Pierwsza pomoc przy zatruciach lekami. To powinien wiedzieć każdy z nas!
Pamiętajmy, że każdy lek w nadmiernej dawce, może stać się trucizną i wywołać niebezpieczne dla zdrowia i życia skutki uboczne. Toksyczne działanie może wystąpić także wskutek długotrwałego przyjmowania dawek leczniczych. Leki są najczęstszą przyczyną zatruć w Polsce. Zazwyczaj do zatruć dochodzi wskutek nieświadomego przedawkowania medykamentów, jednak coraz częściej leki wykorzystywane są do podejmowania prób samobójczych.
Objawy zatrucia lekami
Objawy zatrucia mogą się różnić i zależą przede wszystkim od rodzaju oraz dawki przyjętej substancji. Najczęściej występującymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego to m.in. nudności, wymioty, bóle brzucha i biegunka. Objawy ze strony układu nerwowego to zazwyczaj: senność, apatia, drgawki, problemy z równowagą, zaburzenia pamięci, bełkotliwa mowa, majaczenie, omamy. Mogą pojawić się także takie objawy jak m.in. bóle i zawroty głowy, zaburzenia widzenia, szumy uszne, spadek ciśnienia tętniczego krwi, bladość skóry.
Każdy z nas ma hemoroidy i to normalne. Mało kto zdaje sobie sprawę z wyjątkowej funkcji Zawał serca u młodych osób - objawy, przyczyny, rozpoznanie. Ekspert tłumaczyPierwsza pomoc przy zatruciu lekami
W pierwszej kolejności sprawdźmy, czy poszkodowany jest przytomny. Spróbujmy nawiązać z nim kontakt, a jeśli nie będzie odpowiadał, możemy lekko potrząsnąć go za ramię. Jeśli jest przytomny, postarajmy się uzyskać od niego informacje: Co wziął? Ile wziął? Kiedy wziął?
Przy braku reakcji poszkodowanego, należy sprawdzić, czy oddycha. „Przekładamy nieprzytomnego na plecy i udrażniamy drogi oddechowe poprzez odchylenie głowy do tyłu. Sprawdzamy przez 10 sekund, czy oddycha.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski.
Jeśli oddycha, ale jest nieprzytomny, ułóżmy do go w pozycji bezpiecznej i wezwijmy zespół ratownictwa medycznego. „Jest to bezpieczne ułożenie nieprzytomnego, które ułatwia oddychanie i pozwala na wypłynięcie treści z jamy ustnej (np. krwi, śliny, wymiotów) bez ryzyka zakrztuszenia się.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski. Pamiętajmy, aby do czasu przyjazdu karetki monitorować stan poszkodowanego i sprawdzać, czy oddycha.
Jeśli poszkodowany nie oddycha, lub oddycha nieprawidłowo, niezwłocznie wezwijmy służby ratunkowe i rozpocznijmy resuscytację krążeniowo – oddechową. „Warto podkreślić, że istnieje coś takiego jak oddech agonalny, który charakteryzuje się pojedynczymi, ciężkimi westchnieniami osoby poszkodowanej. Taki oddech traktujemy jako nieprawidłowy i postępujemy z nieprzytomnym tak, jakby nie oddychał.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski.
Poszukajmy opakowania leku, które może znajdować się przy poszkodowanym. Jeśli wiemy (bądź podejrzewamy) jaka substancja i jaka dawka została przyjęta, koniecznie przekażmy tą informację ratownikom. Dzięki temu czas diagnostyki się skróci i personel medyczny będzie mógł szybciej podjąć odpowiednie działania.
Nie podawajmy niczego poszkodowanemu, ani wody, ani węgla! Decyzje o tego typu działaniach należą do lekarza.
Naszym pierwszym odruchem zazwyczaj jest próba wywołania wymiotów, co okazuje się błędem! „Jeżeli chodzi o zatrucia lekami, czy jakimiś substancjami chemicznymi, pamiętajmy, że nie należy wywoływać wymiotów! Takie substancje wchodzą w różne reakcje z naszym kwasem żołądkowym i wywołując wymioty, możemy spowodować podrażnienie przewodu pokarmowego, a nawet jego poparzenie.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski.
Jak wykonać resuscytację krążeniowo – oddechową?
Resuscytację krążeniowo – oddechową wykonujemy do momentu przyjazdu służb ratowniczych. Jeśli mamy do dyspozycji defibrylator, warto go użyć, ponieważ nie tylko pomoże nam w prowadzeniu resuscytacji, ale także zwiększy szanse na przeżycie poszkodowanego. „Należy go podłączyć i wykonywać po kolei wszystkie jego polecenia. Każdy defibrylator w Polsce wydaje komendy w języku polskim.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski. Klatkę piersiową uciskamy szybko i mocno za pomocą dwóch rąk. Należy uciskać ją na środku, w dolnej połowie mostka, na 5-6 cm grubości. Stosunek uciśnięć do oddechów ratowniczych to 30 do 2. „Jeśli jednak czujemy obawę przed robieniem oddechów ratowniczych obcej osobie i nie posiadamy specjalnej maseczki, nie musimy tego robić. Możemy wykonywać same uciski klatki piersiowej.” - powiedział ratownik medyczny Sebastian Jaworski.