Potwierdzono pierwszy przypadek przeniesienia wirusa ptasiej grypy między człowiekiem a innym ssakiem. Osoba, u której doszło do zakażenia, miała tylko jeden objaw. Pacjent prawdopodobnie był pracownikiem gospodarstwa i miał bezpośredni kontakt z krowami mlecznymi. Zwierzęta mogły być zarażone.Jak całą sytuację komentują specjaliści? Czy jest się czego obawiać?