Lubelszczyzna znów musi mierzyć się z jednym z najbardziej niebezpiecznych wirusów. W powiecie parczewskim wykryto już dziewiąte w tym roku ognisko rzekomego pomoru drobiu, a służby weterynaryjne alarmują: sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. W całej Polsce wybito już prawie 7 milionów ptaków – o blisko 50 proc. więcej niż rok wcześniej.• W powiecie parczewskim potwierdzono kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu• W całym kraju wybito już blisko 7 mln ptaków, znacznie więcej niż w ubiegłym roku• Na Lubelszczyźnie obowiązują strefy zakazów: brak możliwości przewozu drobiu i jaj, zakaz targów• Weterynarze apelują o dezynfekcję gospodarstw i szczepienia ptaków
Oddziały pediatryczne i pulmonologiczne w wielu miastach zapełniają się chorymi, choć jesień dopiero się zaczyna. Winny jest RSV – wirus, który w ciągu kilku godzin może zablokować drogi oddechowe i doprowadzić do niewydolności oddechowej. Lekarze alarmują: tegoroczna fala przyszła szybciej, uderza mocniej i dotyka nie tylko dzieci.
Jak co roku w sezonie jesiennym liczba chorych przybywa. Dominują infekcje wirusowe, które jednak u osób nie zaszczepionych lub o obniżonej odporności mogą mieć bardzo ostry przebieg. Tak ostry, że będzie on wymagał hospitalizacji. Tymczasem szpitale pękają w szwach i coraz częściej, zwłaszcza na oddziałach dziecięcych, odsyłają pacjentów do innej placówki! Głównym winowajcą ostrych infekcji u dzieci jest wirus RSV, natomiast u seniorów pojawiają się także powikłania po grypie.
Syncytialny wirus oddechowy (RSV) wywołuje sezonowe fale infekcji od października do maja. Choć najczęściej atakuje małe dzieci, zarażają się nim także dorośli i seniorzy. Na całym świecie liczba chorych przekracza już 6 mln rocznie, a w Polsce notujemy rekordowy wzrost zachorowań.