Udar mózgu to jedna z najczęstszych i najgroźniejszych przyczyn zgonów oraz trwałej niepełnosprawności na całym świecie. Mimo ogromnego postępu w medycynie świadomość społeczna wciąż pozostaje niewielka i należy to zmienić. Lekarz neurolog alarmuje, że mamy wysyp udarów. Wskazuje też, że odkryto nową przyczynę choroby.
Udaru mózgu doświadcza ok. 15 mln osób rocznie na całym świecie, z czego 5 mln umiera. Zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn zgonów – po chorobach układu krążenia i nowotworów. Jest najczęstszą przyczyną długotrwałej niepełnosprawności wśród dorosłych.Zgodnie z definicją WHO udar występuje nagle, a jego objawy utrzymują się powyżej 24 godzin. Pacjenci dotknięci udarem wymagają leczenia szpitalnego, a później długotrwałej rehabilitacji. 60% pacjentów, którzy przeżyli udar, pozostaje niepełnosprawna ruchowa, a spośród nich połowa jest niesamodzielna lub wymaga stałej opieki.
Badania opublikowane przez PLOS One pokazały, że u osób starszych bardzo dobrym testem określającym stan zdrowia i ryzyko zgonu jest to, jak długo jesteśmy w stanie ustać na jednej nodze.
Przemijający atak niedokrwienny (TIA), znany również jako mini-udar mózgu, to krótkotrwałe zaburzenie przepływu krwi w mózgu, które może być ostatnim sygnałem ostrzegawczym przed pełnym udarem. Chociaż objawy TIA trwają krótko, nie wolno ich lekceważyć. W tym artykule omawiamy, czym jest mini-udar, jakie są jego objawy, przyczyny oraz metody diagnostyki i leczenia.