Białko stało się jednym z najmodniejszych makroskładników ostatnich lat. Wraz z rosnącą popularnością diet wysokobiałkowych na rynku pojawia się coraz więcej produktów i odżywek „proteinowych”. Choć w niektórych sytuacjach – na przykład u osób stosujących analogi GLP-1 – zwiększona podaż białka jest rzeczywiście konieczna, kluczowe znaczenie ma nie tylko jego ilość, ale przede wszystkim jakość oraz kontekst całej diety.Materiał powstał na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z Moniką Stromkie Złomaniec.Nie należy koncentrować się wyłącznie na ilości białka – równie ważna jest jego wartość odżywcza oraz towarzyszące mu witaminy i minerałyProdukty wysokobiałkowe (np. jogurty, parówki czy tortille) są często wysoko przetworzone i zawierają dodatki koncentratów białkowychNajlepszymi źródłami białka pozostają produkty naturalne: mięso, ryby, nabiał i jaja
Choroby układu krążenia stanowią jedno z największych wyzwań współczesnej medycyny, dlatego naukowcy nieustannie poszukują naturalnych metod wsparcia organizmu. Wyniki rocznego eksperymentu przeprowadzonego w Japonii rzucają nowe światło na właściwości powszechnie dostępnego napoju, sugerując, że jego regularne spożywanie może przynieść wymierne korzyści zdrowotne.Zawarte w soku pomidorowym polifenole i likopenu działają przeciwzapalnie. Składnik może obniżyć ciśnienie krwi, chroniąc układ sercowo-naczyniowy.Napój obniża poziom „złego” cholesterolu LDL.
Święta Bożego Narodzenia to czas, na który nasze kubki smakowe czekają przez cały rok, jednak dla układu pokarmowego jest to okres wyjątkowo trudnej próby. Często skupiamy się na kaloryczności potraw lub zawartości tłuszczu w smażonym karpiu, zapominając, że przyczyna poświątecznego dyskomfortu może leżeć zupełnie gdzie indziej. Okazuje się, że nawet te dania, które uchodzą za relatywnie zdrowe i pełne witamin, mogą stać się źródłem nieprzyjemnych dolegliwości gastrycznych. Kluczem do zrozumienia tego zjawiska jest chemia żywności i specyficzne związki cukrowe, które w nadmiarze stają się pożywką dla naszych bakterii jelitowych, prowadząc do gwałtownej produkcji gazów.Suszone owoce w kompocie i kutii są bogatym źródłem łatwo fermentujących cukrów.Sorbitol i fruktoza to związki, które w jelicie grubym są gwałtownie przerabiane na gazy.Zioła takie jak majeranek, kminek czy mięta mogą znacząco usprawnić proces trawienia.Długie żucie kęsów i unikanie pośpiechu to najprostsza metoda prewencji wzdęć.
Aksamitna konsystencja i wyrazisty smak sprawiają, że kozi ser jest częstym gościem na naszych stołach, nierzadko postrzeganym jako lżejsza alternatywa dla produktów z mleka krowiego. Wiele osób sięga po niego z przekonaniem o jego wyższości żywieniowej, szukając kompromisu między kulinarną przyjemnością a dbałością o organizm. Warto jednak przyjrzeć się bliżej, co kryje się w jego składzie i jak rzeczywiste wartości odżywcze przekładają się na kondycję układu sercowo-naczyniowego.Zawartość tłuszczów w kozim serze.Zalecenia ekspertów dotyczące sera.Różnego rodzaju sery a zdrowe serce.
Choć karp od dziesięcioleci dzierży berło króla polskich stołów wigilijnych, jego panowanie z roku na rok staje się coraz bardziej zagrożone. Wiele osób kultywuje tradycję jedzenia tej ryby z lekkim przymusem, narzekając na specyficzny, ziemisty posmak oraz konieczność walki z licznymi ośćmi. W poszukiwaniu smaczniejszych i mniej problematycznych rozwiązań, Polacy coraz chętniej zwracają się ku innym gatunkom słodkowodnym. W tym kulinarnym wyścigu na zdecydowane prowadzenie wysuwa się pstrąg tęczowy. Ta szlachetna ryba, ceniona za delikatność i łatwość przyrządzania, staje się nowym symbolem nowoczesnej, ale wciąż tradycyjnej w duchu wieczerzy wigilijnej.
Wiadomość o chorobie nowotworowej jest jednym z największych lęków współczesnego człowieka, zwłaszcza gdy przypadki raka występowały już wcześniej w najbliższej rodzinie. Choć genetyka odgrywa pewną rolę, eksperci z renomowanego USC Norris Comprehensive Cancer Center przekonują, że nasze codzienne wybory mają potężny wpływ na prawdopodobieństwo zachorowania. Wbrew powszechnym obawom, profilaktyka antynowotworowa nie musi wiązać się z drastycznymi wyrzeczeniami czy skomplikowanymi procedurami medycznymi. Kluczem do zdrowia okazuje się wprowadzenie do swojej rutyny kilku, na pozór banalnych, zwyczajów i zachowań, które w długiej perspektywie budują solidną tarczę ochronną organizmu.
Śledź w śmietanie to jedna z najczęściej wybieranych, a jednocześnie najbardziej problematycznych potraw serwowanych podczas świąt. Choć sam śledź jest źródłem cennych kwasów tłuszczowych omega-3, połączenie go z gęstą, pełnotłustą śmietaną, cebulą i dodatkami tworzy mieszankę, która jest wyjątkowo trudna do strawienia dla naszego układu pokarmowego. Wyjaśniamy, dlaczego ten świąteczny klasyk często prowadzi do niestrawności, uczucia ciężkości i zgagi.Dlaczego śledź w śmietanie obciąża żołądek?Tłuszcz, białko i cebula – kumulacja czynników drażniącychJak przygotować i spożywać śledzia, by uniknąć niestrawności?
Kapusta z grochem to nieodłączny element tradycyjnej kuchni, ceniony za głęboki smak, ale często krytykowany za ciężkostrawność. Po jej spożyciu wiele osób odczuwa wzdęcia, gazy i silny dyskomfort, które wynikają z intensywnych procesów chemicznych zachodzących w układzie trawiennym. Wyjaśniamy, jakie mechanizmy biochemiczne stoją za tym zjawiskiem i jak składniki tej popularnej potrawy wpływają na mikrobiotę jelitową.
Choć karp od lat niepodzielnie króluje na polskich stołach wigilijnych, coraz więcej osób zaczyna poszukiwać dla niego sensownej alternatywy. Tradycja jest ważna, ale specyficzny, mulisty posmak tej ryby oraz konieczność uciążliwej walki z ośćmi skutecznie zniechęcają wielu biesiadników. Zazwyczaj naturalnym wyborem zastępczym stawał się dorsz, jednak jego rosnące ceny w okresie przedświątecznym potrafią mocno nadszarpnąć domowy budżet. W tym roku kulinarnym hitem może okazać się zupełnie inny gatunek – mała, niepozorna ryba, która zdobywa serca Polaków nie tylko niską ceną, oscylującą w granicach 23 złotych za kilogram, ale przede wszystkim banalnie prostym sposobem przygotowania.
Zapach cytrusów to dla wielu z nas nieodłączny element grudniowej atmosfery, a mandarynki stały się niemal takim samym symbolem świąt jak choinka czy pierwsza gwiazdka. Kupujemy je na kilogramy, kuszeni ich soczystym kolorem i obietnicą dostarczenia organizmowi solidnej dawki witaminy C w okresie obniżonej odporności. Niestety, w tym cytrusowym szaleństwie łatwo zapomnieć o tym, że droga mandarynki z egzotycznego sadu na nasz stół jest długa i obfituje w zabiegi, które niekoniecznie służą naszemu zdrowiu. Eksperci alarmują, że niewłaściwe obchodzenie się z tymi owocami może przynieść więcej szkody niż pożytku, a klucz do bezpieczeństwa leży w czynności, którą większość z nas notorycznie pomija.
Dzielenie się opłatkiem to jeden z najbardziej wzruszających i zakorzenionych w polskiej tradycji momentów Wigilii. Dla osób z celiakią lub silną nadwrażliwością na gluten ten symboliczny gest może jednak wiązać się z dużym dylematem i ryzykiem dla zdrowia. Jak pogodzić wierność tradycji z koniecznością ścisłej diety?
Tłusta, delikatna i ceniona przez miłośników sushi – ryba maślana uchodzi za kulinarny rarytas. Tymczasem jej mięso zawiera substancje, których ludzki organizm nie potrafi strawić. Japonia i Włochy już wycofały ją z obrotu, inne kraje wprowadzają ostrzeżenia. W Polsce pozostaje dostępna bez szczególnych ograniczeń.
Przez stulecia była jednym z najważniejszych warzyw w polskiej kuchni. Dziś trafia na talerz sporadycznie, choć jej właściwości zdrowotne mogą konkurować z modnymi superfoods. Dlaczego warto o niej pamiętać i komu szczególnie może służyć?
W mediach społecznościowych berberyna i beta-glukan zyskały przydomek „naturalnego Ozempiku”. Użytkownicy opisują szybkie chudnięcie i mniejszy apetyt, sugerując podobieństwo do semaglutydu – leku stosowanego w terapii cukrzycy i otyłości. Czy suplementy faktycznie mają taką moc, czy to wyłącznie internetowy skrót myślowy?
Witamina D niezmiennie znajduje się w czołówce najczęściej kupowanych suplementów w Polsce, zwłaszcza zimą, gdy słońca jest jak na lekarstwo. Standardowa kapsułka zawiera 2000 IU, czyli 50 µg. Czy taką samą ilość można dostarczyć wyłącznie z jedzeniem? Sprawdzamy, ile witaminy D zawierają ryby, tran, jajka i wzbogacone produkty spożywcze.
Masz wrażenie, że nawet po dobrze przespanej nocy wciąż nie masz energii? W pracy łapiesz się na tym, że najchętniej zdrzemnąłbyś się choćby na chwilę? Naukowcy z Bostonu odkryli, co może stać za nadmierną sennością w ciągu dnia i wskazali sposoby, by sobie z nią poradzić.Hipersomnia to coś więcej niż zwykłe zmęczenie i dotyka nawet 15 proc. populacjiNowe badania wskazują, że wpływ na senność mają dieta i metabolity hormonów płciowychProdukty bogate w tyraminę mogą nasilać senność, natomiast dieta śródziemnomorska może ją ograniczaćNa nadmierną senność warto reagować, bo może sygnalizować poważniejsze problemy zdrowotne
Ciężkostrawny obiad potrafi zepsuć całe popołudnie – ból brzucha, wzdęcia i uczucie przepełnienia to zmora wielu z nas. Na szczęście wystarczy filiżanka ciepłego naparu z rozmarynu, by już po kilkunastu minutach poczuć ulgę. To zioło działa skuteczniej niż tradycyjna herbata, a przy tym nie zawiera kofeiny.
Smakuje dzieciom, świetnie się rozsmarowuje i topi na ciepło. Nic dziwnego, że ser topiony od lat jest stałym bywalcem polskich lodówek. Dietetycy nie mają jednak wątpliwości: to jeden z najmniej korzystnych produktów nabiałowych. Tłusty, słony i wysoko przetworzony – ser topiony może poważnie zaszkodzić zdrowiu.
Granat to nie egzotyczna fanaberia, lecz naturalny sprzymierzeniec układu krążenia. W badaniach wykazuje silniejsze działanie niż niejeden suplement. Soczyste pestki i sok zawierają zestaw przeciwutleniaczy, które wspierają zdrowie naczyń krwionośnych. Dietetycy zalecają, by sięgać po niego codziennie, nawet w dużych ilościch.
Czy 0,9 g białka na kilogram masy ciała to wciąż obowiązująca norma, czy jedynie punkt wyjścia? Coraz więcej badań i głosów ekspertów wskazuje, że zapotrzebowanie na białko zależy od wieku, stylu życia i stanu zdrowia. Zamiast jednej liczby – elastyczne przedziały dostosowane do indywidualnych potrzeb. Jak je obliczyć?
Wędliny są szybkie, smaczne i często traktowane jako „bezproblemowe” źródło białka. Jednak regularne jedzenie szynki, kiełbasy czy parówek może wpływać na ciśnienie tętnicze bardziej, niż wielu osobom się wydaje. Sprawdzamy, co dokładnie dzieje się z organizmem i dlaczego warto zachować umiar.Osoby jedzące dużo produktów przetworzonych — w tym wędlin — częściej mają problemy z podwyższonym ciśnieniem. Wynika to z obecności soli, azotynów i ukrytych tłuszczów nasyconych. Ograniczenie wędlin bywa jednym z najprostszych kroków zmniejszających ryzyko nadciśnienia i chorób serca.
Co to właściwie znaczy “lekka” kolacja? Niektóre pozornie zdrowe zestawienia produktów mogą zaburzać sen, utrudniać trawienie i spowalniać metabolizm następnego dnia. Warto więc przyjrzeć się jednemu z najczęstszych połączeń, które — choć wygląda niewinnie — szczególnie wieczorem potrafi obciążyć organizm bardziej, niż się spodziewamy.Nie wszystkie zdrowe produkty nadają się do komponowania kolacjiGwałtowne skoki glukozy przed snem rozregulowują rytm dobowyPołączenie białka z cukrami prostymi to dla organizmu obciążenie, zwłaszcza wieczorem - to wtedy zwalnia metabolizm i spada wrażliwość na insulinę Wystarczą drobne zmiany w kolacji, by spać głębiej i budzić się lżejszym
Wysoki poziom cholesterolu we krwi to problem, który dotyczy nawet 18 milionów Polaków. Choć sam w sobie nie daje objawów, może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych, takich jak zawał serca czy udar mózgu. Dieta odgrywa tu kluczową rolę. Co jeść, a czego unikać, aby obniżyć poziom "złego" cholesterolu LDL? Odpowiada dietetyk kliniczny Joanna Nowacka.
Sięgamy po „fit” produkty, przekonani, że nam służą – przynajmniej tak ma to wynikać z różnych haseł zamieszczanych na opakowaniach. Tymczasem to jedzenie może podnosić ciśnienie równie skutecznie – a czasem nawet bardziej – niż klasyczna sól. Ukryty sód w lekkich wędlinach, chrupkim pieczywie czy mieszankach przypraw to coś, z czym stykamy się każdego dnia, zwykle zupełnie nieświadomie.W wielu „fit” produktach znajduje się duża ilość sodu, choć nie kojarzymy ich z soląKonsumenci rzadko sprawdzają zawartość sodu, koncentrując się tylko na słowie lightNajwięcej ukrytego sodu jest w wędlinach light, pieczywie chrupkim, mieszankach przypraw i gotowych sosachIstotna jest świadomość konsumencka – trzeba wiedzieć, jak rozpoznać tę ukryta sól na etykiecie
Sięganie po przekąski z nudy albo stresu zdarza się wielu osobom - nawet tym, które na co dzień odżywiają się rozsądnie. To drobny nawyk, który potrafi wymknąć się spod kontroli i niepostrzeżenie wpływać na wagę, samopoczucie oraz relację z jedzeniem. Coraz więcej dietetyków i psychologów zdrowia zwraca uwagę na starochińską metodę Qi Gong, która pomaga uspokoić układ nerwowy i przerwać automatyczne „podjadanie emocjonalne”. Co ważne - pierwsze efekty można zauważyć szybciej, niż się wydaje.
Nie musisz sięgać po tabletki z melatoniną, by zasnąć bez przewracania się z boku na bok. Dietetycy wskazują na prosty, naturalny napój, który wspiera produkcję „hormonu nocy” i dostarcza cennych antyoksydantów. Wystarczy jedna szklanka wypita godzinę przed snem, by poprawić jakość wypoczynku.
Jedna miska na lunch i druga na kolację – tyle wystarczyło, by uczestnicy australijskiego badania odczuli spadek wartości na domowym ciśnieniomierzu. Czy to cud? Nie, tylko dobrze dobrane warzywa krzyżowe. Sprawdź, jak działa „zielona zupa” i co zrobić, żeby wesprzeć nią terapię nadciśnienia, nie rezygnując z zaleceń lekarza.średni spadek skurczowego ciśnienia o 2,5 mm Hg po 14 dniachkluczowe składniki: brokuły, jarmuż, kapusta włoska, kalafiorzupa to dodatek do leczenia – alarmujące objawy wciąż wymagają konsultacji lekarskiej
Nadciśnienie tętnicze dotyczy już ponad jednej trzeciej dorosłych Polaków – to około 10 mln osób. Nieleczone lub źle kontrolowane prowadzi do udaru, zawału i niewydolności nerek. Dieta ma tu kluczowe znaczenie, bo określone składniki bezpośrednio podnoszą ciśnienie i nasilają stan zapalny naczyń. Eksperci podkreślają, że nie chodzi tylko o sól – równie groźne są tłuszcze trans, cukier oraz produkty wysoko przetworzone.