Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Coraz więcej przypadków "zapomnianej” choroby w tym mieście. Lekarze ostrzegają: szczególnie groźna dla najmłodszych
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 25.10.2025 14:03

Coraz więcej przypadków "zapomnianej” choroby w tym mieście. Lekarze ostrzegają: szczególnie groźna dla najmłodszych

Coraz więcej zachorowań na krztuśca
Fot. Canva

W Krakowie i regionie rośnie liczba przypadków krztuśca. Choroba długo się utrzymuje, łatwo się przenosi i może być groźna dla najmłodszych. Wyjaśniamy, jak przebiega, kiedy jest najbardziej zaraźliwa i jaką rolę odgrywają szczepienia oraz wczesne leczenie.

Krakowski kontekst: skala problemu i reakcja miasta

W statystykach widać wyraźny zwrot: jeszcze w 2023 roku w Krakowie notowano pojedyncze zachorowania, a dziś miasto mierzy się z dużą liczbą przypadków. Dla porównania, w 2023 r. w Krakowie odnotowano 32 zachorowania na krztusiec. W następnym sezonie sytuacja zmieniła się diametralnie — do połowy grudnia 2024 r. liczba przypadków krztuśca w Krakowie sięgnęła 1237, co oznacza wzrost o ponad 3800 proc. w porównaniu z poprzednimi latami. Trend dotyczył całego kraju: do 31 sierpnia 2024 r. zgłoszono w Polsce 12 497 przypadków krztuśca, z czego tylko w sierpniu było ich 3850. Dynamika utrzymywała się także w regionie — w 2025 r. w Małopolsce odnotowano 3281 przypadków. Lekarze wskazują na przyczyny i potrzebę działań systemowych.

Władze samorządowe reagują: radni miejscy jednogłośnie zatwierdzili program szczepień przeciw krztuścowi na lata 2025–2030. Zgodnie z założeniami, dzięki temu programowi około 400 dorosłych mieszkańców otrzyma bezpłatną ochronę przeciw krztuścowi. Zestawienie lokalnych i krajowych danych pokazuje, że zjawisko ma charakter falowy i wymaga równocześnie edukacji, profilaktyki i szybkiego rozpoznawania przypadków, zwłaszcza w sezonach sprzyjających transmisji. 

W takim kontekście warto przypomnieć, czym właściwie jest krztusiec, jak się zaczyna i dlaczego tak trudno go opanować bez szerokiej odporności w populacji.

Jak zaczyna się krztusiec i dlaczego łatwo go przeoczyć

Krztusiec rozwija się etapami, a początek bywa mylący. Okres wylęgania zwykle trwa od tygodnia do półtora, co sprawia, że osoby zakażone nie zawsze łączą pierwsze objawy z kontaktem z chorym. W pierwszej fazie dominują niespecyficzne dolegliwości przypominające przeziębienie: katar, niewielki stan podgorączkowy, nasilający się kaszel. To właśnie wtedy o błąd diagnostyczny najłatwiej.

Po kilku dniach kaszel staje się napadowy, może prowadzić do duszności i wymiotów, a jego charakterystyczny, męczący przebieg potrafi utrzymywać się bardzo długo — nawet ponad trzy miesiące, z wyraźnym nasileniem w porze nocnej. Do szerokiego rozprzestrzeniania dochodzi również dlatego, że osoba zakażona łatwo zaraża wrażliwych domowników, współpracowników czy rówieśników; ryzyko zachorowania po bliskim kontakcie przekracza 80 proc. W praktyce oznacza to, że jedno źródło infekcji może wywołać ognisko w rodzinie lub klasie, zanim pojawi się jednoznaczny, „krztuścowy” obraz choroby. Takie nakładanie się wczesnych, mało specyficznych objawów z wysoką zakaźnością tłumaczy, dlaczego rozpoznanie bywa opóźnione, a ogniska — rozległe.

Dla kogo krztusiec jest najbardziej niebezpieczny

Największe ryzyko ciężkiego przebiegu dotyczy najmłodszych dzieci, zwłaszcza niemowląt, u których układ oddechowy i odpornościowy nie radzą sobie jeszcze z napadowym kaszlem i zaburzeniami oddychania. Lekarze przypominają, że u tej grupy powikłania mogą mieć dramatyczne konsekwencje.

W literaturze klinicznej krztusiec uznaje się za chorobę szczególnie groźną właśnie dla niemowląt, ponieważ napady kaszlu mogą prowadzić do epizodów bezdechu, niedotlenienia i wtórnych zakażeń — z realnym ryzykiem zgonu. Z punktu widzenia zdrowia publicznego ważna jest także długość okresu, w którym osoba chora przenosi zakażenie: bez leczenia zaraźliwość utrzymuje się tygodniami, a antybiotyk znacznie skraca ten czas. Z tego powodu obowiązują proste zasady izolacji — krótki okres od rozpoczęcia leczenia lub dłuższy, jeśli antybiotyk nie został włączony. W rodzinach z niemowlętami, kobietami w ciąży czy osobami z chorobami przewlekłymi takie środki ostrożności mają kluczowe znaczenie, ponieważ ograniczają transmisję do najbardziej narażonych. To także moment, w którym decyzje o diagnostyce i terapii wpływają nie tylko na zdrowie pacjenta, ale i bezpieczeństwo jego otoczenia.

Leczenie i profilaktyka: co działa w praktyce

Skuteczne przerwanie łańcucha zakażeń wymaga dwóch równoległych działań: 

  • szybkiego leczenia osób chorych,
  • budowania odporności populacyjnej poprzez szczepienia. 

W przypadku rozpoznania krztuśca najważniejsze jest możliwie wczesne włączenie antybiotyku — optymalnie w ciągu trzech tygodni od pojawienia się kaszlu. Stosuje się leki z grupy makrolidów oraz alternatywy dobrane do pacjenta i przeciwwskazań. Trzeba pamiętać, że im później zaczniemy terapię, tym mniejsza szansa na złagodzenie objawów — na zaawansowanym etapie antybiotyk przede wszystkim skraca okres zakaźności, ale nie cofa nasilenia kaszlu. 

Dlatego tak duże znaczenie ma profilaktyka. Lekarze jednoznacznie wskazują, że to szczepienia najlepiej chronią przed zachorowaniem i ciężkim przebiegiem, a szczególną uwagę warto zwrócić na ochronę kobiet w ciąży w końcowym trymestrze, co pomaga zabezpieczyć także noworodka.

W połączeniu z lokalnymi programami poszerzającymi dostęp do szczepień, poradą lekarską przy pierwszych objawach oraz krótką izolacją po wdrożeniu leczenia, te kroki pozwalają ograniczyć liczbę zachorowań w najbliższych miesiącach. Dla rodzin z niemowlętami i osób, które miały kontakt z chorym, priorytetem pozostaje szybka konsultacja, bo właściwe, wczesne działanie chroni zarówno pacjenta, jak i jego otoczenie.

Można już mówić o nowej epidemii. Najbardziej narażone są nastolatki
nastolatek EKG
Dopalacze: objawy, konsekwencje, statystyki
W 2024 roku w Polsce odnotowano dramatyczny wzrost zatruć tzw. dopalaczami — aż o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. Coraz częściej sięgają po nie młodzi ludzie, a nawet dzieci. Nowe, niebezpieczne substancje pojawiają się w obrocie szybciej, niż służby zdążają je zakazać. Użycie może skończyć się tragicznie.Liczba zatruć środkami zastępczymi i nowymi substancjami psychoaktywnymi wzrosła z 1698 do 2719 przypadków w ciągu rokuW 2024 r. dwa razy więcej osób zatruło się dopalaczami niż w 2023 r.Najwięcej przypadków odnotowano w woj. lubuskim i małopolskimPo niebezpieczne środki sięgają coraz młodsi ludzie — także uczniowie szkół podstawowychLekarze ostrzegają: objawy zatrucia mogą być gwałtowne i śmiertelne
Czytaj dalej
Psychopaci najczęściej poruszają te tematy. Naukowcy odkryli zaskakującą zależność
rozmowa
Psychopaci często używają specyficznego języka, który zdradza ich sposób postrzegania świata. Kanadyjskie badania pokazują, że osoby z psychopatycznymi cechami obsesyjnie wracają do trzech motywów: jedzenia, seksu i pieniędzy – ignorując przy tym tematykę relacji, rodziny czy duchowości.Psychopaci najczęściej mówią o jedzeniu, seksie i pieniądzachUnikają tematów związanych z rodziną, emocjami i duchowościąIch język jest skrajny – często używają słów typu „zawsze” i „nigdy"
Czytaj dalej
Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: