Dąbrowa Górnicza: winda z mężczyzną runęła z trzeciego piętra

Do groźnego wypadku doszło w piątek koło godziny 12.30 w ośrodku zdrowia w centrum Dąbrowy Górniczej. Mężczyzna, który przyjechał odebrać dziecko z zajęć w poradni psychologiczno-pedagogicznej, postanowił skorzystać z zewnętrznej windy. Z jakiegoś powodu ta runęła na ziemię z trzeciego piętra.
Interweniowały wszystkie służby
Po zgłoszeniu dokonanym przez mieszkankę okolicy, na miejsce wypadku zadysponowano wszystkie służby. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie, jednak na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Jak donosi „Dziennik Zachodni”, po upadku wyszedł z kabiny o własnych siłach.
Około 40-letni pasażer feralnego dźwigu początkowo odmawiał hospitalizacji. Zgodził się na przewiezienie do szpitala, dopiero, gdy zaczął odczuwać ból w nogach. Cytowany przez TVN 24 mł. asp. Kamil Graczyk z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej przekazał później, że podczas badań w szpitalu u mężczyzny nie stwierdzono poważnych obrażeń.
Winda niezgody
Sprawę wypadku z windą w ośrodku przy ul. Wyszyńskiego bada policja. Wg ustaleń “DZ” ten konkretny dźwig osobowy od dawna przysparza użytkownikom problemów. W tej sprawie interweniowała nawet jedna z radnych Dąbrowy Górniczej, apelując o modernizację windy i przystosowanie jej do potrzeb mieszkańców.
Przeczytaj też: Agorafobia – objawy, przyczyny, leczenie
Zdaniem wiceprezydenta miasta, Marka Węgrzynowicza, problemem nie jest winda, ale osoby, które korzystają z niej bezprawnie:
Niestety zbyt często korzystają z niego [dźwigu – przyp. red.] osoby nieuprawnione, co powoduje nadmierne obciążenie pracy platformy i jej krótkotrwałe wyłączenia z użytkowania. Platforma jest sprawna, regularnie przechodzi przeglądy techniczne i konserwacje zgodnie z harmonogramem ustalonym przez producenta. Ponadto działa pod nadzorem Urzędu Dozoru Technicznego, który dopuszcza urządzenie do eksploatacji.
Według wiceprezydenta dźwig przy ośrodku zdrowia przeznaczony jest wyłącznie dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, a korzystają z niej wszyscy.

Wypadki z udziałem wind
Według danych Urzędu Dozoru Technicznego wypadki śmiertelne z udziałem wind należą do rzadkości. W latach 2010-2016 w takich okolicznościach zginęło łącznie 10 osób, w tym 5 konserwatorów i jedna osoba obsługująca urządzenie. Żaden z tych wypadków nie dotyczył upadku kabiny – najczęstszą przyczyną śmierci w wypadku z udziałem windy jest upadek do szybu (np. z powodu braku kabiny dźwigu za otwartymi drzwiami przystankowymi).

Przeczytaj też: 2,5-latek spadł z piątego piętra. Policja dotarła do porażającej prawdy
Przyczyną wypadku w Dąbrowie Górniczej był niekontrolowany ruch kabiny. Według danych UDT, na przestrzeni sześciu omawianych lat, doszło do aż 11 takich wypadków, na szczęście bez ofiar śmiertelnych.
UDT ostrzega przed częstszymi zdarzeniami związanymi z przytrzaśnięciem drzwiami i wciągnięciem kończyn. Udział w takich wypadkach często biorą dzieci, dlatego warto zwracać uwagę na to, w jaki sposób nasi podopieczni korzystają z wind i zapewnić im bezpieczeństwo.
Źródła: dziennikzachodni.pl, dzwignice.info, tvn24.pl





































