Coraz więcej osób w Polsce otwarcie przyznaje, że nie radzi sobie emocjonalnie. Blisko połowa z nas rozważała rozmowę ze specjalistą, a 68 proc. widzi taką potrzebę. To już nie pojedyncze przypadki – to zjawisko społeczne, które najmocniej dotyka trzydziestolatków.Prawie połowa Polaków przyznaje, że chciała skorzystać z pomocy psychologaDwie trzecie odczuwało w ostatnim roku obniżenie nastroju lub chroniczne zmęczenieCo czwarty Polak ma objawy depresji lub długotrwałego przygnębieniaW 2025 roku z powodu przeciążenia psychicznego wykorzystano 8 mln dni zwolnień lekarskichNajbardziej obciążoną grupą są osoby w wieku 30–39 latGłówne przeszkody w szukaniu pomocy to koszty i przekonanie, że „trzeba sobie poradzić samemu”