Niektórzy z nas od lat leczą się u jednej osoby. Ba, niektórzy lekarze od lat leczą całe rodziny. Co o nich wiedzą? Do jakich informacji ma dostęp lekarz rodzinny?Wystawione recepty, skierowania, wyniki badań – to tylko niektóre rzeczy, które Centrum e-Zdrowia udziela lekarzom medycyny rodzinnej. Inni medycy widzą znacznie mniej, ale można poszerzyć ich uprawnienia. Tylko czy warto?
Wśród lekarzy zdarzają się szarlatani, którzy albo sprzedają okłady z kapusty za 500 złotych albo zniechęcają do szczepień na ospę. Są też tacy, którzy ze słowem "etyka" nie mają nic wspólnego – potrafią nakrzyczeć na pacjenta, zmieszać go z błotem. Naczelna Izba Lekarska chce z nimi walczyć. W tym celu powstała specjalna skrzynka.Do tej pory jedyną formą złożenia skargi na lekarza było wysłanie listu. Teraz się to zmienia, a NIL idzie z duchem czasu, udostępniając pacjentom specjalną skrzynkę. Osoby, które zauważą lekarza oferującego pacjentom nieaktualne metody leczenia, zniechęcającego do szczepień ochronnych albo takiego, który nie szanuje pacjenta, mogą na niego donieść. Kiedy jeszcze trzeba reagować?
86-letnia lekarka z Porąbki Uszewskiej – niewielkiej wsi w Małopolsce przyjmowała pacjentów za darmo. NFZ ją za to ukarał. Kobieta ma zapłacić aż 56 tys. zł. Na szczęście internauci nie zawiedli i ruszyli ze zbiórką.Kara za to, że wypisywała seniorom darmowe leki. To wydaje się szokujące, ale naprawdę Narodowy Fundusz Zdrowia ukarał za to 86-letnią lekarkę. Los pani doktor poruszył tysiące osób w Polsce. Internauci nie zawiedli. W zaledwie jeden dzień zebrali potrzebną kwotę, czyli 56 tys. zł i to z nawiązką.“Nie zrobiłam nic złego” - mówi lekarka, która została ukarana, bo leczyła za darmo. Internauci nie zawiedli i zebrali ogromną kwotęSama kobieta uważa, że "nie zrobiła niczego złego", “te leki ratowały życie” i "działała zgodnie z przysięgą lekarską". Będzie walczyć o sprawiedliwość przed sądem.
Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił przypomnieć, w jakich sytuacjach pacjenci mogą stracić prawo do darmowych świadczeń. Leczenie w Polsce jest bezpłatne w większości przypadków i pacjent nie ponosi za nie żadnych opłat, choć oczywiście trzeba być ubezpieczonym. Zdarza się, że w niektórych sytuacjach z bezpłatnego leczenia mogą skorzystać też pacjenci nieubezpieczeni. Zgodnie z Konstytucją RP każda osoba powinna mieć zapewniony taki sam dostęp do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych. W pewnych sytuacjach pacjenci tracą do nich prawo. Co wtedy zrobić?
Idziemy do apteki po niezbędne leki i już stresujemy się, jaki będzie paragon. Czasami to, co widnieje pod słowem “suma” może odebrać nam zdrowie, a jeśli nie zdrowie, to na pewno dobry humor. Są jednak w Polsce grupy pacjentów, które mogą liczyć na darmowe lekarstwa. Jest jednak kilka warunków.Komu przysługują bezpłatne leki, kto może wystawić na nie receptę i gdzie je kupić? Zostańcie z nami.
Są w Polsce osoby, które mogą iść do lekarza bez kolejki. Od 1 marca 2024 roku ich grono zostało poszerzone. Obecnie są to nie tylko kobiety w ciąży, inwalidzi wojenni czy wojskowi, ale również osoby ze świadczeniem kompensacyjnym za szkody medyczne – mówiąc wprost: ofiary lekarskich błędów.Pacjenci znajdujący się na tej liście mogą korzystać ze świadczeń opieki medycznej w szpitalach i przychodniach poza kolejnością. Oznacza to, że świadczenia powinny być udzielane w dniu zgłoszenia, a w przypadku opieki ambulatoryjnej w ciągu 7 dni roboczych. Sprawdźmy, komu przysługuje ten przywilej.
Na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i izbach przyjęć właśnie weszły zmiany. Pacjenci będą mogli wykonać więcej badań i uzyskać więcej porad lekarskich. Teoretycznie powinniśmy się cieszyć z tych zmian, ale wielu lekarzy i ratowników ma obawy, czy to nie zwiększy i tak wielogodzinnych kolejek.Co nowelizacja zarządzenia prezesa NFZ, która weszła 26 lutego 2024 roku oznacza dla pacjentów? Dotyczy ona listy świadczeń opłacanych przez NFZ.
Twoje dziecko ma problem z zębami - są krzywe i chcecie to skorygować? Prywatnie zrobiony aparat ortodontyczny i kontrolne wizyty kosztują majątek. Chcesz mieć tę usługę na NFZ, czyli refundowaną? Są rejony Polski, w których na pierwszą konsultację u ortodonty w ramach NFZ dziecko musi czekać nawet kilka lat! Mając na względzie szybkie tempo fizycznego rozwoju młodych ludzi, sytuacja ta szczególnie wydaje się być absurdalna.
Do lekarza specjalisty czekamy średnio ponad cztery miesiące, a na diagnostykę dwa i pół! Najdłużej - ponad 200 dni czeka się do lekarza w Olsztynie. W ciągu ostatnich ośmiu lat średni czas oczekiwania na specjalistyczną konsultację lekarską w ramach NFZ wydłużył się dwukrotnie! Do których specjalistów są najdłuższe kolejki i jak to wygląda w różnych miastach? Sprawdź, czy twoje trafiło do niechlubnego rankingu. To porażka polskiego systemu ochrony zdrowia. Na szczęście skończyła się rejonizacja, więc jeśli widzisz, że kolejka do specjalisty, do którego chcesz się dostać, jest krótsza w innym mieście, możesz się zarejestrować właśnie tam i jeśli masz czas i siłę na podróż, wybrać się na “medyczną” wycieczkę samochodem, pociągiem czy autobusem.