecam ją jako dietetyk Fot. materiały własne

Kiedy wchodzę do Lidla i widzę, że pojawiła się ta ryba, od razu ją kupuję. To jeden z tych gatunków, które są nie tylko wyjątkowo smaczne, ale też naprawdę zdrowe – lekkostrawne, bogate w białko i cenne mikroelementy, a przy tym mało tłuste. To ryba idealna dla osób dbających o linię, układ sercowo-naczyniowy i ogólną odporność. 

  • To chuda ryba o wysokiej zawartości pełnowartościowego białka
  • Ryba z LIDLA zawiera witaminy z grupy B, fosfor, selen i potas, które wspierają układ nerwowy i serce
  • Ma korzystny stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6
  • Dzięki niskiemu poziomowi tłuszczu i metali ciężkich nadaje się dla dzieci i kobiet w ciąży

Skąd mój entuzjazm?

Generalnie ryby są zdrowe, ale nie każda jest równie dobra dla naszego organizmu. Tłuste gatunki morskie – jak łosoś czy makrela – są bogate w kwasy omega-3, ale często pochodzą z hodowli i zawierają więcej zanieczyszczeń. A sandacz, bo o nim mowa, jako ryba słodkowodna, wypada pod tym względem znacznie lepiej. Jego mięso jest lekkostrawne, ma mało tłuszczu i cholesterolu, a przy tym dostarcza wysokiej jakości białka – nawet 20 g w 100 g produktu. To białko, które wspiera regenerację mięśni, budowę komórek i odporność.

Jako dietetyk często polecam go osobom, które chcą schudnąć lub po prostu jeść zdrowiej. Sandacz to doskonały wybór na lekką kolację lub obiad – syci, ale nie obciąża żołądka.

Przeczytaj też: Najzdrowsza z niedrogich ryb. Jedz jak najczęściej!

Bogactwo witamin i minerałów

W sandaczu znajdziemy cenne mikroelementy, które nie zawsze udaje się dostarczyć z codziennej diety. Zawarty w nim selen wspomaga układ odpornościowy i działa przeciwzapalnie, fosfor dba o mocne kości i zęby, a potas reguluje ciśnienie krwi. To także świetne źródło witamin z grupy B – w tym B12, która wspiera układ nerwowy i metabolizm energetyczny.

W składzie sandacza znajdziemy:

  • cenne mikroelementy (selen, fosfor potas),
  • witaminy z grupy B,
  • kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6,
  • wapń, magnez, żelazo, miedź, cynk (w niewielkich ilościach).
     

Na tle innych ryb sandacz wyróżnia się także składem kwasów tłuszczowych. Badania opublikowane w czasopiśmie Journal of Food Composition and Analysis wykazały, że charakteryzuje się korzystnym stosunkiem kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6, co wspiera prawidłową pracę serca i układu nerwowego. Oznacza to, że spożywanie sandacza może wspierać równowagę przeciwzapalną w organizmie i pomagać w utrzymaniu zdrowego profilu lipidowego.

Prozdrowotne działanie sandacza:

  • chroni serce i układ krążenia,
  • poprawia odporność,
  • dobry na kości i zęby,
  • pomaga regulować ciśnienie krwi,
  • sprzyja odchudzaniu,
  • źródło pełnowartościowego białka.
     

Co ważne, mięso sandacza zawiera bardzo mało rtęci i innych metali ciężkich, dlatego jest bezpieczne nawet dla kobiet w ciąży i małych dzieci. To ogromny plus w czasach, gdy zanieczyszczenie środowiska staje się coraz większym problemem.

Przeczytaj też: Polacy kochają tę rybę. A to prawdziwy pakiet związków rakotwórczych

Jak przyrządzam sandacza?

Najbardziej lubię przygotowywać sandacza na parze lub w piekarniku – z odrobiną oliwy, cytryną i świeżymi ziołami. W tej formie zachowuje cały smak i wartości odżywcze. Dla dzieci często robię go w panierce z mąki ryżowej – chrupiący z zewnątrz, miękki w środku. Doskonale smakuje też z pieczonymi warzywami lub kaszą gryczaną. Poniżej zamieszczam przepisy.

sandacz z Lidla - polecam go jako dietetyk
Sandacz z Lidla – jako dietetyk przygotowuję go z dodatkiem cytryny, przypraw i ziół Fot. materiały własne

Sandacz to ryba, która łączy w sobie wszystko, co cenię w zdrowym jedzeniu – prostotę, wartości odżywcze i delikatny smak. Jeśli widzisz go w sklepie, nie zastanawiaj się długo. W Lidlu pojawia się sezonowo, a naprawdę warto mieć go na talerzu – nie tylko od święta.

Sandacz z cytryną i ziołami (na parze lub z piekarnika)

Składniki (na 2 duże porcje):

  • 2 filety z sandacza (ok. 300–400 g)
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • ½ cytryny (sok + kilka plasterków)
  • sól morska i świeżo mielony pieprz do smaku
  • kilka gałązek świeżych ziół: np. koperek, pietruszka, tymianek lub rozmaryn
  • opcjonalnie: 1 ząbek czosnku (pokrojony w plasterki)

Przygotowanie:

  1. Filety umyj, osusz papierowym ręcznikiem i lekko skrop oliwą z oliwek.
  2. Skrop sokiem z cytryny, dopraw solą i pieprzem.
  3. Ułóż na rybie plasterki cytryny i świeże zioła.
  4. W wersji na parze: gotuj ok. 10–12 minut, aż mięso stanie się delikatne i łatwo się rozdziela.
  5. W piekarniku: piecz w 180°C przez 15–18 minut (najlepiej w naczyniu żaroodpornym lub na papierze do pieczenia).
  6. Podawaj z pieczonymi warzywami (np. marchewką, cukinią, papryką) lub kaszą gryczaną.

Sandacz w chrupiącej panierce z mąki ryżowej (dla dzieci)

Składniki:

  • 2 filety z sandacza (ok. 300 g)
  • 3 łyżki mąki ryżowej
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego do smażenia

Przygotowanie:

  1. Filety pokrój na mniejsze kawałki.
  2. Oprósz solą.
  3. Zanurz każdy kawałek w roztrzepanym jajku, a następnie obtocz w mące ryżowej.
  4. Smaż na złoty kolor po 2–3 minuty z każdej strony (na małej ilości tłuszczu).
  5. Odsącz na papierowym ręczniku.
  6. Podawaj z puree ziemniaczanym, gotowanymi warzywami lub kaszą.

Źródła: pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/22417340/, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35601784/, ncez.pzh.gov.pl/

O autorce: Marta Uler - dietoterapeutka i psychodietetyk, dziennikarka Pacjenci.pl

Kultowy przysmak z PRL-u wraca do łask. Same zalety, jedz codziennie
Galareta
Galareta – czy to drobiowa, wieprzowa, czy po prostu owocowa – kojarzy się wielu osobom z domowym smakiem, często z czasami PRL-u, kiedy gościła na stołach jako element zimnej płyty. Dziś ten klasyczny przysmak wraca do łask dietetyków i lekarzy, ale już nie tylko jako ciekawostka kulinarna. Właściwie przygotowana galareta jest bowiem bogatym źródłem składników, które mają udowodniony naukowo pozytywny wpływ na stawy, skórę i jelita.Galareta to przede wszystkim skoncentrowany bulion, którego bazą jest naturalna żelatyna, pozyskiwana z kolagenu.Zawarte w niej aminokwasy wspierają regenerację chrząstek stawowych i poprawiają elastyczność skóry.Zalecenie "jedz codziennie" należy traktować w kontekście włączenia małej porcji naturalnego kolagenu do zbilansowanej diety.
Czytaj dalej
Pobyt rodzica w DPS – czy zawsze trzeba za to płacić?
opłata za pobyt w dps
opłata za pobyt w dps Fot. Shutterstock / PeopleImages.com - Yuri A
Dom pomocy społecznej bywa dla seniora najlepszym miejscem do bezpiecznego życia. Stała opieka pielęgniarska, rehabilitacja „pod ręką” i brak barier architektonicznych to realna ulga, gdy schorzenia odbierają samodzielność, a rodzina nie może już zapewnić całodobowego wsparcia. Pojawia się jednak zasadnicze pytanie: kto finansuje taką opiekę i czy ustawa przewiduje sytuacje, w których rachunek przejmie gmina?Opłata mieszkańca nie może przekroczyć 70 proc. jego miesięcznego dochoduZ płatności można być częściowo lub całkowicie zwolnionym z powodów zdrowotnych, finansowych i rodzinnychWniosek o zwolnienie składa się w ośrodku pomocy społecznej razem z kompletem dokumentów
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: