Narcyza poznasz po tych trzech zdaniach. Uważaj na taki związek

Narcyzm to nie tylko miłość do samego siebie. To zaburzenie osobowości, które sprawia, że człowiek stawia swoje potrzeby ponad wszystko inne, nie licząc się z uczuciami i granicami innych osób. Narcyz potrzebuje ciągłego podziwu i uznania, a jednocześnie ma niewielką, jeśli nie zerową, zdolność do empatii.
Z drugiej strony, narcyz potrafi być czarujący, inteligentny i pełen uroku, zwłaszcza na początku znajomości. Jednak z czasem pokazuje swoją prawdziwą twarz. Psychologowie podkreślają, że najłatwiej rozpoznać go po tym, co mówi – kilka charakterystycznych zdań potrafi zdradzić całą prawdę.
- Narcyz często zdradza się w rozmowie, nawet gdy stara się wypaść perfekcyjnie
- Związek z osobą narcystyczną oznacza emocjonalny rollercoaster i brak równowagi
- Jeśli uważasz, że twój partner - czy partnerka - ma osobowość narcystyczną, zastanów się, czy podołasz takiemu wyzwaniu
Narcyz uważa się za osobę wyjątkową
Jednym z najprostszych sygnałów ostrzegawczych są słowa, które wyrażają poczucie wyższości i wyjątkowości. Jeśli ktoś często mówi:
- „Nikt nie rozumie mnie tak dobrze jak ja sam”
- „Gdyby nie ja, nic by ci się nie udało”
- „Ludzie zazdroszczą mi sukcesów”
to już pierwsze czerwone flagi.
Narcyz to osoba, która ma bardzo dużą potrzebę bycia podziwianą i docenianą, często za takie rzeczy, na które inne osoby nie zwracają uwagi. Narcyz jest niezdolny do przyjęcia perspektywy innych ludzi, cechuje go kompletny brak empatii. Statystyki mówią, że ok. 2 proc. populacji to osoby narcystyczne – mówi w rozmowie z Pacjentami psycholog Karolina Dzięgielewska-Mastalerz z Centrum Pomocy Psychologicznej w Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.
Narcyz uwielbia stawiać się w centrum uwagi. Zdarza się, że w trakcie rozmowy wypowiada zdania w rodzaju: „To ja zawsze mam rację”, „Nie potrzebuję nikogo, żeby być szczęśliwy”, „Gdybyś bardziej się starał, dorównałbyś mi”. Choć brzmią jak zwykłe przechwałki, w rzeczywistości pokazują, jak bardzo lekceważy uczucia drugiej osoby.
Przeczytaj też: Czy związek z narcyzem ma sens? A może lepiej od razu uciekać? Radzi psycholożka

Dlaczego to takie niebezpieczne?
Życie z narcyzem przypomina jazdę bez trzymanki. Na początku zasypuje partnera komplementami, ale szybko przychodzi etap krytyki, umniejszania i manipulacji. Typowe zdania, które wtedy się pojawiają, to:
- „Robię to dla twojego dobra”
- „Jesteś zbyt wrażliwy, wyolbrzymiasz”
- „Nie znajdziesz nikogo lepszego ode mnie”.
Takie słowa stopniowo podkopują pewność siebie drugiej osoby. Związek, który początkowo wydaje się pełen pasji, zamienia się w emocjonalną pułapkę. Psychoterapeuci podkreślają, że narcyz nie dąży do partnerskiej relacji, ale do dominacji.
Przeczytaj też: Narcystyczne matki i ojcowie. Toksyczne rodzicielstwo, które potrafi zniszczyć
By nie dać sobą zawładnąć narcyzowi - stawiaj wyraźne granice
Najważniejsze to uświadomić sobie, że problem nie leży w osobie, która słucha, lecz w narcyzie, który manipuluje. Jeśli ktoś powtarza zdania: „Nie doceniasz mnie tak, jak powinieneś”, „To twoja wina, że się złoszczę”, „Masz szczęście, że jestem z tobą” – warto zachować czujność.
Specjaliści zalecają stawianie granic i nieuleganie emocjonalnym szantażom.
Jeśli kocham tę osobę i chcę z nią być, bo ma też drugi obszar, taki, który mnie porywa, jest fajny, atrakcyjny, jest mi z tym człowiekiem dobrze w wielu innych sytuacjach, no to ten związek na pewno ma szanse. Ale tu trzeba, po pierwsze, przyjąć do wiadomości to, że partner, czy partnerka, ma zaburzenie osobowości, a po drugie nauczyć się nie odbierać osobiście różnych rzeczy – podkreśla Dzięgielewska-Mastalerz.
W wielu przypadkach najlepszym rozwiązaniem jest jednak przerwanie toksycznej relacji. Jak mówią psychologowie: zdrowy związek buduje się na wzajemnym szacunku, a nie na rywalizacji czy ciągłym poczuciu winy.





































