Wielkie zmiany w wypłatach L4. Pracownicy otrzymają pieniądze w ratach?
Szykują się zmiany w L 4. Były one zapowiadane jeszcze w ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Rząd zdradził, że prace nad zmianami rozpoczęły się. Jak zaznaczył Dziennik Gazeta Prawna, obowiązek wypłaty świadczeń chorobowych od pierwszego trwania zwolnienia ma przejąć Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Nowe rozwiązanie obciąży budżety pracodawców. Premier Donald Tusk podkreślił, że beneficjentami mają być przede wszystkim małe firmy. Zaktualizowane przepisy dotyczące wypłaty świadczeń chorobowych maj obowiązywać od 2025 r.
Zmiany w zasadach wypłat świadczeń chorobowych
Rząd pracuje obecnie nad zmianami w zasadach wypłat świadczeń chorobowych, popularnie nazywanych L4. Wszystko wskazuje na to, że pracodawca przestanie wypłacać chorobowe od pierwszego dnia trwania zwolnienia lekarskiego. Aktualnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, pracodawcy ponoszą koszty zwolnienia lekarskiego pracownika przez 33 dni w roku.
Z kolei w przypadku osób pracujących powyżej 50. roku życia, pracodawcy płacą za 14 dni pierwszych dni w roku osoby przebywającej na L4. Teraz, według Dziennika Gazety Prawnej, nowe ustalenia polityków proponują przeniesienie tego obciążenia na ZUS, czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych , czerpiąc środki z jego funduszu.
Zmiany będą dotyczyć szczególnie małych firm
Planowe zmiany polityków w tym obszarze wywołują u pracodawców niepewność, bo już teraz zastanawiają się nad tym, jak nowe przepisy wpłyną na sposób prowadzenia biznesu oraz ich budżety. Istnieje również obawa, czy wprowadzenie zmian nie spowoduje konieczności wypłaty pensji w ratach. Może to wiązać się też z utratą stabilności finansowej w przypadku niektórych pracowników.
Jak zapowiadał premier Donald Tusk, beneficjentami zmienionych rozwiązań mają być szczególnie małe firmy . “Zdarza się bowiem tak, że w firmie pracują 2-3 osoby, nagle jedna z nich idzie na chorobowe i to może doprowadzić nawet do bankructwa taką firmę” - wyjaśniał Tusk.
Zobacz też: Nowe świadczenie cieszy się rekordowym zainteresowaniem. Są trzy progi
Nowe przepisy wejdą w 2025 r.
Warto dodać, że wysokość wynagrodzenia chorobowego oraz zasiłku chorobowego wynosi 80 proc. średniej z miesięcznych wynagrodzeń uzyskanych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Z kolei 100 proc. wynagrodzenia jest wypłacane, gdy pracownik otrzymuje zwolnienie w związku z wypadkiem na drodze do lub z pracy, poddania się badaniom dla dawców lub pobraniu komórek, narządów czy tkanek, lub też dolegliwości odczuwanych podczas ciąży kobiety.
Aktualnie wynagrodzenie chorobowe wypłacane jest przez pracodawcę przez pierwsze 33 dni zwolnienia. Później, po tym terminie zasiłek wypłacany jest przez ZUS. Pracownik ma 182 dni zwolnienia w ciągu roku w przypadku choroby, lub też innych dolegliwości. Jeśli minął ten termin, a pracownik nie wrócił do zdrowia, może starać się wtedy o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego na kolejne 12 miesięcy. Nowe założenia rządu mają wejść w życie od 2025 r. natomiast dokładna data nie została jeszcze podana.
Źródło: Medonet/ Gospodarka.dziennik.pl
Czytaj też:
Tyle wyniesie 14. emerytura. Niektórzy dostaną tylko 50 złotych
Bezpłatne sanatorium bez NFZ? Jest na to sposób
Zabiorą samochód za jazdę po alkoholu. Od czwartku nowe przepisy