Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Choroby > Była promyczkiem. Lekarka opowiedziała o Joannie Kołaczkowskiej
Marta Uler
Marta Uler 17.07.2025 10:38

Była promyczkiem. Lekarka opowiedziała o Joannie Kołaczkowskiej

Joanna Kołaczkowska
Joanna Kołaczkowska nie żyje. Fot. Facebook/kabaretHrabi

Wspaniała aktorka kabaretowa, Joanna Kołaczkowska, przegrała walkę z rakiem. Rano media obiegła wiadomość o jej śmierci: „Wierzyliśmy w cud. Asia odeszła spokojnie, bez bólu, w otoczeniu najbliższych i przyjaciół” – przekazali jej koledzy z kabaretu Hrabi na Facebooku.

Artystkę wspomina też lekarka, na której oddziale, pani Joanna pojawiała się codziennie, choć nie osobiście. 

  • 17 lipca zmarła artystka kabaretowa Joanna Kołaczkowska. Aktorka przegrała walkę z rakiem
     
  • Wspominają ją bliscy, ale i osoby, które nie znały jej osobiście. Lekarka Elżbieta Radzikowska-Büchner pisze: „Jej humor to wentyl. Asia jest promykiem”
     
  • Przed laty, gdy była w ciąży, zdiagnozowano u niej czerniaka. Całe życie bała się, że rak powróci

Joanna Kołaczkowska nie żyje

Trudno w to uwierzyć, ale dziś w nocy, z 16 na 17 lipca zmarła ikona sceny kabaretowej, Joanna Kołaczkowska. Jej bliscy pogrążeni są w rozpaczy, ale to szok także dla jej licznych fanów. Przecież zaledwie 3 miesiące temu dowiedzieliśmy się o diagnozie. Ostatni podcast „Mówisie”, który nagrywała od kilku lat co tydzień razem z Szymonem Majewskim, ma datę 8 kwietnia...

Przyszło Jej zmierzyć się z najgorszym i najbardziej agresywnym przeciwnikiem. Walczyła dzielnie, z godnością, z nadzieją. My razem z Nią. Wyczerpaliśmy niestety wszystkie dostępne formy leczenia. Wierzyliśmy w cud. Cud nie nastąpił – napisali na Facebooku jej koledzy z kabaretu Hrabi.

Przeczytaj też: „Cud nie nastąpił”. Zmarła Joanna Kołaczkowska

„Na sali operacyjnej była codziennie”

Aktorkę wspominała także lekarka Elżbieta Radzikowska-Büchner, chirurg ze szpitala MSWiA w Warszawie. Kilka tygodni temu na Facebooku zamieściła wzruszający wpis:

Jestem fanką Kabaretu Hrabi od lat. Na naszej sali operacyjnej Joanna Kołaczkowska pojawia się codziennie. Nie fizycznie – ale w słowach, w naszych żartach, w tym, jak rozładowujemy napięcie.

Joanna potrafi śmiesznie rozłożyć człowieka na łopatki – a potem go poskładać w całość, lżejszego, pogodniejszego. Dla nas – ludzi, którzy na co dzień pracują z ciałem, stresem, życiem i śmiercią – jej humor to wentyl. Asia jest promykiem. Tym, który zaczyna dzień, zanim jeszcze przyjdzie kawa.

Przeczytaj też: Joanna Kołaczkowska panicznie bała się raka. Tak o kancerofobii mówiła w wywiadach

„Bałam się, że wszędzie mam raka”

Joanna Kołaczkowska miała kancerofobię – panicznie bała się, że może mieć raka. Wszystko zaczęło się, kiedy w ciąży zdiagnozowano u niej czerniaka:

Byłam w czwartym miesiącu, kiedy mi go usuwali. Przeżyłam straszliwy szok, kompletna szajba, przez miesiąc nie pamiętałam, że jestem w ciąży, byłam absolutnie przerażona. Nie wiedziałam, co dalej ze mną będzie, co z dzieckiem, czy nie będą mi robić jakiejś chemii, która będzie mogła mu zaszkodzić. To była rozpacz – powiedziała w rozmowie z "Gazetą prawną" w 2019 r.

Ciągle się bałam, że mam gdzieś raka, co chwila chodziłam do lekarzy i domagałam się nowych badań, prześwietleń, rezonansów, tomografów. W końcu wysłali mnie do psychologa.

Przeczytaj też: Doda zachorowała na raka. Jej wyznanie wstrząsnęło całą Polską. „Trzy małe kropki chciały mi odebrać życie”

Fot. Facebook/Kabaret Hrabi

Życie jest niesprawiedliwe...

Przeczuwała? A może, ktoś mógłby powiedzieć – projektowała? Ciało ludzkie jest wielką tajemnicą, a choroby – jeszcze większą. Ponoć nie należy się wywyższać i pytać: „Dlaczego ja?”, bo niby – czemu nie? Ale są takie chwile, kiedy naprawdę trudno przyjąć do wiadomości, że odchodzą właśnie tacy wspaniali ludzie...

Joanna Kołaczkowska potrafiła rozbawić do łez, ale nigdy nie robiła tego kosztem innych. Miała w sobie ciepło, które przenikało przez ekran i scenę, i które zostanie w pamięci jej fanów, przyjaciół i wszystkich, którym choć raz poprawiła humor. Trudno pogodzić się z jej odejściem. Pozostaje wdzięczność – za śmiech, wzruszenia i prawdę, z jaką opowiadała o sobie i świecie.

Wysoka cena za lot w kosmos. Sławosz badany pod kątem śmiertelnej choroby
Uznański wylądował
Ma zwiększone ryzyko raka
Sławosz Uznański-Wiśniewski właśnie wrócił z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji Axiom Mission 4 i przechodzi standardowe badania w centrum medycyny kosmicznej w Kolonii. Jednym z elementów tych badań jest dokładna ocena stanu skóry. Dlaczego? Ekspozycja na promieniowanie jonizujące w przestrzeni kosmicznej wiąże się z potencjalnym ryzykiem rozwoju nowotworów skóry.Promieniowanie jonizujące uszkadza DNA i może inicjować nowotwory, w tym skóryAstronauci są narażeni na podwyższone dawki tego promieniowaniaPo każdej misji kosmicznej zaleca się badania skóry – w tym dermatoskopię znamion
Czytaj dalej
Tę chorobę diagnozuje się nawet 10 lat. Chorzy tułają się od specjalisty do specjalisty
Nie wychodzimy do ludzi, bo ludzie źle reagują jak widzą zmiany na naszej skórze. Wielu zwyczajnie się brzydzi. Musimy ciągle tłumaczyć, że niczym nie zarażamy. Nasze życie to często ból, cierpienie, wstyd i samotność – tłumaczy Katarzyna Wesołowska, chorująca na jedną z bardziej tajemniczych chorób.Diagnoza HS trwa średnio 7–10 lat, co wiąże się z wieloletnim chodzeniem od lekarza do lekarza, błędnymi diagnozami i pogarszającym się stanem psychicznym i fizycznym pacjentówHidradenitis Suppurativa to bolesna, przewlekła choroba skóry, która prowadzi do ropni, przetok i blizn, powodując ból, wstyd i społeczne wykluczenie – szczególnie u młodych ludziNowoczesne leczenie biologiczne daje nadzieję pacjentom z HS, ale w Polsce dostęp do niego jest ograniczony i wymaga rozszerzenia programu lekowego o dodatkowe terapie
Czytaj dalej
Powiązane