Czy można stworzyć skórę, która odtworzy strukturę naturalnego organu i będzie dostosowana do potrzeb konkretnego pacjenta? Choć brzmi to kosmicznie, odpowiedź brzmi: tak. A to dzięki projektowi naukowców z trzech trójmiejskich uczelni. Swoją pracę opierają o hydrożelowy opatrunek na skórę, wykorzystując w tym celu nowoczesną technologię sferyczną druku 3D. Dzięki temu w przyszłości będzie można tworzyć implanty skórne, a także prowadzić badania zgodnie z wymogami etycznymi.