Wyszukaj w serwisie
choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne zdrowie psychiczne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Zdrowie Psychiczne > Celowo oszpecała twarz córki, żeby wyłudzać pieniądze. Dramat dziecka trwał latami
Joanna Kamińska
Joanna Kamińska 15.02.2024 18:41

Celowo oszpecała twarz córki, żeby wyłudzać pieniądze. Dramat dziecka trwał latami

Monika B. zatrzymana fot. Lubelska Policja, tło canva
Monika B. zatrzymana fot. Lubelska Policja, tło canva

43-letnia mieszkanka powiatu łukowskiego została zatrzymana przez policję z zarzutem znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 9-letnią córką. Monika B. polewała twarz i kark dziewczynki toksyczną substancją, powodując trwałe oszpecenie dziecka. Żerując na cierpieniu córki, kobieta zbierała pieniądze na zbiórkach dobroczynnych. Grozi jej do 20 lat więzienia.

 

Dziecko ma nieodwracalne ubytki tkanek

Dramat dziewczynki trwał od 2017 roku. Wyrodna matka przez lata znęcała się nad dzieckiem, celowo doprowadzając do ekspozycji skóry dziecka na toksyczną substancję żrącą, powodując rozległe zmiany skórne – rumień, stany zapalne, blizny oraz nieodwracalne ubytki tkanek m.in. ubytek fragmentu ucha. Doszło do trwałego oszpecenia dziecka, które zaburza normalne  funkcjonowanie w społeczeństwie.

„(...) doprowadzała do kontaktu skóry dziecka w obrębie twarzy i karku z bliżej nieustaloną płynną substancją toksyczną o cechach drażniących/żrących, powodując rozległe zmiany skórne w różnych fazach rozwoju – od rumienia i stanów zapalnych, poprzez blizny, aż do nieodwracalnych ubytków tkanek w  wyniku martwicy niezakaźnej, w szczególności ubytku części dolno-brzeżnej prawej małżowiny usznej, co skutkuje ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu w postaci trwałego, istotnego zeszpecenia ciała - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Lubelska Policja.png

Pacjenci piszą do Tuska: chcą zakazu sprzedaży jednego produktu Zmiany w zapisach na szczepienia przeciw COVID-19. Nie wszyscy będą zadowoleni

Lekarze podejrzewali, że dziecko choruje na pęcherzycę

Wyrodna matka żerowała na cierpieniu dziecka, aby zdobywać pieniądze na zbiórkach dobroczynnych przeznaczonych na finansowanie leczenia córki. Wielu internautów wpłacało środki, aby pomóc dziewczynce.

Matka wmawiała lekarzom, że rany u córki są skutkiem choroby. Podejrzewano, że dziecko cierpi na pęcherzycę. Jeszcze 14 lutego, na stronie siepomaga.pl prowadzono zbiórkę na leczenie dziecka, w której uzbierano ponad 208 tys. zł. Jednak po doniesieniach mediów o poczynaniach matki, fundacja w trybie natychmiastowym wypowiedziała porozumienie.

"Jednocześnie wszystkie środki są zabezpieczone w Fundacji na potrzeby Julii. Potrzebująca została zweryfikowana na podstawie wiarygodnej dokumentacji medycznej od lekarzy specjalistów, tym samym potwierdzających stan potrzebującej. Dotychczasowe wydatkowanie środków było przeznaczone na opiekę medyczną. Wizerunek potrzebującej i opis zbiórki ukryliśmy ze względu na dobro dziecka i toczące się postępowanie" – czytamy w oświadczeniu na profilu zbiórki.

Kobieta nie przyznaje się do winy. Utrzymuje, że zmiany skórne u dziewczynki powstały w wyniku choroby. Podejrzana trafiła do tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności.

Źródła: tvp lublin, wprost, topnewsy.pl

Obrażenia chemiczne to najgorsze z oparzeń

Oparzenia chemiczne są wywoływane przez środki chemiczne, które wżerają się w skórę, penetrując tkanki i powodując rozległe blizny. Ponadto, mogą powstawać opary, które są wchłaniane przez drogi oddechowe, prowadząc do ich poparzenia – co stawowi poważne zagrożenie życia.

Obrażenia chemiczne są najgorszym rodzajem poparzeń, ponieważ substancja chemiczna może działać bardzo długo. Jeśli nie zostanie szybko zmyta, będzie rozpuszczać ubranie i wżerać się w skórę do momentu, kied nie zneutralizują jej płyny w tkankach.

Pierwsza pomoc przy oparzeniach chemicznych polega na jak najszybszym umyciu miejsca oparzenia za pomocą wody.

„Przede wszystkim musimy jak najszybciej umyć miejsce oparzenia, ponieważ substancje chemiczne mogą pozostać na skórze i dalej penetrować tkanki. Nie używamy żadnych środków typu mydło. Stosujemy tylko czystą wodę! Następnie schładzamy pop

arzony obszar, tak jak w przypadku oparzeń termicznych i konsultujemy się z lekarzem.” - mówił w rozmowie dla Pacjentów ratownik medyczny Sebastian Jaworski.

 

Katarzyna Dacyszyn przeżyła ogromną tragedię. Do dziś walczy z bliznami
Katarzyny Dacyszyn fot. Instagram @katarzyna.dacyszyn, tło: canva
To wydarzenie całkowicie zmieniło życie Katarzyny Dacyszyn. 8 lat temu modelka została oblana kwasem siarkowym przez swojego sąsiada stalkera. W wyniku ataku, jej ciało uległo poparzeniu w aż 25%. Kobieta przeszła wiele zabiegów, jednak ze skutkami napaści zmaga się do dziś. Na Instagramie pokazuje swoją walkę z bliznami.  
Czytaj dalej
Pokonał raka. Lekarze nie dawali mu wielkich szans
Tomasz Prosińki, #TokTuMi, Instytut Zdrowia Mentalnego
Tomasz, z zawodu menadżer i finansista, ma 47 lat i chorował na nowotwór mózgu. Lekarze nie dawali mu większych szans. Dziś jest zdrowy, a fakt, że stanął oko w oko ze śmiercią, odmienił jego życie. Pomaga osobom wypalonym zawodowo i młodzieży w ramach akcji #TokTuMi, której patronem został portal Pacjenci.pl.W tym podcaście Tomasz o tym opowiada, jak możecie skorzystać z pomocy, albo wesprzeć akcję:Tomasz miał 44 lata, gdy dowiedział się, że jego mózg jest inny. Owszem, tak jak u zdrowego człowieka może i składał się z około stu miliardów neuronów, galaretowatej tkanki zbudowanej z wody, białka, tłuszczu i soli mineralnych. Twardych, miękkich i pajęczych opon mózgowo rdzeniowych czy setek innych skomplikowanych struktur, które - choć wszystkie razem ważą niewiele więcej niż bochenek chleba - to stanowią o mózgu jako najbardziej złożonej maszynerii wciśniętej w ludzką czaszkę.- Ale w moim rósł guz. Powoli i latami. Na zdjęciu z rezonansu przypomina piłkę tenisową. Albo jak kto woli: męską pięść. Niemal sześć na sześć centymetrów, całkiem sporo, bo na jedną czwartą całej czaszki, tuż za lewym oczodołem - opowiada historię choroby mężczyzna.
Czytaj dalej