To najbardziej niedoceniany zdrowy chleb. Kupisz go za grosze w Lidlu
Dobry chleb wcale nie musi być drogi. Można kupić go w dyskoncie za mniej niż 5 złotych. Oczywiście nadal będzie to najtańszy bochenek, ale warto wydać te pieniądze, by zadbać o swoje zdrowie. Chlebem razowym najemy się na dłużej i dostarczymy organizmowi cenne składniki. Jeden z takich produktów można kupić tanio w Lidlu – jest polecany przez dietetyków. O jaki chleb chodzi i ile kosztuje?
Z najnowszych badań TNS Polska wynika, że ponad połowa Polaków kupuje pieczywo codziennie i 47 proc. nie sprawdza jego składu. Przy wyborze pieczywa bardziej kierujemy się tym, czy chleb jest ciepły, chrupki i ładnie pachnie. Z tego powodu dużą popularnością w Polsce cieszy się pieczywo pszenne, a więc chleb baltonowski czy kajzerki. Jego piękny zapach pobudza zmysły, a twarda skórka jest obietnicą dobrego smaku. Jest jednak jeden haczyk – takie pieczywo nie jest zbyt zdrowe.
Polacy kochają niezdrowe pieczywo pszenne
Dietetycy dwoją się i troją, żeby wyeliminować z diety lub chociaż ograniczyć białe pieczywo . Zwracają uwagę na jego wysoki indeks glikemiczny i niską zawartość substancji odżywczych. Pieczywem z mąki pszennej najadamy się na krótko – już po godzinie jesteśmy głodni. Dla cukrzyków biały chleb może wręcz niebezpieczny, ponieważ powoduje gwałtowny wzrost poziomu glukozy we krwi. Jedyna grupa, której zaleca się spożywanie białego pieczywa to osoby na diecie lekkostrawnej . Cała reszta powinna sięgać po pieczywo razowe lub mieszane.
"W procesie produkcji białej mąki z ziaren pszenicy usuwa się zarodki wraz z otrębami. To, co pozostaje, zawiera śladowe ilości błonnika i jest ubogie w minerały i witaminy. Są to więc kalorie w czystej postaci, bez cennych składników odżywczych. Równie dobrze możecie zjeść cukier z cukierniczki z masłem i szynką. Jeżeli codziennie zapychacie się takim chlebem gwarantuje niedobory pokarmowe" – czytamy na blogu dietetyczki Olgi Lewandowskiej .
I dalej: “ Współczesna pszenica to twór genetyków z lat 60-70-tych i najbardziej zmieniony genetycznie produkt żywnościowy na ziemi. Genetycy wstawiali i usuwali geny, aby uzyskać wyższe plony. Jaki będzie to miało wpływ na zdrowie? Chyba nikt się wówczas tym nie zainteresował, a skutki obserwujecie każdego dnia na ulicach, w przychodniach i szpitalach. (...) Większość z nas nie jest w stanie przetworzyć aż takich wielkich dawek glutenu, przez co u niektórych pojawiają się problemy z przewodem pokarmowym oraz choroby autoimmunizacyjne” – przestrzega ekspertka.
Najzdrowszy jest chleb razowy
Dietetycy za najzdrowsze uznają pieczywo razowe: żytnie i gryczane . Taki chleb zawiera wiele witamin z grupy B oraz składników mineralnych takich jak żelazo, magnez, cynk i potas. Pieczywo razowe ma też mnóstwo błonnika, który zwiększa uczucie sytości – takim chlebem najadamy się bardziej, ograniczając spożycie kalorii. Co więcej, ciemne pieczywo jest bezpieczne dla osób z insulinoopornością i cukrzycą . Nie jest natomiast polecane na diecie lekkostrawnej.
Zalety pieczywa razowego (ciemnego):
- najadamy się bardziej i na dłużej,
- bezpieczne dla osób z insulinoopornością i cukrzycą,
- zawiera mnóstwo błonnika,
- zawiera wiele witamin i minerałów,
- ma niski indeks glikemiczny,
- później się psuje.
Dobre pieczywo żytnie kupisz niedrogo w Lidlu
Na dobrej jakości pieczywo nie trzeba wydawać wiele pieniędzy. Oczywiście nie będzie kosztowało tyle, co gotowy chleb krojony w folii, ale nadal można kupić bochenek za mniej niż 5 złotych. Dobrym przykładem jest chleb żytni bez drożdży dostępny w Lidlu . W jego skład wchodzi tylko 5 produktów: mąka żytnia, woda, cukier, sól i olej. Cena bochenka to 4,59 zł , a po 21:00 można kupić go za połowę ceny, czyli niewiele ponad 2 zł . 100 g produktu zawiera 230 kcal. Ten chleb na stronie dietetykanienazarty.pl poleca dietetyk Patryk Łukasiewicz. Od siebie dodamy, że jest naprawdę smaczny i nie – to nie jest reklama.
Zobacz też:
Zdaniem dietetyka to najgorsze pieczywo w Lidlu. “Omijaj je z daleka”
Katarzyna Figura schudła kilkanaście kilogramów. Ograniczyła jeden produkt
To najzdrowsze warzywo świata. Wielu z nas go nie zna, choć rośnie w Polsce