Wariant LP.8.1: Nowy szczep koronawirusa zyskuje na sile. Co warto wiedzieć?

Nowy wariant koronawirusa w natarciu

LP.8.1 to podwariant linii Omikron JN.1, wykryty po raz pierwszy w Australii w lipcu 2024 roku. Jeszcze przed końcem roku pojawił się w Europie i Ameryce Północnej, wypierając wcześniejsze sublinie, takie jak XBB czy KP.2. 

W styczniu 2025 r. Światowa Organizacja Zdrowia zaklasyfikowała go jako „Variant Under Monitoring” – wariant monitorowany, który może zyskać przewagę dzięki zestawowi sześciu mutacji w białku kolca, m.in. V445R. 

Choć oficjalna ocena ryzyka pozostaje niska, eksperci wskazują, że LP.8.1 może szybciej rozprzestrzeniać się w populacji.

– Spodziewaliśmy się, że WHO ogłosi koniec pandemii z końcem 2024 r., ale tak się nie stało. Formalnie nadal mamy pandemię. Natomiast widać wyraźnie, że ona spowolniła – mówiła wirusolog w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Objawy nowego wariantu koronawirusa

Objawy zakażenia LP.8.1 przypominają klasyczne symptomy wariantów Omikron – ból gardła, gorączka, kaszel. Jak podkreśla prof. Szuster‑Ciesielska, infekcji nie wolno ignorować.

– Zajęcie górnych dróg oddechowych, kaszel, katar, czyli przeziębieniowe objawy, które u osób starszych mogą przybrać poważniejszą formę. Dlatego warto wykonać test, czy jest się zakażonym – cytuje ją PAP. Czytaj także: To grypa czy COVID-19? Takie są różnice w objawach

Typowe objawy koronawirusa:

• katar,
• kaszel,
• ból głowy,
• osłabienie,
• ból mięśni,
• ból gardła.

Czy będą nowe szczepionki?

Dane z maja 2025 r. pokazują, że LP.8.1 odpowiadał już za około 70 procent sekwencjonowanych przypadków w USA i około 30 procent w Europie. W Wielkiej Brytanii stanowił 60 procent nowych zakażeń. 

Na tym tle trwa debata dotycząca skuteczności obecnych szczepionek – monowalentne preparaty oparte na JN.1 nadal zapewniają ochronę, jednak zarówno EMA, jak i FDA rozważają aktualizację składu dawek przypominających. Jesienią 2025 r. spodziewana jest kampania szczepień z uwzględnieniem nowej mutacji.

Co ciekawe, szczepionki – jak wynika z danych na stronie internetowej Pacjent.gov.pl – nie są na razie dostępne i do czasu zakupu nowych preparatów, szczepienia na koronawirusa nie będą możliwe. Ta sytuacja niepokoi badaczkę.

COVID-19 – jak się chronić?

W obliczu możliwego wzrostu zakażeń jesienią warto podjąć kilka prostych działań. Przede wszystkim należy upewnić się, czy ostatnia dawka szczepienia została przyjęta nie wcześniej niż sześć miesięcy temu – jeśli nie, warto rozważyć przyjęcie boostera, gdy tylko będzie dostępny. 

Równie ważne jest monitorowanie ewentualnych objawów neurologicznych – takich jak trudności z koncentracją, problemy z pamięcią czy dezorientacja – które mogą świadczyć o powikłaniach po COVID‑19. W takim przypadku wskazana jest konsultacja z lekarzem, najlepiej neurologiem.

Ochrona odporności pozostaje podstawą profilaktyki. Regularny sen, zbilansowana dieta, codzienna aktywność fizyczna oraz ograniczenie stresu pomagają organizmowi lepiej radzić sobie z infekcjami. Jak pokazują dane epidemiologiczne, LP.8.1 szczególnie często atakuje osoby, które od ponad pół roku nie miały kontaktu z wirusem ani nie przyjęły przypominającej dawki szczepionki.

Są jednak sytuacje, które wymagają natychmiastowej interwencji medycznej – to przede wszystkim duszności, saturacja poniżej 94 procent, nagłe zaburzenia świadomości lub objawy udaru. W takich przypadkach nie należy zwlekać i natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe.

źródło: WHO, PAP