Rosół to zdecydowanie król zup. Na polskich stołach musi pojawić się choćby raz w tygodniu. Niestety, wielu z nas, chcą ułatwić sobie gotowanie i skrócić jego czas, używa kostek rosołowych. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z tego, że ich skład jest zatrważający. Skład kostek rosołowych popularnych marek w większości przypadków pozostawia wiele do życzenia. Nie zdajemy sobie sprawy, że trujemy siebie i swoją rodzinę. Ilość przypraw użyta do ich wytworzenia jest znikoma. Większość składu to czysta chemia.
Mówiło się głównie o tym, że tak zwane śmieciowe jedzenie zwiększa ryzyko nowotworu, otyłości czy chorób serca. Wspólne badania zespołu naukowców z USA, Brazylii i Hiszpanii dowiodło, że co siódmy dorosły jest uzależniony od wysoko przetworzonej żywności. Po analizie 281 badań przeprowadzonych w 36 państwach świata naukowcy szacują, że uzależnienie od żywności UFP występuje aż u 14 proc. dorosłych oraz 12 proc. dzieci - „to wielkości zbliżone do poziomu uzależnienia obserwowanego u dorosłych w przypadku alkoholu i papierosów. W przypadku alkoholu jest to 14 proc., podczas gdy uzależnienie od tytoniu dotyczy 18 proc. populacji. , ale poziom domniemanego uzależnienia u dzieci jest bezprecedensowy” - czytamy w artykule „Społeczne, kliniczne i polityczne implikacje uzależnienia od ultraprzetworzonej żywności” (Social, clinical, and policy implications of ultra-processed food addiction), który został opublikowany w serwisie naukowym „BMJ Journals”.