Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Profilaktyka > To częsty nawyk osób pracujących przed komputerem. Może prowadzić do udaru
Marta Uler
Marta Uler 17.12.2025 11:40

To częsty nawyk osób pracujących przed komputerem. Może prowadzić do udaru

To częsty nawyk osób pracujących przed komputerem. Może prowadzić do udaru
Gdy szyja jest napięta, wiele osób wykonuje ten ruch, by ją rozluźnić. Fot. Canva/perfectwave

Po wielu godzinach spędzonych przed monitorem szyja staje się sztywna, napięta i odruchowo próbujemy ją „rozruszać”. Gwałtowne „strzelanie” kręgami daje chwilową ulgę, ale w rzadkich, dobrze opisanych przypadkach może prowadzić do rozwarstwienia tętnicy kręgowej, a nawet udaru niedokrwiennego mózgu. Warto wiedzieć, dlaczego tak się dzieje i jak bezpiecznie zadbać o spięty odcinek szyjny.

  • Charakterystyczny „klik” w szyi to efekt kawitacji, a nie „nastawienia kręgów”
  • Obrazowanie real-time MRI pokazało, jak podczas szybkiego ruchu powstaje pęcherzyk gazu w stawie
  • Opisywano przypadki rozwarstwienia tętnicy kręgowej po gwałtownych manipulacjach szyją
  • Pochylanie głowy nad smartfonem zwiększa ryzyko bólu szyi ponad dwukrotnie
  • Regularne ćwiczenia stabilizujące znacząco zmniejszają ryzyko przewlekłego bólu

Szyja przeciążona codzienną pracą

Siedzący tryb życia sprawia, że odcinek szyjny jest niemal bez przerwy obciążony. Wielogodzinne utrzymywanie głowy w jednej pozycji prowadzi do wzrostu napięcia mięśniowego, mikrouszkodzeń i zaburzeń ustawienia kręgów. To dlatego tak często po całym dniu czujemy sztywność, a odruchowo szukamy szybkiego sposobu na rozluźnienie karku.

Wystarczy niewielkie, ale powtarzalne pochylenie głowy, by obciążenia zaczęły działać jak kropla drążąca skałę. Napięcie narasta, sygnały bólowe pojawiają się coraz częściej, a impuls, by wykonać gwałtowny ruch głową, staje się silniejszy.

Przeczytaj też: Ból pleców, którego nie wolno lekceważyć. Lekarze ostrzegają: to może być ukryty objaw raka

Skąd bierze się „klik”?

Popularna teoria, że „kręgi wskakują na miejsce”, nie ma potwierdzenia. Dźwięk, który słyszymy, to efekt kawitacji — powstania pęcherzyka gazu w płynie stawowym w momencie szybkiego rozciągnięcia torebki stawowej. Udowodniło to badanie z użyciem real-time MRI, w którym zarejestrowano dokładny moment pojawienia się kawitacyjnego pęcherzyka podczas ruchu.

Ciekawostką jest to, że po jednorazowym „strzeleniu” potrzebna jest zazwyczaj przerwa — zwykle kilkadziesiąt minut — zanim ponownie można usłyszeć ten sam efekt. To czas potrzebny na ponowne rozpuszczenie gazu w płynie maziowym.

Przeczytaj też: Jak zadbać o kręgosłup w dobie siedzącego trybu życia? Ortopeda radzi

Niewinny nawyk może stać się ryzykowny

Jednorazowe, delikatne „pyknięcie” nie jest samo w sobie groźne. Zagrożenie pojawia się wtedy, gdy ruch wykonywany jest gwałtownie, z dużą siłą lub powtarzany często. W literaturze medycznej opisano przypadki rozwarstwienia tętnicy kręgowej po nagłym skręceniu lub odchyleniu głowy. Tętnica ta przebiega tuż przy strukturach ruchowych szyi i jest podatna na uraz ściany naczynia podczas agresywnych manipulacji.

W części opisów takie zdarzenia prowadziły do udaru niedokrwiennego — zwykle występującego u osób, które wcześniej nie miały żadnych objawów neurologicznych. Choć to sytuacje rzadkie, konsekwencje mogą być poważne, dlatego specjaliści podkreślają, aby nie traktować manipulacji szyją jak domowej metody „nastawiania”.

Smartfon: ciche źródło bólu szyi

Do przeciążeń szyi dokładają się również smartfony. Metaanaliza opublikowana w Postgraduate Medical Journal wykazała, że osoby spędzające z telefonem kilka godzin dziennie przy pochylonej głowie mają ponad dwukrotnie większe ryzyko bólu szyi. Tak rodzi się tzw. „text neck” — przewlekły zespół przeciążeniowy, który często mylimy z uczuciem „zablokowania” i próbujemy rozwiązać gwałtownym ruchem.

Pochylenie głowy zaledwie o 30 stopni zwiększa siły działające na odcinek szyjny nawet kilkukrotnie. Nic dziwnego, że mięśnie i stawy protestują.

Bezpieczniejsze sposoby na napięcie karku

Najbardziej skutecznym i bezpiecznym sposobem łagodzenia napięcia szyi jest systematyczna praca nad postawą oraz ćwiczenia stabilizujące. Przeglądy badań publikowane w Journal of Orthopaedic & Sports Physical Therapy wskazują, że odpowiednio dobrany program ruchowy może zmniejszyć ryzyko przewlekłego bólu szyi nawet o połowę.

Do najczęściej polecanych metod należą:
– ćwiczenia „cofania brody” (chin tucks), które poprawiają ustawienie głowy,
– wzmocnienie mięśni głębokich szyi i obręczy barkowej,
– łagodne mobilizacje i techniki relaksacji poizometrycznej,
– regularne przerwy od ekranu i zmiana pozycji co 30–40 minut.

To strategie, które nie tylko zmniejszają ból, ale przede wszystkim eliminują potrzebę gwałtownego „strzelania” szyją — a więc ograniczają ryzyko niepotrzebnych powikłań.

Źródła: https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC4398549/
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC10591258/
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC8767074/
https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC6016850/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28863201/

Wybór Redakcji
Przychodnia
Ogromna zmiana po nowym roku. Przychodnie zaczną dzwonić do pacjentów w tej sprawie
kawa
Dlaczego kawa przestaje działać? Organizm wysyła ważny sygnał
Wizyta u lekarza
Lawina L4 z kodem F43. Polacy coraz częściej sięgają po takie zwolnienia
Tętniak aorty: cichy zabójca i prosty test, który może uratować życie
Test kciuka wykrywa tętniaka aorty. Długo nie boli, a potem jest za późno
Cholesterol
Cholesterol - cichy wróg serca i układu krążenia. Jak zapanować nad najważniejszym parametrem?
Kobieta z półpaścem
Co wiesz o półpaścu?
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: