Kupić chleb bezglutenowy, czy bezglutenowe pierogi, ciasto, makaron, to żadna sztuka. Takich produktów jest mnóstwo i to nie tylko w sklepach ze zdrową żywnością, ale na półkach popularnych marketów. Dlatego dieta bezglutenowa jest coraz bardziej powszechna. Jest również po prostu modna. Dietę bez glutenu promują znane osoby, kojarzona jest ze zdrowym stylem życia, lepszym samopoczuciem i szczupłą sylwetką. W rzeczywistości jednak, w świetle badań naukowych, jej profilaktycznie stosowanie – bez medycznych wskazań – może czasem przynieść więcej szkody niż pożytku. Wyjaśniam, dlaczego.Gluten sam w sobie nie jest szkodliwy – problem z nim pojawia się jedynie u osób z określonymi chorobamiDieta bezglutenowa jest konieczna przy celiakii i nieceliakalnej nadwrażliwości na glutenEliminacja glutenu „na wszelki wypadek” może prowadzić do niedoborów składników odżywczych i większej ekspozycji na metale ciężkie Pozytywny efekt po “odstawieniu glutenu” często wynika z wykluczenia białej, rafinowanej mąki, a nie z samej eliminacji glutenuZamiast rezygnować z glutenu, lepiej wybierać pełnoziarniste produkty zbożowe – orkisz, żyto, pęczak czy płatki owsiane
To jedno z tych dań, które z powodzeniem może zastąpić codzienne dodatki do obiadu – a przy tym pomoże utrzymać stabilny poziom cukru we krwi. Wiele osób odkrywa je na nowo, gdy lekarz zaleca ograniczenie węglowodanów prostych i przetworzonych produktów. Jest naturalne, pożywne i sycące, a do tego ma wyjątkowy smak, który nie każdemu przypadnie do gustu od razu – ale gdy już się go polubi, trudno wrócić do dawnych przyzwyczajeń.• Doskonały zamiennik ziemniaków, klusek i makaronów• Pomaga stabilizować poziom cukru we krwi• Zawiera cenne białko, błonnik i przeciwutleniacze• Wspiera serce, jelita i układ nerwowy• Można ją jeść na ciepło i na zimno, w wersji wytrawnej i słodkiej
Zdarza Ci się być zmęczonym zaraz po obiedzie? Czujesz senność, nie możesz się skupić na swoich zadaniach, choć wiesz, że sypiasz całkiem nieźle? Taki stan nie zawsze musi wynikać z przemęczenia. Często winna jest zła jakość diety, przejadanie się lub niedobór białka.Zapytaliśmy dietetyczkę kliniczną, dr Paulinę Ihnatowicz o to, które produkty naprawdę dodają energii, jak komponować kolację, żeby lepiej spać, i co zamiast batonika zjeść w pracy. Ekspertka podzieliła się z nami swoimi tipami. Najwięcej energii odbiera nam żywność wysoko przetworzona – fast foody, słodycze i dania gotoweKażdy posiłek powinien zawierać białko – także przekąskiIdealna kolacja to białko + błonnik + węglowodany złożone, bez nadmiaru tłuszczuPrzekąski z białkiem i błonnikiem stabilizują poziom cukru lepiej niż słodyczeJeśli brakuje czasu na posiłek, dobrym rozwiązaniem może być shake białkowy Przy przewlekłym zmęczeniu warto zbadać niedobory – szczególnie żelaza, D3 i kwasów omega-3
Wyobraź sobie kolorowy talerz: pół warzyw, ćwiartka pełnoziarnistych, ćwiartka białka – obok pudełka z gotowymi bazami w lodówce. Zdrowe gotowanie przestaje być sprintem po pracy, a staje się kilkoma spokojnymi ruchami. To możliwe małymi krokami i bez rezygnacji z ulubionych smaków. Bazujemy na prostym wzorcu talerza i sprytnym planie. Chcesz zobaczyć, jak ułożyć to dziś, bez rewolucji?
Bywa, że po teoretycznie dobrze przespanej nocy, budzimy się zmęczeni. Brak nam energii, ciężko za coś się zabrać. To wcale nie musi być kwestia stresu ani wieku. Okazuje się, że winowajcą może być to, co i kiedy jesz. W rozmowie z Pacjenci.pl opowiada o tym dietetyczka kliniczna, dr Paulina Ihnatowicz. Ekspertka tłumaczy, jak ogromny wpływ na jakość snu i dzienny poziom energii ma kolacja, kofeina, rytm posiłków i sposób komponowania talerza. 8 godzin snu nie da pełnej regeneracji, jeśli jesz ciężką kolację lub pijesz kawę po 16. Kofeina, alkohol i tłuszcz wieczorem potrafią całkowicie rozregulować jakość snuPo lunchu czujesz spadek energii? Winne są węglowodany proste i przejedzenieIdealny talerz: ½ warzyw, ¼ białka, ¼ węglowodanów złożonychNawet 5-minutowy spacer po obiedzie poprawia koncentrację i metabolizm glukozy
Fraza „co jeść na tarczycę” oznacza wybór produktów i sposobów żywienia, które wspierają produkcję hormonów i łagodzą towarzyszący stan zapalny. W praktyce chodzi o dostarczenie właściwej ilości kluczowych składników oraz planowanie posiłków bez kolizji z leczeniem. Od czego zacząć i jak przełożyć to na codzienny jadłospis?
Rosół a antybiotyki to temat, który wraca, gdy zastanawiamy się, co przenika z mięsa i kości do wywaru. Chodzi o to, czy gotowanie wpływa na obecność pozostałości leków oraz rzekomych hormonów i jakie ma to znaczenie dla zdrowia. Jak ocenić ryzyko i mądrze podejść do gotowania tradycyjnej zupy?
Zaparcia to nie tylko dyskomfort, ale też realny ból i wstydliwy problem, który potrafi skutecznie odebrać chęć do życia. Gdy organizm przestaje pracować w rytmie, nawet najprostsze czynności stają się wyzwaniem. Ludzie sięgają wtedy po wszystko — od śliwek po lewatywy, herbatki przeczyszczające i apteczne środki. Niestety, efekty bywają krótkotrwałe. Tymczasem naukowcy potwierdzają: istnieje szereg produktów, które naprawdę działają i pomagają jelitom odzyskać naturalny rytm.Zaparcia często wynikają z błędów żywieniowych i odwodnienia, ale mogą też być objawem poważniejszych choróbKiwi, śliwki, chleb żytni, babka jajowata i kefir to naturalni sprzymierzeńcy zdrowych jelitNumer 3, czyli babka jajowata, ma udowodnione naukowo działanie przeczyszczające Woda mineralna o wysokiej zawartości magnezu i magnez w diecie wspierają efekty działania błonnika
W kuchni pojawia się niepostrzeżenie: w sałatce, kremowej paście, duszona w zupie. A jednak to jeden z tych produktów, który potrafi realnie zmienić codzienne jedzenie - i samopoczucie po posiłku. Daje energię na dłużej, ułatwia budowanie zbilansowanego talerza, nie wymaga skomplikowanych przepisów. Dlaczego warto, by zagościła na stałe w naszej diecie?
Twoje dziecko ma już 9 czy 10 lat, a wciąż odmawia jedzenia większości potraw? Jada w domu zawsze te same „bezpieczne” produkty, a restauracje i szkolne stołówki są źródłem stresu? To może być coś więcej niż zwykła wybredność. Wiele dzieci przechodzi co prawda naturalny etap neofobii żywieniowej, ale jeśli niechęć do jedzenia utrzymuje się latami, warto sprawdzić, czy nie chodzi o zaburzenie odżywiania, które wymaga pomocy specjalistów.Neofobia żywieniowa to naturalny etap, który zwykle mija między 2. a 6. rokiem życiaJeśli problemy z jedzeniem utrzymują się i nasilają, może to być ARFIDARFID nie ma związku z chęcią schudnięcia — tym różni się od anoreksji Dzieci z ARFID mają bardzo zawężone menu i odczuwają silny lęk przed nowym jedzeniemLeczenie tego zaburzenia polega na stopniowym oswajaniu z nowymi produktami i wymaga współpracy psychologa, dietetyka i oczywiście – rodziny
Na pierwszy rzut oka to spokojna, lekka ryba z chłodnych wód. Na drugi - solidny sprzymierzeniec serca, mózgu i mięśni. W czasach zmęczenia i pośpiechu dobrze mieć w kuchni coś, co karmi i jednocześnie uspokaja. Flądra potrafi zrobić jedno i drugie. I robi to bez zamieszania.
Dorada, czyli sparus złocisty (Sparus aurata), choć bywa niedoceniana, jest prawdziwym klejnotem na tle innych, popularniejszych w Polsce ryb. W diecie śródziemnomorskiej stanowi podstawę zdrowego żywienia, a jej nazwa „złotobrzucha” (lub dokładniej: złocista) nie jest przypadkowa – nawiązuje do charakterystycznego, złotego pasa biegnącego między jej oczami. Oprócz delikatnego smaku, który doceniamy na wakacjach, dorada oferuje solidną porcję cennych składników odżywczych w niskokalorycznym wydaniu.
To jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich zup, znana i lubiana przez wiele pokoleń. Krupnik tradycyjnie przyrządzany jest z kaszy, warzyw i mięsa, krupnik nie tylko dostarcza energii, ale również może pozytywnie wpływać na zdrowie. Warto przeanalizować jego skład oraz właściwości medyczne, aby zrozumieć, czy i dlaczego warto włączyć go do codziennej diety.
W dobie wszechobecnej troski o sylwetkę coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na to, co jemy, ale także jak łączymy różne produkty na talerzu. Niektóre kombinacje mogą sprzyjać nadmiernemu przybieraniu na wadze, mimo że same składniki wydają się zdrowe lub nieszkodliwe. Warto zrozumieć, które połączenia żywieniowe sprzyjają gromadzeniu tkanki tłuszczowej, by świadomie kontrolować swoją dietę i unikać niezamierzonych efektów.
Wiele osób wychodzi z założenia, że ogórka i pomidora nie można łączyć w jednym posiłku, twierdząc, że ich wspólne spożycie jest szkodliwe. Ten popularny mit krąży w kuchniach oraz mediach społecznościowych, ale czy rzeczywiście istnieją podstawy naukowe dla takiego zakazu? Wyjaśniamy, skąd wzięło się to przekonanie oraz jakie fakty naprawdę stoją za tematem łączenia tych dwóch warzyw, które często pojawiają się razem w sałatkach.
Nocna owsianka zyskuje coraz większą popularność jako szybki, wygodny i zdrowy posiłek na śniadanie. Pozwala na przygotowanie wartościowego dania już wieczorem, które rano jest gotowe do spożycia bez konieczności spędzania czasu w kuchni. W niniejszym artykule przyjrzymy się korzyściom zdrowotnym płynącym z jedzenia nocnej owsianki oraz podpowiemy, jak ją przygotować w kilku prostych krokach.
Rosół kolagenowy coraz częściej pojawia się jako zdrowy dodatek w codziennej diecie osób dbających o odporność i wygląd skóry. Znany od dawna w tradycyjnej kuchni, dziś jest doceniany nie tylko za smak, ale również za liczne właściwości prozdrowotne. W artykule przyjrzymy się, jak rosół kolagenowy może wpływać na nasz organizm oraz jakie ma znaczenie w profilaktyce oraz pielęgnacji urody.
Gdy nadchodzi jesień, powietrze wypełnia zapach pieczonych kasztanów jadalnych, zwanych też maronami. Ten sezonowy przysmak to nie tylko kulinarna atrakcja, ale i skarbnica składników odżywczych, które mogą przynieść realne korzyści dla zdrowia całego organizmu. Dzięki wyjątkowemu profilowi, bogatemu w błonnik, minerały i antyoksydanty, kasztany jadalne wspierają serce, dbają o równowagę w jelitach i dostarczają cenne paliwo dla mózgu.Kasztany jadalne są wyjątkowo bogate w błonnik, potas oraz witaminy z grupy B i C.Ich spożycie wspiera zdrowie układu sercowo-naczyniowego poprzez obniżanie ciśnienia i redukcję złego cholesterolu.Dzięki zawartości kwasu foliowego i antyoksydantów pozytywnie wpływają na funkcje mózgu i układu nerwowego.
Gdy brakuje żelaza, szybko to zauważymy. Ale niedobór miedzi – pierwiastka niezbędnego dla krwi, odporności i skóry – często rozwija się po cichu. Tymczasem jego skutki mogą być poważne: osłabienie, częstsze infekcje, a nawet przedwczesne siwienie.
Liofilizowane owoce są chrupiącą i lekką alternatywą dla tradycyjnych przekąsek, a jednocześnie stanowią wygodny sposób na uzupełnienie diety w cenne składniki odżywcze poza sezonem. Szczególnie warte uwagi są wiśnie liofilizowane, które dzięki procesowi liofilizacji zachowują intensywny, słodko-kwaśny smak, głęboki kolor oraz skoncentrowaną dawkę błonnika i związków prozdrowotnych. Wystarczy mała garść tego suszonego chłodem owocu, by cieszyć się korzyściami dla trawienia i snu.Liofilizacja pozwala na usunięcie niemal całej wody z owocu, zachowując przy tym jego aromat i większość wartości odżywczych.Wiśnie liofilizowane są skoncentrowanym źródłem błonnika, który reguluje pracę jelit i daje uczucie sytości.Zawierają cenne antyoksydanty (antocyjany) oraz naturalną melatoninę, która wspiera lepszą jakość snu.
Rukiew wodna to roślina, która w świadomości wielu osób wciąż pozostaje zapomniana. Tymczasem to niepozorne, wodne warzywo z rodziny kapustowatych (tej samej co brokuł czy jarmuż) zyskało oficjalne miano najzdrowszego warzywa na świecie w prestiżowym rankingu. Badanie, którego wyniki opublikowało Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC), przyznało jej maksymalny wynik za wysoką gęstość odżywczą, stawiając ją na szczycie listy. Sprawdzamy, jakie składniki kryje ta zielona „królowa” i dlaczego warto włączyć ją do codziennego menu.Rukiew wodna zdobyła 100/100 punktów w rankingu, uznającym ją za warzywo o największej gęstości odżywczej.Jest wyjątkowo bogata w witaminy C, K oraz beta-karoten, wyprzedzając pod tym względem popularne superfoods.Regularne spożycie rukwi wodnej wspiera układ krążenia, procesy trawienne oraz może mieć działanie antyoksydacyjne i antynowotworowe.
Niepozorny, tani i mało znany – miętus wraca na stoły jako hit wśród osób, które chcą jeść zdrowo i lekko. Zawiera więcej białka niż łosoś, ma śladowe ilości tłuszczu i jest bogaty w składniki wspierające metabolizm. Dlaczego „fit dziewczyny” tak go pokochały?
Mizeria z ogórków i śmietany to klasyk każdego stołu. Ale dodanie do niej cienko pokrojonego pora potrafi zmienić ją w danie nie tylko smaczniejsze, lecz także znacznie zdrowsze. Sprawdź, dlaczego ten niedoceniany kuzyn cebuli zasługuje na częstsze miejsce w Twojej kuchni.
Chałwa, ten kruchutki, a zarazem ciągnący się przysmak kuchni Bliskiego Wschodu i Bałkanów, to znacznie więcej niż tylko słodycz. Jej główny składnik – miazga sezamowa (nazywana tahini) – sprawia, że chałwa jest prawdziwą skarbnicą cennych tłuszczów, białka i minerałów. Kiedy wybieramy ją w sklepie, warto jednak wiedzieć, że wartość odżywcza chałwy w dużej mierze zależy od jej składu.Chałwa to wysokokaloryczny produkt oparty głównie na tłuszczach, jednak w przeważającej mierze są to zdrowe, nienasycone kwasy tłuszczowe.Główny składnik – sezam – dostarcza duże ilości wapnia, magnezu, fosforu, witamin z grupy B oraz witaminy E.Wybierając najlepszą chałwę, należy kierować się jak najwyższą zawartością sezamu i unikać zbędnych dodatków, takich jak utwardzone tłuszcze roślinne czy syrop glukozowo-fruktozowy.
Zaburzenia odżywiania rzadko dotyczą samego jedzenia. Zwykle są próbą odzyskania kontroli nad życiem, łapaniem się czegokolwiek, na co można mieć realny wpływ. Znaczenie naszego zewnętrznego wyglądu zostało dziś także niebywale wypaczone przez media społecznościowe. Ale to, że stosunek do jedzenia staje się patologiczny, ma swoje głębsze źródło. O tym, skąd się biorą zaburzenia odżywiania, dlaczego tak długo pozostają niezauważone i jak rozpoznać ich pierwsze sygnały, opowiada nam psycholożka i psychoterapeutka Karolina Dzięgielewska-Mastalerz z Centrum Pomocy Psychologicznej w Piotrkowie Trybunalskim i w Warszawie.Do zniekształconego postrzegania własnego ciała mogą prowadzić: presja społeczna, oczekiwania rodziców i ideały promowane w mediach Objawy zaburzeń odżywiania bywają długo ukrywane, dlatego rodziny zwykle reagują dopiero w zaawansowanej fazie choroby. Tymczasem to wczesna interwencja daje największe szanse na uniknięcie hospitalizacji i wyniszczenia organizmu Skutki zaburzeń odżywiania są poważne i dotyczą zarówno zdrowia fizycznego, jak i psychicznego Leczenie wymaga pracy całego zespołu specjalistów, a także tego, by w proces terapii zaangażowała się rodzina chorej osoby
Sytuacja geopolityczna na świecie jest niestety bardzo napięta, a doniesienia o wojnach, katastrofach, blackoutach czy klęskach żywiołowych docierają do nas niemal każdego dnia. Coraz więcej osób zadaje sobie pytanie, co zrobić, aby czuć się bezpieczniej w obliczu potencjalnego kryzysu. Chociaż nikt nie chce myśleć o najgorszym, to bycie przygotowanym daje poczucie kontroli i względny spokój.Wychodząc naprzeciw tym obawom, Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapowiedziały dystrybucję do wszystkich polskich domów specjalnego "Poradnika bezpieczeństwa". Czekając na jego dostarczenie, warto już teraz samemu przygotować zapasy, które pozwolą przetrwać trudne chwile.Na okoliczność kryzysu warto mieć w domu zapas jedzenia i wody, to bardzo ważne do przetrwaniaSprawdź stan swojej domowej apteczki – może okazać się niezbędna do udzielenia pierwszej pomocyDo natychmiastowego użycia warto mieć również gotowy plecak ewakuacyjny – dowiedz się, co powinien zawierać
Fundacja Growspace złożyła obywatelski projekt ustawy o bezpłatnym, ciepłym obiedzie dla każdego ucznia szkoły podstawowej. Organizatorzy zbierają 100 tys. podpisów; koszt szacują na ok. 5 mld zł rocznie. Sprawdzamy, jak dziś wygląda system wsparcia, co wiemy o niedożywieniu i jakości diety polskich dzieci oraz jakie korzyści zdrowotne mogą dać powszechne obiady w szkołach. Petycja dotyczy powszechnego, finansowanego przez MEN posiłku dla każdego ucznia SP; dziś wsparcie jest głównie celowane. W UE 9,5% osób (2023) nie stać na „porządny posiłek” co drugi dzień – to ryzyko dotyczy także rodzin z dziećmi. Badania wskazują, że darmowe, wartościowe obiady w szkołach poprawiają dietę, wyniki w nauce i zdrowie długoterminowe.
W Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie pacjenci mogą sami wybierać posiłki z menu. To rozwiązanie, dotychczas kojarzone głównie z prywatnymi klinikami, zostało wdrożone na wszystkich oddziałach w ramach pilotażu „Pacjent wybiera”. Nad jadłospisami czuwają dietetycy, a cały program wpisuje się w rządowy projekt „Dobry posiłek w szpitalu”.W Szpitalu Uniwersyteckim pacjenci mogą wybrać obiad z kilku propozycji; to element pilotażu „Pacjent wybiera”. Jadłospisy tworzone są w ramach programu „Dobry posiłek w szpitalu” i nadzorowane przez dietetyków. Rozwiązanie ma poprawiać odżywianie i satysfakcję pacjentów, a badania wskazują też na mniejsze marnotrawstwo.