Ukarano placówki stosujące tę metodę w leczeniu boreliozy. Mogły zaszkodzić pacjentom
15 placówek medycznych na terenie całej Polski zostało ukaranych przez Rzecznika Praw Pacjenta, który nakazał, by w trybie natychmiastowym zaprzestano leczenia pacjentów na boreliozę metodą ILADS. Na jedną z nich nałożono wysoką karę finansową.
Zdaniem lekarzy, ten sposób leczenia nie ma absolutnie żadnego potwierdzenia medycznego i jest szkodliwy dla chorych. Przypomnijmy, że metoda leczenia boreliozy ILADS opiera się o długotrwałe stosowanie terapii antybiotykami z różnych grup. Wiąże się też z podawaniem innych, silnych środków farmakologicznych, mających za zadanie wyleczyć boreliozę.
Metoda ILADS wzbudza kontrowersje
Metoda ILADS wzbudza nie lada kontrowersje, gdyż nie ma żadnego potwierdzenia naukowego, natomiast większość źródeł medycznych wskazuje na realne zagrożenia, jakie wynikają z przyjmowania antybiotyków przez wiele miesięcy.
Sama terapia ILADS jest sposobem leczenia boreliozy , które opiera się o wiele leków. Niestety powodują one mnóstwo skutków ubocznych. Mówi się, że pacjenci zagrożeni są rozwojem antybiotykowości. Chodzi o to, że w przypadku innej infekcji bakteryjnej leczenie staje się niemałym wyzwaniem. Wszystko przez to, że antybiotyki przestają działać prawidłowo na organizm.
Antybiotyki mogą prowadzić do zaburzeń na poziomie
Antybiotyki mogą prowadzić też do zaburzeń na poziomie mikrobioty jelitowej, a co za tym idzie problemów żołądkowo-jelitowych oraz zaburzeń wchłaniania substancji odżywczych. To jeszcze nie wszystko, gdyż przewlekłe stosowanie antybiotyków negatywnie też wpływa na zdrowie psychiczne, a pacjenci częściej zmagają się ze stanami lękowymi czy też depresją.
Nic dziwnego, iż Polski konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych negatywie opiniuje metody ILADS w związku z leczeniem boreliozy.
“Metoda ta jest nadużywana i prowadzi do przewlekłego i skojarzonego stosowania antybiotyków przy zaniechaniu poszukiwania innych przyczyn (również niespecyficznych) objawów często przez osoby bez specjalizacji w chorobach zakaźnych, co stanowi istotne ryzyko dla pacjentów oraz populacyjnie w kontekście selekcji antybiotykoodporności i w związku z tym nie powinna być stosowana" - czytamy.
Placówki medyczne zostały ukarane
Rzecznik Praw Pacjenta w związku z kontrowersyjną metodą prowadził w tej sprawie postępowanie względem 2 placówek medycznych. W przypadku 15 z nich stwierdzono nieprawidłowości oraz stosowanie metody ILADS u pacjentów . Nakazał jej też natychmiastowego zaprzestania.
Z kolei w 13 przypadkach odnośnie stwierdzonych nieprawidłowości Rzecznik Praw Pacjenta
powiadomił też organy odpowiedzialności zawodowej dla lekarzy - okręgowych rzeczników odpowiedzialności zawodowej.
Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, natomiast brak wykonalności skutkuje nałożeniem kary pieniężnej
do wysokości 500 tys. zł.
Jak się okazuje, dwie placówki medyczne nie zastosowały się do wytycznych Rzecznika Praw Pacjenta.
W związku z czym zastosowano procedury nałożenia kar, z czego jedna wynosić będzie 130 tys. zł.
Przypomnijmy, że 18 kwietnia 2024 r. przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie zapadł pierwszy wyrok dotyczący leczenia metodą ILADS i decyzji Rzecznika Praw Pacjenta . W tym orzeczeniu sąd oddalił skargę podmiotu leczniczego i utrzymał w mocy decyzję Rzecznika. Sąd przy tym w pełni przychylił się do stanowiska Rzecznika Praw Pacjenta, wskazując, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że stosowanie wielomiesięcznej antybiotykoterapii zgodnie z wytycznymi ILADS jest niezgodne z aktualną wiedzą medyczną i niebezpieczne dla pacjentów.
Czytaj też:
Cała prawda o boreliozie w rozmowie z prof. Simonem. Czy jest się czego bać?
GIS właśnie wydał komunikat. 8 tysięcy przypadków zachorowań w tym roku, jest coraz gorzej