Kobieta w zaawansowanej ciąży, zażyła środki poronne i psychotropowe, wywołała poród a dziecko zmarło. Grozi jej dożywocie. Dlaczego? Sprawę spod Lublina komentuje adwokat Joanna Wielgolawska-Pilas*. Magdalena po zażyciu środków psychotropowych i poronnych, urodziła w domu. Dziecko zmarło a ona trafiła do szpitala na SOR. Spod Lublina, gdzie mieszka, przywieziono ją w ciężkim stanie, bo poród zagroził jej życiu. Grozi jej dożywocie i ma zakaz wyjazdu za granicę. O sprawie pisaliśmy w tekście “Dramat pod Lublinem. W reklamówce znaleziono martwego noworodka. Matce grozi dożywocie”. Sprawa budzi nie tylko silne emocje, co oczywiste, ale i pytania o kwalifikację czynu. Jeśli nie czytałeś wspomnianego tekstu, link w tekście poniżej. A pod wywiadem znajdziesz adresy miejsc, gdzie możesz anonimowo zostawić noworodka po porodzie - tzw. okien życia.