Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Przełomowe odkrycie w nowotworach. Nowy lek daje nadzieję na trwałą eliminację guzów
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 03.11.2025 14:31

Przełomowe odkrycie w nowotworach. Nowy lek daje nadzieję na trwałą eliminację guzów

Przełomowe odkrycie w nowotworach. Nowy lek daje nadzieję na trwałą eliminację guzów
fot.KatarzynaBialasiewicz/Getty Images

Czasem jedno odkrycie daje oddech tym, którzy czekają na nowe możliwości leczenia. Tak jest z terapią, która łączy klasyczną chemioterapię z precyzyjną nanotechnologią i w badaniach na zwierzętach doprowadziła do całkowitego zaniku guzów. Co już wiemy i jak spokojnie o tym myśleć, zanim padnie pytanie o dalsze kroki?

Skąd wzięła się nowa cząsteczka

Nad projektem pracował zespół kierowany przez Medical University of Vienna wraz z HUN‑REN i Eötvös Loránd University w Budapeszcie. To ważne, bo współpraca ośrodków badawczych zwiększa przejrzystość metod i wyników. Rdzeniem rozwiązania jest LiPyDau, czyli liposomalna formulacja 2‑pyrrolino‑daunorubicyny. Liposom to maleńki pęcherzyk tłuszczowy, który przenosi lek i pomaga mu dotrzeć do celu przy mniejszym obciążeniu tkanek. Taka „osłona” stabilizuje cząsteczkę w drodze do komórki nowotworowej. Ujęcie substancji w liposomie sprzyja także równomiernemu uwalnianiu. Naukowcy podkreślają, że zamknięcie 2‑pyrrolino‑daunorubicyny w tej formie umożliwia bezpieczniejsze użycie niż w postaci wolnej cząsteczki. To zmiana jakościowa, a jednocześnie krok zaprojektowany z myślą o bezpieczeństwie.

Przełomowe odkrycie w nowotworach. Nowy lek daje nadzieję na trwałą eliminację guzów
fot.romaset/Getty Images Pro, Operacja

Co już wykazano w modelach

Najmocniejszym sygnałem jest całkowite usunięcie guzów w modelu potrójnie ujemnego raka piersi u myszy GEMM. Potrójnie ujemny rak piersi, czyli TNBC, to nowotwór bez trzech receptorów, które zwykle ułatwiają celowane leczenie; bywa dlatego trudniejszy w terapii. Zastosowanie nowej formulacji w tym modelu przyniosło pełną regresję zmian. W innym doświadczeniu pojedyncza dawka niemal całkowicie zahamowała wzrost czerniaka. Czerniak to agresywny nowotwór skóry, który rozwija się z komórek barwnikowych. Tak szybka odpowiedź po jednej dawce zwraca uwagę na potencjalną siłę działania. Badacze sprawdzili też wpływ na modele raka płuca. Tam także uzyskano skuteczność, co potwierdza spójność efektu w różnych układach.

W zestawie testów znalazł się model PDX, czyli przeszczep ludzkich komórek nowotworowych do myszy. PDX to narzędzie, które pozwala ocenić zachowanie ludzkiej tkanki w żywym organizmie. Co istotne, wykorzystano wariant oporny na popularne leki, a mimo to testowana formulacja działała. Wskazano także aktywność wobec nowotworów z opornością wielolekową, czyli MDR. MDR to mechanizm, w którym komórki „wypychają” leki lub naprawiają uszkodzenia, przez co standardowe terapie tracą siłę. Tu odnotowano skuteczność mimo takiej bariery. Mechanizm działania polega na nieodwracalnym łączeniu obu nici DNA w komórkach nowotworowych. DNA to instrukcja życia w każdej komórce; jej trwałe „sklejenie” uniemożliwia podział i prowadzi do śmierci komórki nowotworowej. To precyzyjna interwencja na poziomie materiału genetycznego.

Jak działa i dlaczego to ważne

Nowe podejście łączy klasyczną chemioterapię z narzędziami nanotechnologii, aby zwiększyć skuteczność i ograniczyć niepożądane skutki. Chemioterapia to leczenie lekami, które niszczą szybko dzielące się komórki nowotworowe. Nanotechnologia to wykorzystanie bardzo małych struktur, które można „zaprogramować” do przenoszenia leku w sposób bardziej kontrolowany. Liposom pełni tu rolę opakowania i przewodnika. 

Zastosowanie takiej osłony umożliwiło bezpieczne użycie cząsteczki, która w formie wolnej byłaby zbyt toksyczna. To przesuwa granice tego, co da się podać organizmowi w sposób łagodny dla zdrowych tkanek. Podkreślono, że właśnie dzięki liposomalnej nanoformulacji uzyskano pełną regresję w testowanych modelach. Dla chorego i lekarza taka informacja oznacza kierunek dalszych prac, a nie gotową odpowiedź.

Poniżej zebraliśmy najważniejsze elementy, które porządkują obraz odkrycia i pomagają spokojnie je zrozumieć.

Testowana formulacja to LiPyDau, czyli liposomalna 2‑pyrrolino‑daunorubicyna w nanonośniku, który wspiera bezpieczniejsze dostarczenie leku.

W modelu potrójnie ujemnego raka piersi u myszy uzyskano całkowitą regresję guzów, co wskazuje na silny efekt w tym trudnym typie choroby.

Pojedyncza dawka w modelu czerniaka niemal całkowicie zahamowała wzrost, co potwierdza intensywną aktywność po jednorazowym podaniu.

W modelach raka płuca, w tym PDX opornym na popularne terapie, odnotowano skuteczność, co poszerza spektrum potencjalnych zastosowań.

Zachowano aktywność wobec nowotworów z opornością wielolekową MDR, co ma znaczenie przy nawrotach i braku odpowiedzi na standardowe schematy.

Mechanizm obejmuje nieodwracalne połączenie obu nici DNA w komórkach nowotworowych, co blokuje ich podział i prowadzi do obumarcia.

Te punkty tworzą spójny obraz działania, ale wciąż mówimy o etapie badań przed zastosowaniem u ludzi. To ważne rozróżnienie, które pomaga zachować spokój i proporcje oczekiwań.

Spokojne spojrzenie w przyszłość

Wyniki brzmią jak coś, na co wiele osób czekało, ale kluczowe jest, by myśleć o nich z cierpliwością. Zostały uzyskane w modelach zwierzęcych i komórkowych, a więc w środowisku kontrolowanym, gdzie można precyzyjnie obserwować każdy etap reakcji. Dają silny sygnał naukowy, że kierunek łączenia klasycznej chemioterapii z nanonośnikiem ma sens i może wspierać lepsze dostarczanie leku. Dla pacjenta taka wiadomość to przede wszystkim nadzieja, ale też potrzeba spokojnego czekania na kolejne etapy badań. Dla lekarza to wiedza, którą odkłada się do praktyki, gdy tylko uzyskane zostaną pełne dane w kolejnych krokach rozwoju terapii. Dla bliskich chorego to informacja, którą warto przyjąć bez pośpiechu, tak jak przyjmuje się promień światła, który dopiero wychodzi zza chmur. Właśnie tak rodzą się nowe możliwości: cicho, zdecydowanie, z poszanowaniem faktów. Warto zacząć od tego, co najprostsze – reszta przyjdzie sama.

Źródła:
pacjenci.pl

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: