Ten pilnik niszczy Twoje paznokcie. Lepiej się go pozbądź
Długie i idealnie równe paznokcie są marzeniem wielu kobiet, jednak nie wszystkie z nas mogą pozwolić sobie na regularne wizyty u kosmetyczki i niektóre robią manicure samodzielnie w domu. Niektóre lubią też dbać o paznokcie na własną rękę. Tylko jak to robić, by im nie szkodzić?
Okazuje się, że jedną z najgorszych rzeczy, które można zrobić swoim paznokciom jest piłowanie ich metalowym pilnikiem. Z tego artykułu dowiesz się, dlaczego metalowy pilnik szkodzi paznokciom, czym go zastąpić i jakich innych błędów nie popełniać w codziennej pielęgnacji paznokci. Zostań z nami!
Metalowy pilnik – zabójca paznokci
Samodzielny manicure ma dwie ogromne zalety – robimy go, kiedy chcemy i kosztuje o wiele mniej, niż wizyta u profesjonalnej stylistki. To rozwiązanie idealne dla kobiet, który chcą mieć zadbane dłonie, ale nie przepadają za zdobieniami, wzorkami, których zrobienie trzeba powierzyć ekspertce. Niestety czasami można sobie w ten sposób poważnie zaszkodzić.
Twoje paznokcie są łamliwe, słabe, a nawet z tendencją do rozdwajania? Być może używasz metalowego pilnika. Kiedyś, za czasów komuny, był to jeden z niewielu dostępnych produktów do dbania o odpowiednią długość i kształt paznokci. Może dlatego tak bardzo wszedł Polkom w krew, choć odradza go większość stylistek.
Niestety prawda jest taka, że używając metalowego pilnika, zamiast poprawiać kondycję i wygląd naszych paznokci, niszczymy je. Jest bardzo twardy, nieelastyczny – nieodpowiednio użyty może zetrzeć skórę, a także osłabić naturalne paznokcie. Dlatego też wiele ekspertek w dziedzinie stylizacji paznokci radzi, aby zastąpić go innym pilnikiem.
Zobacz też: Jej syn obgryzał paznokcie. Okazało się, że to objaw ciężkiej choroby
Wygląd paznokci może wskazywać na chorobę nowotworową. To kolory ostrzegawcze Większość z nas przez całe życie źle obcina paznokcie. To może prowadzić do przykrych konsekwencjiJaki pilnik do paznokci wybrać?
Metalowe pilniki są odradzane przez większość stylistek, ponieważ nie nadają się do delikatnych lub osłabionych paznokci. Mówiąc wprost: od naturalnej płytki najlepiej trzymać je z daleka. Mogą za to sprawdzić się w przypadku paznokci żelowych czy tipsów, ale i tutaj lepiej zastąpić je innym, delikatniejszym produktem.
Papierowe pilniki można kupić w każdej drogerii. Są bezpieczne i tanie, ale mają jedną wadę – dość szybko się ścierają, niektóre są jednorazowe. Zależnie od ziarnistości mogą służyć zarówno do skracania naturalnego paznokcia, jak i nadawania mu kształtu. Należy jednak pamiętać, że przy zbyt częstym stosowaniu mogą rozdwajać płytkę.
Szklane pilniki do paznokci zazwyczaj są drobnoziarniste. Można wykorzystać je do obróbki żeli, tipsów i akryli, choć najczęściej są używane do naturalnych paznokci. Są delikatnie i precyzyjne, najbezpieczniejsze do użycia w domu, natomiast ich wadą jest to, że praca nimi może potrwać nieco dłużej. Mogą też pęknąć.
Oprócz rodzaju pilnika bardzo ważna jest jego ziarnistość. W domu najlepiej stosować pilniczek o gradacji 100/180 – pozwoli on na opiłowanie naturalnej płytki, ale sprawdzi się również przy pracy na hybrydach, akrylach i żelach. Pamiętajmy jednak, by nie zdejmować tych stylizacji na własną rękę.
Nożyczki do skórek na cenzurowanym
Następnym niebezpiecznym narzędziem w rękach miłośniczki stylizacji paznokci w domowych zaciszu są nożyczki do skórek. Najlepiej wyrzucić je z kosmetyczki i zastąpić preparatem do rozpuszczanie skórek. Szczególnie, że poranione, zaczerwienione skórki wcale nie prezentują się dobrze.
Jest też powód medyczny, żeby się ich pozbyć – skaleczone skórki to zwiększone ryzyko infekcji. W wyniku takiego zdarzenia może rozwinąć się np. zanokcica, czyli stan zapalny rozwijający się w wale paznokciowym u paznokci dłoni lub stóp. Dolegliwość jest nieestetyczna i bardzo bolesna.
Niedoświadczonym osobom zaleca się, aby nie wycinały skórek, tylko je rozpuszczały i odsuwały, do czego służą dostępne w drogeriach preparaty i drewniane patyczki. Wystarczy posmarować brzeg paznokcia specjalnym środkiem, poczekać aż skórki się zmiękczą i delikatnie odsunąć je równą stroną patyczka.
Co jeszcze szkodzi Twoim paznokciom?
Jest wiele rzeczy, które robimy bez namysłu, a które szkodzą naszym paznokciom – zmiękczają, rozdwajają. Jedną z nich jest sprzątanie bez rękawiczek. Pamiętajmy, że do czyszczenia domów stosujemy detergenty, które nie są przyjazne nie tylko zanieczyszczeniom, ale i naszym paznokciom.
Kolejnym grzechem miłośniczek manicure jest nieprawidłowa dieta. Bardzo często dbamy o nasz organizm od zewnątrz, ale nie od środka, a powinno być na odwrót. Aby wzmocnić paznokcie, do diety warto wprowadzić szpinak, brokuły, groszek. Można też stosować suplementy ze skrzypem polnym, pokrzywą czy bambusem.
Zabójcze dla paznokci jest też nieodpowiednie ich piłowanie. Chodzi o piłowanie ich "tam i z powrotem" – nigdy nie można tego robić, ponieważ takie piłowanie rozdwaja i uszkadza płytkę paznokcia. Zamiast tego należy wykonywać długie i delikatne ruchy w jednym kierunku, najlepiej delikatnym pilnikiem, a na pewno nie z metalu.
Zobacz też:
Jak wyleczyłam wrastający paznokieć? Wiem już, jakiego błędu nie popełniać
Te choroby widać na stopach. Po tych objawach poznasz, że ciało woła o pomoc!
Większość z nas przez całe życie źle obcina paznokcie. To może prowadzić do przykrych konsekwencji