W święta jemy ją na potęgę. Dietetyk: "To nie ryba, to twór genetyczny"
Boże Narodzenie to czas, kiedy na polskich stołach oprócz bigosu i barszczu królują ryby, a tradycja nakazuje, by w wigilijnym menu nie zabrakło takich potraw jak karp, śledź czy jak w niektórych domach panga. Chociaż ryby stanowią nieodłączny element świątecznych dań, ta ostatnia nie jest dobrym wyborem.
Panga – tania, ale niezdrowa
Panga , zwana również sumem rekinim, to ryba charakteryzująca się smukłym ciałem, dwiema płetwami grzbietowymi i dużymi łuskami. Pochodzi z dorzecza rzeki Mekong w Azji Południowo-Wschodniej, jej hodowla odbywa się w zanieczyszczonych wodach . Ponieważ rośnie bardzo szybko, jej łatwa w hodowli, a dorosłe osobniki mogą ważyć nawet 30 kg, jej cena jest znacznie niższa niż łososia czy karpia. Niestety w parze z niską ceną nie idzie wysoka jakość. To jedna z tych ryb, które dietetycy każą omijać szerokim łukiem .
Dietetyk przestrzega przed pangą
Z badań Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że Polacy z ryb najchętniej jedzą pangi i karpie. Niestety w tej pierwszej zawartość cennych dla zdrowia kwasów omega-3 jest praktycznie zerowa. Ta ryba, hodowana w trudnych warunkach, karmiona hormonami wzrostu , jest bardziej "przemysłowym produktem", niż tym, co utożsamiamy z rybą. Zawiera mnóstwo metali ciężkich.
– To nie ryba, ale twór genetyczny, stworzony na potrzeby szerokiego rynku konsumpcyjnego. Odpowiednio się ją karmi, podając hormony wzrostu, tak by w krótkim czasie uzyskała odpowiedni gabaryt – mówi w rozmowie z portalem WP abcZdrowie dietetyk mgr Agnieszka Piskała-Topczewska z Nutritionlab.
Czym na świątecznym stole zastąpić pangę?
Na szczęście dla pangi jest wiele alternatyw. Są nieco droższe, ale znacznie zdrowsze. Tutaj należy wymienić chociażby ryby takie jak łosoś, dorsz czy mintaj , bogate w kwasy tłuszczowe omega-3 i inne cenne składniki. Starajmy się więc wybierać produkty, które w dłuższej perspektywie nie zrujnują, tylko poprawią nasze zdrowie.
Zobacz też:
Taką sól znajdziesz w każdym sklepie. Dietetyczka: Nie powinna być sprzedawana w Polsce
To warzywo to witaminowa bomba. Zawiera związki sprzyjające redukcji masy ciała
Działają na zakrzepy jak najlepszy rozpuszczalnik. Jedz każdego dnia, a organizm ci podziękuje