Prof. Wojciech Młynarski: Tych objawów u dziecka nie przeocz! Siniaki w nietypowych miejscach mogą oznaczać nowotwór
Prof. dr hab. n. med. Wojciech Młynarski, pediatra, onkolog i hematolog dziecięcy, kierownik Kliniki Pediatrii, Onkologii i Hematologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi:
- Zaniepokoić rodziców powinna przede wszystkim każda zmiana zachowania dziecka, każda zmiana jego nastroju. Jeśli zazwyczaj było ono bardzo aktywne, a naraz zrobiło się ciche, apatyczne i nazbyt spokojne, sprawia wrażenie ciągle zmęczonego, jest blade, to znaczy, że coś może mu dolegać. To oczywiście nie musi od razu być coś bardzo poważnego, ale jeśli taki stan będzie się utrzymywał przez kilka dni, należy udać się z dzieckiem do lekarza. Zwłaszcza rodzice małych dzieci powinni być uwrażliwieni na zmianę zachowania, gdyż małe dziecko jeszcze nie powie, co mu dolega, a choroba może się już toczyć.
Co do siniaków, to jeśli są to zasinienia nieadekwatne do urazów, występują niezależnie od nich, jeśli pojawiają się w lokalizacjach, w których zwykle się nie pojawiają, np. na pośladkach i jeśli są o wiele większe niż zwykłe siniaki, to mogą być objawem choroby szpiku kostnego, a czasami nowotworowej.
Nudności, wymioty, szczególnie pojawiające się rano, to kolejny sygnał, że może to być nowotwór. I nie chodzi o sporadyczne, jednorazowe takie zdarzenia, ale takie, które dokuczają dziecku non stop.
Objawem choroby nowotworowej mogą być także silne, nawracające bóle głowy, powiększenie węzłów chłonnych nie związane z infekcją, jak również, nie związane z infekcją, stany podgorączkowe i gorączka. U dzieci do ok. 5-ego roku życia takim objawem może też być krwiomocz, który może jednak również towarzyszyć infekcji dróg moczowych.
Nowotwory u dzieci rozwijają się o wiele szybciej niż u dorosłych, niektóre wręcz błyskawicznie, dlatego uważna obserwacja zachowania i wyglądu dziecka oraz szybka reakcja na każdą zmianę pozwoli na szybkie wdrożenie leczenia.