Renta rodzinna i renta wdowia to dwa rodzaje świadczeń, które ze względu na to, że przyznawane są po stracie małżonka, bywają nieraz mylone. Przyznawane są na innych zasadach, a wypłata uzależniona jest od wieku, wspólności małżeńskiej i świadczeń, które dotychczas były przyznane. Nie wszystkie osoby uprawnione do renty rodzinnej mają prawo do pobierania renty wdowiej.
Renta wdowia miała być długo wyczekiwanym wsparciem dla seniorów po stracie współmałżonka, wywołała jednak nieoczekiwane oburzenie. Samotne matki zrzeszone w inicjatywie "Rodzice solo – kontra" wniosły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie pozostaje obojętne i odpowiada na zarzuty.Samotne matki złożyły pozew przeciwko państwu polskiemu – zarzucają dyskryminację w systemie rentowym Resort rodziny odpiera zarzuty, powołując się na zasady systemu ubezpieczeń społecznych "Renta wdowia" to nie przeniesienie emerytury, ale odrębne świadczenie o charakterze alimentacyjnym Ministerstwo przypomina, że samotni rodzice mogą korzystać z innych form wsparcia
Od 1 lipca 2025 roku państwo będzie wypłacać wdowom i wdowcom nowe świadczenie. Będą mieli więc prawo do trzech emerytalno-rentowych świadczeń jednocześnie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy kwalifikują się do tego wsparcia. Chodzi o sytuację ustania wspólności małżeńskiej (nie majątkowej).
Złożyłeś wniosek o rentę wdowią? ZUS wydał właśnie komunikat w sprawie możliwości łączenia świadczeń, np. z emeryturą. Już 1 stycznia 2025 r. przepisy wejdą w życie – jednak na wypłatę trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. Sprawdź, jakie warunki trzeba spełnić, aby połączyć oba świadczenia.
Jest kolejny warunek do renty wdowiej. Osoby, które go nie spełniają, nie będą mogły otrzymać świadczenia. Chodzi o limit wieku.
Seniorom po śmierci małżonka grozi depresja. Gdy odchodzi mąż lub żona, znika nie tylko ukochana osoba, ale również znaczna część domowego budżetu. Emeryci nie dość, że nie mają z kim porozmawiać, to nie mają jeszcze pieniędzy na leki. Przeżywają życiowy dramat.Wsparciem w takiej sytuacji ma być nowe świadczenie – renta wdowia, która ma wynosić nawet 9 tys. złotych. Niestety świadczenie nie będzie dostępne dla wszystkich. Niektórzy zostaną sami, bez partnerów i pieniędzy. Zapytaliśmy lekarza, czy w takiej sytuacji można popaść w depresję.
Kiedy umiera jeden z małżonków, razem z nim znika znaczna część domowego budżetu, niekiedy znaczna. Zaradzić temu ma nowy dodatek pieniężny, tzw. renta wdowia. Niestety świadczenie nie przysługuje wszystkim wdowom i wdowcom.
Rząd chce podjąć uchwałę w sprawie wypłacania renty wdowiej na nowych warunkach jeszcze w lipcu. Przygotowany przez lewicę projekt ma trafić pod głosowanie jeszcze przed wakacyjną przerwą.
Kiedy umiera jeden z małżonków, razem z nim znika znaczna część budżetu. Drugi małżonek zostaje sam i niestety zdarza się, że nie starcza mu na życie. Zaradzić temu ma nowe świadczenie – renta wdowia. I choć jej nazwa wskazuje na coś innego, przysługuje ona nie tylko wdowom i wdowcom.
27 czerwca rząd podjął kluczowe decyzje dotyczące renty wdowiej. Zmiany w świadczeniu były obiecywane przez polityków lewicy i miały być one korzystne. Wdowiec lub wdowa, w myśl nowego projektu, będzie mógł sam wybrać, które świadczenie woli otrzymywać. Podpowiadamy też, jak wspierać osobę w żałobie i gdzie szukać pomocy, kiedy podejrzewamy u niej depresję.
Jest to zupełnie nowe świadczenie, które ma być wypłacane w tym roku. Renta wdowia, bo o niej mowa, ma poprawić komfort życia osób starszych, które po odejściu bliskiej osoby muszą zmagać się z kosztami życia same. Czym renta wdowia różni się od renty rodzinnej?
Renta wdowia to nowe świadczenie planowane przez rząd, które ma być przeznaczone dla krewnych zmarłego. Co ciekawe ma ona także przysługiwać byłym małżonkom osoby zmarłej, jeśli miały one prawo do alimentów.
Renta wdowia to nowe świadczenie, które ma być wypłacane jeszcze w tym roku. Może wynosić nawet 7600 zł brutto. Komu przysługuje i czym różni się od renty rodzinnej? Oto wszystko, co trzeba wiedzieć o rencie dla wdów i wdowców w 2024 roku."Kiedy znika jedno z małżonków, bynajmniej nie znika połowa kosztów utrzymania domu, czy mieszkania. Koszty energii, koszty ogrzewania, koszty mediów – to wszystko zostaje na barkach już nie dwóch, a tylko jednej osoby" – mówiła na konferencji prasowej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Polityczka chce, by seniorom żyło się lepiej – stąd zmiana w formie świadczenia.