Polacy sypią go do kawy zamiast cukru. Może zwiększyć ryzyko udaru
Erytrol jeszcze do niedawna uchodził za „dobry cukier” – bez kalorii i bez wyrzutów sumienia. Najnowsze badania stawiają jednak pod znakiem zapytania jego nieskazitelny wizerunek. Popularny słodzik może zakłócać pracę naczyń krwionośnych i zwiększać ryzyko udaru. Czy nadal warto dosypywać go beztrosko do porannej kawy?
- Erytrol – słodki hit polskich kuchni.
- Nowe dane: słodzik a zdrowie naczyń krwionośnych.
- Czy zagrożenie jest realne?
Erytrol – słodki hit polskich kuchni
Polacy pokochali erytrol za jego łagodny smak i fakt, że nie podnosi poziomu glukozy we krwi. Saszetki z drobnym kryształem trafiają do filiżanek w domach, kawiarniach i biurach, a producenci reklamują napoje "zero" oraz batoniki fitness, podkreślając obecność tego słodzika.
Choć niemal bezkaloryczny, erytrol jest alkoholem cukrowym. Większość osób dobrze go toleruje, ale wysokie dawki mogą prowadzić do skutków ubocznych – od wzdęć po wzrost stężenia erytrolu we krwi. Właśnie te stężenia stały się przedmiotem najnowszych badań.

Nowe dane: słodzik a zdrowie naczyń krwionośnych
Podczas zjazdu American Physiological Society w Baltimore, zespół naukowców z Uniwersytetu Kolorado zaprezentował wyniki badań nad wpływem erytrolu na komórki śródbłonka naczyń mózgowych. Ekspozycja na dawkę odpowiadającą jednej szklance napoju z erytrolem doprowadziła do wzrostu stresu oksydacyjnego i zaburzenia produkcji tlenku azotu, kluczowego dla rozszerzania naczyń krwionośnych.
Zmniejszona elastyczność naczyń oznacza wolniejszy przepływ krwi i mniejsze dotlenienie mózgu. Autorzy badań ostrzegają, że u osób z nadciśnieniem, cukrzycą czy wysokim cholesterolem może to przekładać się na wyższe ryzyko udaru. Podkreślają też konieczność dalszych badań z udziałem ludzi.
Czy zagrożenie jest realne?
Związek między spożyciem erytrolu a chorobami sercowo-naczyniowymi sugerowano już wcześniej, ale dopiero teraz pojawiły się konkretne dane dotyczące mechanizmu. W badaniach obserwacyjnych najwyższe stężenia erytrolu wykazywali pacjenci po udarach. Nie wiadomo jednak, czy to skutek spożycia słodzika, czy raczej marker niezdrowej diety.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) ustalił dzienny limit spożycia erytrolu na 0,5 g na kilogram masy ciała. Dla osoby ważącej 70 kg to około 35 g – mniej niż trzy łyżki stołowe. Eksperci zwracają uwagę, że część osób, zwłaszcza dzieci i osoby na dietach bezcukrowych, przekracza ten limit, co może wiązać się z efektami ubocznymi.
Jak słodzić bezpieczniej?
Nie trzeba rezygnować z erytrolu, ale warto stosować go z umiarem. Czytaj etykiety – gotowe produkty mogą zawierać ilości odpowiadające kilku łyžczkom cukru. W domu zaczynaj od mniejszych dawek; zmysł smaku szybko przyzwyczaja się do mniej intensywnej słodyczy. Jeśli pijesz kilka kaw dziennie, spróbuj zamienić część porcji na cynamon lub odrobinę mleka owsianego.
Słodziki nie eliminują potrzeby słodkiego smaku – jedynie go maskują. Najskuteczniejszym sposobem na zmniejszenie ryzyka udaru pozostają sprawdzone metody: aktywność fizyczna, warzywna dieta, kontrola ciśnienia i cholesterolu. Erytrol warto traktować jak przyprawę, a nie codzienny niezbędnik. Tylko wtedy kawa pozostanie przyjemnością bez ukrytych kosztów zdrowotnych.