Żegnaj wiosno, wraca zima. Będzie nawet sporo na minusie

Kwiecień plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata. Niby jasna sprawa, a jednak przykro. Po pięknej wiosennej pogodzie, która dziś dominuje w całym kraju, jutro nie pozostanie już śladu. A to za sprawą chłodnego frontu, który wkroczy do Polski w nocy. Rano będzie wiało, padało, a gdzieniegdzie pojawi się nawet śnieg.
Będzie zimno i nieprzyjemnie
Kto ociągał się z chowaniem zimowych butów i płaszczy, teraz może triumfować. Już jutro (5 kwietnia) pewnie zrobi z nich użytek. Słoneczna i ciepła, niemal letnia aura, która towarzyszy nam dziś, utrzyma się jeszcze tylko kilka godzin. Korzystajmy więc z niej, póki się da. Polecamy wyjść z domu, wsiąść na rower, wybrać się na spacer, albo chociaż wystawić laptop na balkon.
W nocy do naszego kraju napłyną zimne masy powietrza. Wraz z nimi przyjdzie znaczne ochłodzenie. Jutro na termometrach zobaczymy najwyżej 10 st. C na zachodzie, ok. 6 st. nad morzem, w centrum ok. 5 st. C, a najzimniej będzie na południu. W niedzielę jeszcze zimniej – na Podhalu synoptycy przewidują 0-2 st. C.
Noce natomiast będą wręcz mroźne. Temperatura minimalna wszędzie spadnie do -5/-1 st. C, a przy rozpogodzeniach niewykluczone jest -6 st. C. U podnóża gór nawet ok. -9/-7 st. C, natomiast przy gruncie mróz lokalnie będzie dwucyfrowy.
Przeczytaj też: Zgniła pogoda na długi weekend. Uwaga na serce, meteopaci odczują spore dolegliwości
Niektóre kapsułki łykamy bez zastanowienia. Lekarka: tylko te trzy suplementy są bezpieczne Dodaj kroplę do kąpieli. Twoje paznokcie staną się mocne i błyszcząceAura bardzo nieprzyjemna – i niezdrowa
Nie dość, że ma być zimno, to jeszcze wyjątkowo nieprzyjemnie. Zapowiadane są opady, zarówno deszczu, jak i śniegu oraz silny wiatr, który powieje w porywach do 55-70 km na godz., a w rejonie Zatoki Gdańskiej nawet 80 km na godz.
Nietrudno się domyślić, że najbliższe dni będą prawdziwym wyzwaniem dla naszej odporności. Nagła zmiana pogody, zwłaszcza tak drastyczna, może prowadzić do przeziębień i infekcji wirusowych. Organizm, przyzwyczajony już do cieplejszych temperatur, może gorzej radzić sobie z nagłym atakiem zimna, zwłaszcza jeśli nie ubierzemy się odpowiednio do warunków. Warto więc sięgnąć po cieplejsze ubrania i nie rezygnować z czapek oraz szalików.
Jednak takie warunki atmosferyczne, to nie tylko ryzyko infekcji przeziębieniowej. Ucierpieć mogą seniorzy, dzieci oraz osoby z chorobami przewlekłymi. Np. chorzy na nadciśnienie tętnicze i choroby serca mogą odczuwać pogorszenie samopoczucia ze względu na skoki ciśnienia, a astmatycy mogą zmagać się z zaostrzonymi objawami swojej choroby.
Silny wiatr może powodować ból głowy i nasilone migreny, a wahania temperatur mogą wpłynąć na osoby cierpiące na reumatyzm. Lepiej więc unikajmy długiego przebywania na zimnie oraz zadbajmy o odpowiedni poziom nawodnienia i ciepłe posiłki.
Przeczytaj też: Jesteś wrażliwy na zmiany pogody? Lekarz mówi, jak sobie z tym radzić
Kiedy znów przyjdzie wiosna?
Na poprawę pogody będziemy musieli poczekać kilka, jeśli nie kilkanaście dni. Synoptycy przewidują, że ochłodzenie utrzyma się przynajmniej do środy 10 kwietnia. W tym czasie wciąż będzie zimno, a poranki mroźne. Na szczęście w drugiej połowie przyszłego tygodnia temperatury zaczną rosnąć. Najpierw na zachodzie, gdzie termometry wskażą około 12-14 st. C, a potem również w centrum i na wschodzie, gdzie może być nawet 15-16 st. C.
Kwiecień, zgodnie z przysłowiem, bywa nieprzewidywalny. Teraz mamy niemal lato, za dwa dni powróci zima, a potem znów wiosna. Z prognoz długoterminowych wynika, że pod koniec miesiąca ponownie może zrobić się chłodniej. Pozostaje mieć nadzieję, że później będzie już można cieszyć się stabilniejszą i cieplejszą aurą.
Przeczytaj także: Idzie mróz. Zmianę pogody odczują nie tylko meteopaci






































