Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Znów więcej dzieci choruje na krztusiec. Najbardziej zagrożone są niemowlęta
Marta Uler
Marta Uler 03.10.2025 15:20

Znów więcej dzieci choruje na krztusiec. Najbardziej zagrożone są niemowlęta

Znów więcej dzieci choruje na krztusiec. Najbardziej zagrożone są niemowlęta
Krztusiec wrócił - to choroba szczególnie niebezpieczna dla małych dzieci. Fot. Canva/GOLFX/Getty Images

Jesienny sezon infekcyjny trwa w najlepsze i do lekarzy trafia coraz więcej chorych dzieci. Obok typowych przeziębień i grypy znów na pierwszy plan wysuwają się zakażenia krztuścem. To choroba wyjątkowo groźna – szczególnie dla najmłodszych pacjentów, którzy nie mają jeszcze pełnej ochrony poszczepiennej. Krztusiec może prowadzić do poważnych powikłań, a w przypadku niemowląt nawet do śmierci.

  • W Europie w 2025 r. odnotowano już blisko 60 tys. zachorowań na krztusiec
  • Najbardziej narażone są dzieci poniżej 6. miesiąca życia
  • Choroba objawia się napadami kaszlu, wymiotami, a u niemowląt – groźnymi bezdechami
  • Antybiotyki mogą złagodzić przebieg, ale najważniejsza jest profilaktyka szczepienna

Liczba zachorowań w Europie znów rośnie

Z danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wynika, że tylko w pierwszej połowie 2025 r. zgłoszono niemal 60 tys. przypadków krztuśca. To trzykrotnie więcej niż rok wcześniej. Największe ogniska występują w krajach Europy Zachodniej, ale wzrost liczby chorych obserwują także polscy pediatrzy. 

„Największe ryzyko dotyczy niemowląt, które nie są jeszcze w pełni zaszczepione i nie mają wykształconej odporności” – alarmują eksperci cytowani przez serwis Euronews.

Krztusiec, nazywany też kokluszem, wywołuje bakteria Bordetella pertussis. Choroba przenosi się drogą kropelkową i jest niezwykle zaraźliwa – jedna osoba może zakazić nawet kilkanaście kolejnych.

Przeczytaj też: Powrót chorób zakaźnych z przeszłości. Eksperci ostrzegają przed spadkiem skuteczności leczenia

Znów więcej dzieci choruje na krztusiec. Najbardziej zagrożone są niemowlęta
Krztusiec objawia się napadami intensywnego kaszlu. Fot. Canva

Objawy są szczególnym zagrożeniem dla najmłodszych

Pierwsze symptomy choroby przypominają zwykłe przeziębienie: katar, lekki kaszel i stan podgorączkowy. Po 1–2 tygodniach pojawia się jednak charakterystyczny, napadowy kaszel – długie serie kaszlnięć, po których następuje głośny, świszczący wdech. Kaszel bywa tak silny, że dziecko wymiotuje lub nie może zaczerpnąć powietrza.

Dla starszych dzieci i dorosłych choroba jest uciążliwa, ale zwykle nie stanowi bezpośredniego zagrożenia życia. Zupełnie inaczej przebiega u niemowląt – ich drogi oddechowe są wąskie, a mięśnie oddechowe słabsze. Nawet kilkunastosekundowy bezdech może skończyć się niedotlenieniem mózgu, drgawkami czy zapaleniem płuc. Jak podkreśla amerykańskie CDC, krztusiec u najmłodszych dzieci pozostaje jedną z najczęstszych przyczyn hospitalizacji z powodu chorób zakaźnych dróg oddechowych.

Przeczytaj też: Wobec tej choroby jesteśmy bezbronni. Dr n. med. Paweł Grzesiowski: “to cichy, ale bardzo zaraźliwy zabójca”

Leczenie i profilaktyka

W terapii stosuje się antybiotyki z grupy makrolidów, które skracają okres zakaźności i mogą złagodzić przebieg choroby, jeśli podane są odpowiednio wcześnie. U niemowląt konieczna bywa hospitalizacja – dzieci wymagają tlenoterapii, monitorowania oddechu i intensywnej opieki medycznej.

Najskuteczniejszą metodą zapobiegania są szczepienia ochronne. W Polsce obowiązkowy kalendarz szczepień obejmuje dawkę już w 2. miesiącu życia, a następnie kolejne dawki przypominające. Eksperci zalecają także tzw. strategię „kokonowania” – szczepienia rodziców i najbliższych opiekunów noworodka, aby nie stali się źródłem zakażenia.

Profilaktyka obejmuje również unikanie kontaktu z osobami przechodzącymi infekcję i dbanie o higienę, zwłaszcza w sezonie zwiększonej liczby zachorowań.

Źródła: Euronews, WHO, szpital.starachowice.pl/2025/03/18/wzrost-zachorowan-na-krztusiec-chron-siebie-i-dziecko/, pacjent.gov.pl/aktualnosc/krztusiec-dlaczego-jest-grozny

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: