Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Znamy datę pogrzebu Tomasza Komendy. „Wybieram się pożegnać Tomka”
Edyta  Brzozowska
Edyta Brzozowska 22.02.2024 10:32

Znamy datę pogrzebu Tomasza Komendy. „Wybieram się pożegnać Tomka”

Tomasz Komenda pogrzeb
Tomasz Komenda, fot. Jacek Domiński, REPORTER, East News, w tle fot. Pixabay.comTomas

- Mama Tomasza bardzo to przeżywa. Powiedziała mi, że to niesprawiedliwe. Bo to nie rodzice powinni urządzać pogrzeb swojemu dziecku. A ja wybieram się na cmentarz, by pożegnać Tomka. Tym razem bez kamery – mówi Grzegorz Głuszak w rozmowie z portalem Pacjenci.pl, który jako pierwszy podał informację o śmierci Tomasza Komendy. Doprowadził też do uwolnienia Tomasza i towarzyszył mu w pierwszych dniach na wolności.

- Tomek zmarł z samego rana. A ja mniej więcej od września ubiegłego roku wiedziałem, że ma raka płuc, i to takiego z przerzutami. Śledziłem jego historię, w 2018 roku zrealizowałem reportaż o jego pierwszych dniach poza zakładem karnym, więc czułem się za tego człowieka odpowiedzialny – mówi Grzegorz Głuszak, dziennikarz „Super wizjera” i „Uwaga!” TVN w rozmowie z portalem Pacjenci.pl. 

Tomasz Komenda: „Nie ma krat. Jest pięknie”

- „Wiesz, co to jest? To moja wolność. Nie ma krat. Jest pięknie” – mówił Tomasz Komenda, gdy tuż po wyjściu z więzienia, Grzegorz Głuszak zabrał go na ostatnie piętro najwyższego wrocławskiego drapacza chmur, „Sky Tower”, bo Tomasz chciał zobaczyć panoramę miasta.

Potem szczegółowo opowiadał Grzegorzowi o swoich traumatycznych przeżyciach więziennych. Mężczyzna został niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo nastolatki. Za kratami przeżył piekło, jakie urządzali mu na co dzień i przez lata współwięźniowie. Wyzywali go od gwałcicieli i pedofili, znęcali się nad nim. Grzegorzowi Głuszakowi opowiedział też o dramatycznych, pełnych łez widzeniach z matką. I o swoich trzech samobójczych próbach.

Czy Tomasz Komenda zachorował w więzieniu?. „Trauma karmi nowotwór” – mówi psychoonkolog Na ten nowotwór zmarł Tomasz Komenda. Zabrał go w wieku 46 lat

Grzegorz Głuszak: „Trzymałem kciuki za życie Tomka”

Na wolności Tomasz Komenda związał się z Anią, urodził im się syn. - Trzymałem kciuki za życie Tomka na wolności, kibicowałem nowemu związkowi. Czułem, że może im się udać – wspomina Grzegorz Głuszak. Związek z Anią się rozsypał. A Komenda już nie chciał Głuszakowi o sobie opowiadać. 

- Szczerze mówiąc, to pokłóciliśmy się o życie jakie wybrał. Nie doradzałem mu żaden sposób, nie pouczałem. Po prostu czułem potrzebę, aby wyrazić swoje zdanie. Wiem, że go to zabolało. Kiedy kontakt się urwał, nie próbowałem go już o nic pytać, bo uznałem, że jesteśmy dorosłymi facetami. I czas się w we wzajemnym szacunku rozstać – dodaje Grzegorz Głuszak. 

Pogrzeb Tomasz Komendy we Wrocławiu. Znana jest data

W tej tragicznej historii niezwykle bolesne są doświadczenia mamy Tomasza, Teresy. Bo od niej Tomasz też się odsunął. – Do dziś trudno mi zrozumieć, dlaczego. Mama przez 18 lat pobytu swojego syna więzieniu walczyła jak lwica, wypruwała sobie żyły. I tydzień w tydzień, w każdy weekend pakowała paczki i jechała na widzenia – mówi. 

Grzegorz Głuszak jako pierwszy poinformował Polaków o śmierci Tomasza Komendy. I właśnie jemu, jako jednej z pierwszych osób przyszło złożyć pani Teresie Komendzie, mamie Tomasza, kondolencje z powodu śmierci syna.

- Bardzo to przeżywa. Powiedziała mi, że to niesprawiedliwe. Bo to nie rodzice powinni urządzać pogrzeb swojemu dziecku. 

- A ja wybieram się na cmentarz, by pożegnać Tomka. Tym  razem bez kamery – kończy gorzko Grzegorz Głuszak.

Ceremonia pożegnania Tomasza Komendy odbędzie się w poniedziałek, 26 lutego o godz. 12.00, w kaplicy na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu.

Tomasza Komendę wspomina Grzegorz Głuszak. To jego reportaż doprowadził do uwolnienia mężczyzny
Grzogorz Głuszak, Tomasz Komenda
- Tomek zmarł z samego rana. Wiedziałem, że ma raka płuc, i to takiego z przerzutami. Śledziłem jego historię, zrealizowałem reportaż o jego pierwszych dniach poza zakładem karnym, czułem się za tego człowieka odpowiedzialny. Trochę mu niańczyłem, bo potrzebował pomocy. A potem, szczerze mówiąc, to pokłóciliśmy się o życie jakie wybrał – mówi Grzegorz Głuszak, dziennikarz „Superwizjera”  i „Uwagi” TVN w rozmowie z portalem Pacjenci.pl Nie żyje Tomasz Komenda. Niesłusznie skazany za zabójstwo 15-latki przesiedział w więzieniu 18 lat i zmarł na raka mając 46 lat. Komendę wspomina w rozmowie z portalem Pacjenci.pl Grzegorz Głuszak, dziennikarz, który nagłośnił to, że Komenda siedzi za niewinność. A po wyjściu Tomasz Komendy na wolność towarzyszył mu z kamerą w pierwszych dniach. Jako pierwszy pierwszy poinformował, że 46-latek nie żyje.
Czytaj dalej
Pulmonolog o raku płuca: "Ten nowotwór to niechlubny lider"
Tomasz Komenda, pulmonolog Dariusz Kowalski
Nie żyje 46-letni Tomasz Komenda. Skazany za zbrodnię, której nie popełnił, w więzieniu spędził 18 lat, a po wyjściu na wolność okazało się, że ma raka płuca. - Leczenie tej choroby zależy od stopnia zaawansowania i typu. Nie bez znaczenia jest stan ogólny człowieka – mówi prof. Dariusz Kowalski, pulmonolog, kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii w rozmowie z portalem Pacjenci.pl.Tomasza Komendę aresztowano w 2000 r. za brutalny gwałt i zamordowanie 15-letniej Małgosi. Do przestępstwa doszło w dolnośląskiej wsi Miłoszyce niedaleko Wrocławia.Choć nie przyznawał się do winy, skazano go na 25 lat więzienia. Przez 18 lat pobytu w zakładzie karnym nie dostał ani jednej przepustki i po dopiero po wznowieniu śledztwa oraz ponownej analizie dowodów, w marcu 2018 r. Tomasz Komenda opuścił więzienie i ostatecznie został przez Sąd Najwyższy uniewinniony.
Czytaj dalej