Atak na Annę Dymną. Skarga do TVP po emisji programu aktorki
Dyskryminację i naruszenie godności gości - to zarzuca Annie Dymnej Polskie Forum Osób z Niepełnosprawnościami po emisji odcinka programu “Anna Dymna. Spotkajmy się”. Przy okazji sugeruje, że coroczny Festiwal Zaczarowanej Piosenki fundacji aktorki, promuje niezgodny z nowoczesnym podejściem wizerunek osób z niepełnosprawnościami.
Takie zarzuty wobec Anny Dymnej, która od 20 lat wspiera osoby z różnymi niepełnosprawnościami, oddaje im serce, czas i pieniądze wydają się niewiarygodne. Dla Polaków aktorka jest symbolem dobroczynności. A jednak to nie fejk. Gośćmi programu Anny Dymnej była para z niepełnosprawnościami. Programowi zarzucono brak tłumacza. Skrytykowana została również postawa samej prowadzącej, której jeden z komentarzy został odebrany za niestosowny.
Kontrowersje wokół Anny Dymnej
Gośćmi wyemitowanego 22.12. 2023 na antenie TVP 2 programu z cyklu „Anna Dymna. Spotkajmy się” była para Pani Marta Abramczyk i Pan Adam Stoyanow – Pan Adam Stoyanow jest osobą g/Głuchą, a Pani Marta Abramczyk jest niedosłyszącą kobietą. Założeniem programu jest przedstawienie widzom punktu widzenia osób z niepełnosprawnościami. Mimo iż program emitowany jest od 2003 r. i cieszył się dużym szacunkiem w środowisku osób z niepełnosprawnościami, tym razem w pewnych kręgach wzbudził kontrowersję.
Dr Krzysztof Kurowski, Przewodniczący Zarządu Polskiego Forum Osób z Niepełnosprawnościami w liście do TVP napisał:
„Zaproszeni goście, tj. Pani Marta Abramczyk i Pan Adam Stoyanow, zostali przez prowadzącą program, Panią Annę Dymną, postawieni w sytuacji naruszającej ich godność. Sytuacja ta dotyczyła zwłaszcza Pana Adama Stoyanowa, który jest osobą g/Głuchą. Realizatorzy programu nie zapewnili mu tłumacza polskiego języka migowego, przez co nie mógł w pełni, na równych prawach uczestniczyć w rozmowie. Tłumaczenia podjęła się Pani Marta Abramczyk, nie jest to jednak rozwiązanie pozwalające gościom swobodnie rozmawiać. Jest to praktyka jawnie dyskryminująca”.
Nie zapewniono także tłumaczenia na polski język migowy i napisów.
Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich skrytykował techniczne nieprzygotowanie nadawców programu, które określił jak formę dyskryminacji. Zwrócił też uwagę na niestosowny żart prowadzącej program: „Rozumiejąc swobodę w kształtowaniu treści programu, trudno jest jednak nie zwrócić uwagi na żart z faktu, że gość programu nie słyszy tego, co prowadząca program o nim lub do niego mówi”.
Prof. Mariusz Wyleżoł: Nie istnieje coś takiego jak „zdrowa otyłość” Dr Sławomir Murawiec dla Pacjenci.pl: Na zaburzeniach psychicznych i lekach psychiatrycznych w Polsce „zna się” każdyZasług Anny Dymnej nie sposób podważać
Anna Dymna zaangażowana jest w działalność charytatywną od 2003 r. Jest prezesem prężenie rozwijającej się Fundacji „Mimo Wszystko”. Jej fundacja wybudowała dwa ośrodki terapeutyczno-rehabilitacyjne „Dolina Słońca” w podkrakowskich Radwanowicach i Warsztaty Terapii Zajęciowej w nadbałtyckim Lubiatowie. Od 21 lat wspiera leczenie, rehabilitację i edukację osób z niepełnosprawnościami w całej Polsce.
Działania podejmowanie przed Fundację „Mimo Wszystko” od początku miały za cel, by wyrównywać szanse pomiędzy osobami sprawnymi i osobami z niepełnosprawnościami. „(…) pragniemy usuwać bariery mentalne, jakie oddzielają ich dwa pozornie odrębne światy” – czytamy na stronie Fundacji „Mimo Wszystko”.
Anna Dymna posądzona o ableizm?
„Podobnie trudno nie odnotować zatroskania prowadzącej, że dziecko Pani Marty i Pana Adama może być głuche, tak jakby była to tragedia. Nosi to znamiona ableizmu, czyli uważania osób z niepełnosprawnościami za gorszych”. - napisał dr Kurowski
Biorąc pod uwagę wieloletnie działania Anny Dymnej i Jej Fundacji, czy mówienie w tym przypadku o zjawisku abelizmu nie brzmi nieco paradoksalnie? Fundacja została wyróżniona m.in. przez Prezydenta RP, a w 2007 r. otrzymała nagrodę Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. Lista zasług jest dłuższa, lecz najlepszym świadectwem są wszystkie osoby, które dzięki działaniom Fundacji “Mimo Wszystko” zyskały siłę i motywację do życia.
Dr Kurowski stwierdził: „Doceniając zaangażowanie w tematykę niepełnosprawności, należy stwierdzić, że promowany w ramach obu działań wizerunek osób z niepełnosprawnościami jest niezgodny z nowoczesnym podejściem do niepełnosprawności. Nie sprzyja działaniom nakierowanym na zagwarantowanie osobom z niepełnosprawnościami niezależnego życia i możliwości pełnego uczestnictwa w życiu społecznym”. -
Zwrócenie środowiska osób z niepełnosprawnościami na to, że dziś mówi się o niepełnosprawności w inny niż przed laty, a więc nowoczesny sposób, uwzględniając kwestie, o których dotychczas nie mówiono lub mówiono niewiele - inkluzywność. Jednocześnie raczej mało kto podejrzewałby Annę Dymną, która od wielu lat pomaga osobom z niepełnosprawnościami, by chciała intencjonalnie potraktować je protekcjonalnie. Prawdopodobnie, gdyby stowarzyszenia osób z niepełnosprawnościami zwróciłyby aktorce uwagę na to, że pewne zachowania, słowa, czy forma festiwalu może być dla takich osób raniąca, na pewno by to uwzględniła.
Może zamiast piętnować, lepiej byłoby się nawzajem edukować? Warto rozmawiać. Liczymy na rozwiązanie problemu w pokojowej atmosferze.