Sklepy sprzedają ich 10 ton miesięcznie. Zajadamy się w najlepsze, choć tylko udają mięso
Polacy po prostu kochają ten produkt. Nawet kilka razy w tygodniu jedzą go dorośli, a na dodatek karmią nimi swoje pociechy. Często nie zwracają uwagi na to, że tylko „udają mięso” i szukają jak najtańszej, a jednocześnie najgorsze opcji. Niestety, jedzenie takich produktów odbija się na zdrowiu.
Wybierając się na zakupy do sklepu, zdecydowanie warto poświęcić trochę więcej czasu na czytanie składów produktów. Gdy zaczniemy to robić, zauważymy, że w produktach spożywczych czyha na nas wiele pułapek. Aby zadbać o swoje zdrowie, należy robić zakupy z głową.
Z czego tak naprawdę są parówki?
Skład najtańszych parówek pozostawia wiele do życzenia. Wyższa cena nie zawsze jednak jest gwarancją jakości. W takich produktach znajduje się wiele różnorodnych składników, przez co parówki tylko udają mięso . Jak ostrzega poradnikzdrowie.pl, „parówki to krótkie, cienkie kiełbaski z mielonego mięsa, choć podobno ich w składzie można znaleźć nawet papier toaletowy”.
Stojąc przed półką sklepową, zdecydowanie powinniśmy unikać parówek, w których mięso jest oddzielane mechanicznie - wskazuje na to oznaczenie MOM. To po prostu rozdrobniona masa mięsno-tłuszczowa otrzymywana z resztek kostnych pozostałych po produkcji mięsa. Co więcej, WHO przetworzone mięso MOM określiło jako potencjalnie rakotwórcze.
Jaki skład mają parówki?
W słabej jakości parówkach znajduje się wiele niebezpiecznych dla zdrowia składników: tłuszcz zwierzęcy, skóry wieprzowe, emulsje tłuszczowe, białko roślinne (głównie sojowe), sól, zagęstniki (np. skrobia), dekstrozę, glukozę, substancje wypełniające (np. błonnik bambusowy), syropy cukrowe, substancje żelujące, błonnik, barwniki, wzmacniacze smaku (np. glutaminian sodu, ekstrakty drożdżowe), stabilizatory, regulatory kwasowości, przeciwutleniacze oraz jako substancję konserwującą np. azotyn sodu.
Azotyny , które znajdują się w parówkach, są niebezpieczne, ponieważ w przewodzie pokarmowym przekształcają się w rakotwórcze nitrozaminy. Z kolei fosforany przyczyniają się do wypłukiwania wapnia z kości i rozwoju osteoporozy.
Jakie są najzdrowsze parówki?
Jeśli lubimy parówki, nie musimy z nich rezygnować. Na szczęście w sklepach można znaleźć też lepszej jakości produkty. Pamiętajmy jednak, że za jakość trzeba w tym przypadku zapłacić. Warto zwrócić uwagę na skład – muszą mieć jak najmniej sztucznych dodatków i tłuszczu, który podnosi cholesterol . Liczne źródła zalecają, by wybierać produkty drobiowe i tylko takie, które mają co najmniej 90 proc. mięsa. Należy jednak pamiętać, że żadne parówki nie powinny być podstawą naszej diety.
Zobacz też:
Bolesne miesiączki to istna zmora. Lekarz ma na to domowy sposób w duchu zero waste
Po czym poznać, że bliski umiera? 5 oznak, że ukochana osoba odchodzi