Edukacja zdrowotna wchodzi do szkół. Kościół ostrzega przed "systemową deprawacją"

Od 1 września 2025 roku w polskich szkołach pojawi się nowy przedmiot – edukacja zdrowotna. Ma wspierać uczniów w dbaniu o zdrowie fizyczne, psychiczne i relacje społeczne. Jednak część hierarchów Kościoła katolickiego apeluje do rodziców, by nie wyrażali zgody na uczestnictwo dzieci w tych zajęciach. Skąd wynika ten opór i co naprawdę zawiera program?
- Episkopat alarmuje: „genderowa koncepcja płci” i „systemowa deprawacja dzieci”,
- 1 godzina tygodniowo, ocena opisowa – zajęcia nie wpłyną na średnią,
- Cel państwa: ograniczyć choroby cywilizacyjne; dziś co piąty europejski nastolatek ma nadwagę lub otyłość.
Episkopat: "Genderowa koncepcja płci" i zagrożenie dla tożsamości dzieci
Nowy przedmiot ma zastąpić rozproszone dotąd treści dotyczące zdrowia, które pojawiały się w biologii, wychowaniu fizycznym i WDŻWR. Reforma przygotowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wspólnie z resortami zdrowia i sportu integruje te obszary w spójny program obejmujący profilaktykę chorób, edukację seksualną, higienę cyfrową czy wsparcie psychiczne.
Najwięcej kontrowersji budzi jednak właśnie moduł dotyczący seksualności. W liście z maja 2025 roku Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skrytykowało przedmiot jako "oderwany od małżeństwa i rodziny", zarzucając mu promowanie "genderowej koncepcji płci" oraz zachęcanie dzieci do "odrzucenia swej kobiecości lub męskości". Biskupi zaapelowali do rodziców, by "nie godzili się na systemową deprawację dzieci".
Czego dzieci będą się uczyć? Program i założenia reformy
Zgodnie z rozporządzeniem z 6 marca 2025 roku, edukacja zdrowotna będzie realizowana w klasach IV–VIII szkoły podstawowej oraz I–III ponadpodstawowej w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Ocena z przedmiotu będzie opisowa i nie wpłynie na promocję.
Program obejmuje 11 modułów: zdrowie fizyczne, psychiczne, seksualne, Środowiskowe, profilaktykę uzależnień, pierwszą pomoc oraz podstawy funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Zajęcia będą prowadzone metodami aktywizującymi, takimi jak projekty, dyskusje czy treningi praktycznych umiejętności (np. mierzenie ciśnienia, analiza etykiet żywnościowych).

Ministerstwo Edukacji zapewnia, że treści związane z seksualnością będą dostosowane do wieku uczniów i mają służyć głównie profilaktyce przemocy seksualnej oraz edukacji zdrowotnej. W starszych klasach pojawią się m.in. informacje o metodach antykoncepcji i zapobieganiu chorobom przenoszonym drogą płciową.
Rola rodziców i wsparcie systemowe
Rodzice mają prawo zapoznać się z programem nauczania oraz uczestniczyć w lekcjach otwartych. Warto regularnie rozmawiać z dzieckiem o tym, czego nauczyło się na zajęciach i wspólnie wdrażać zdobytą wiedzę w praktyce, np. poprzez planowanie codziennego ruchu czy analizę składu produktów spożywczych. Przeczytaj: Miliardy na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. Nareszcie

W przypadku objawów takich jak przewlekły ból, obniżony nastrój, zaburzenia snu czy doświadczanie przemocy rówieśniczej lub online, należy skontaktować się z pediatrą, psychologiem szkolnym lub lekarzem rodzinnym. Szkoła może być wsparciem, ale nie zastąpi profesjonalnej pomocy.
Źródło: Pacjenci.pl, Gazeta.pl





































