Jest ostrzeżenie od CERT Polska dotyczące kampanii phishingowej, które za pośrednictwem fałszywej aplikacji mObywatel, wyłudza dane do konta bankowego. Można stracić wszystkie pieniądze.
Pabianickie Centrum Medyczne odmówiło pacjentce wykonania legalnej aborcji, teraz musi zapłacić 550 tysięcy złotych kary. Decyzję w tej kontrowersyjnej sprawie podjął Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ). Szpital zamierza się odwołać.Sprawa dotyczy 41-letniej kobiety, której płód miał wady: wątrobę i jelita w worku przepuklinowym (wykryte w badaniu USG) oraz zespół Edwardsa (na podstawie badania biopsji kosmówki). Kobieta dostarczyła lekarzom zaświadczenie od psychiatry o zagrożeniu zdrowia psychicznego z powodu wad płodu. Ci zlecili kolejne badania."To częsty wytrych lekarzy, żeby zlecać badania w nieskończoność i tym sposobem nie robić aborcji" – czytamy w oświadczeniu organizacji "Federa", która reprezentowała pacjentkę.
Szpital im. prof. Adama Grucy w Otwocku, w którym Jarosław Kaczyński (prezes partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość) miał operowane kolano, dostał w ciągu pięciu lat 18,5 mln złotych dotacji z Funduszu Sprawiedliwości – instrumentu finansowego, który miał wspierać ofiary przestępstw."Fundusz Sprawiedliwości to były wielkie pieniądze mające pomóc tym, których spotkała krzywda. Miały czynić dobro, a stworzyły ziobrowy fundusz wyborczy Suwerennej Polski. Zawłaszczyli je sobie politycy. Ten prywatny, złodziejski folwark rozrastał się pod okiem Jarosława Kaczyńskiego. Wszyscy ci, którzy uczestniczyli w tym procederze, powinni na zawsze zniknąć z życia publicznego. Natychmiast" — napisała na X wicemarszałek Sejmu Monika Wielichowska z Koalicji Obywatelskiej.Afera związana z możliwymi nieprawidłowościami w związku z wykorzystywaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości wybuchła po posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS. Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przez dwa lata nagrywał polityków Ministerstwa Sprawiedliwości, przekazując śledczym ok. 50 godzin nagrań.
Toruński szpital zdecydował się wprowadzić dodatkowo płatną opiekę pielęgniarską dla pacjentów. Cena takiej usługi to 80 zł za godzinę. I nie wzbudziłoby to takich kontrowersji, gdyby nie fakt, że zakres czynności dodatkowo płatnych jest dokładnie taki sam, jak ten na NFZ.
Czasem zdarza się tak, iż potencjalnemu kuracjuszowi czy kuracjuszce nie pasuje termin upragnionego wyjazdu do sanatorium. Co w sytuacji, gdy nie mogą w konkretnym dniu wyjechać? Czy trzeba pożegnać się z leczeniem uzdrowiskowym? Okazuje się, że nie. Trzeba jednak spełnić konkretne warunki, by móc zmienić termin wyjazdu do uzdrowiska. Co trzeba zrobić?
Latem 2021 r. Ministerstwo Zdrowia uruchomiło program bezpłatnych badań dla osób po 40. roku życia. W trzech pakietach dostępnych jest aż 12 badań. Program Profilaktyka 40 już niebawem zostanie zakończony, w związku z czym warto się pospieszyć i wykonać badania, które są dostępne w pakiecie. Te darmowe pozwalają zdiagnozować wiele schorzeń na wczesnym etapie rozwoju. Jak można się na nie zapisać i do kiedy można je wykonać?
Ręcznie robione leki wcale nie odeszły do lamusa. Nadal potrzebuje ich wielu pacjentów. Niestety takie leki są też znakomitą okazją do wyłudzeń z Narodowego Funduszu Zdrowia.1,5 mln zł – tyle miesięcznie płaci NFZ za same opakowania leków recepturowych. Wartość jednej buteleczki według aptekarzy to 132 złote, ale w hurtowni można kupić taką za 4,20 zł. Bez winy nie są też lekarze, którzy za wypisywanie takich recept, biorą prowizję. Rekordzista wystawiał ich 500 dziennie.
Leczenie w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia dla osób ubezpieczonych jest bezpłatne. Odpłatne mogą być jednak niektóre usługi świadczone przez szpital. Za co i kiedy trzeba zapłacić?Pobyt w szpitalu nie jest niczym przyjemnym, ale czasami bywa niezbędny, aby wyzdrowieć. Niestety, chociaż leczenie jest bezpłatne, może wiązać się z dodatkowymi kosztami, np. opłatą za parking. Zdarza się też, że szpitale próbują naciągać pacjentów na wysokie opłaty za nocowanie bliskich, leki i prąd. Jak nie dać się oszukać i zadbać o swój interes? Zostańcie z nami.
Internetowi oszuści potrafią stosować rozmaite techniki, po to, by wyłudzić pieniądze, ale też dane. Oszustwa internetowe występują obecnie w każdym obszarze, nawet i w ochronie zdrowia. W sieci zagościły strony internetowe, które są prawie takie same jak oficjalne strony Narodowego Funduszu Zdrowia. Oszuści, podszywając się pod NFZ, oferują rzekomą usługę wydania karty ubezpieczenia. Narodowy Fundusz Zdrowia wystosował już w sieci odpowiednie komunikaty.
Wybierasz się do sanatorium? Musisz liczyć się z wyższymi cenami za pobyt, niż wcześniej. Choć Narodowy Fundusz Zdrowia płaci za zabiegi medyczne, od maja kuracjusze będą musieli samodzielnie pokryć część kosztów wyżywienia oraz zakwaterowania. Sprawdź, jak zmienią się ceny.Podwyżka cen w sanatoriach od 1 maja wiąże się z rozpoczęciem sezonu letniego. Warto podkreślić, że zmiana jest tymczasowa, a ceny do niższych stawek wrócą od 1 października. Jak zmienią się ceny w sanatoriach od maja?
Umawiają się na wizyty do specjalistów, nie odwołują ich i nie przychodzą. To powszechny problem w służbie zdrowia - zarówno publicznej, jak i prywatnej. Niektórzy politycy mają pomysł, jak to zmienić. Planują kary dla takich pacjentów!Premier Francji, Gabriel Attal, chce odkorkować kolejki to specjalistów i ma na to pomysł. Chodzi o karanie pacjentów, którzy umawiają wizyty, ale na nie nie przychodzą – chodzi o kwotę 5 euro, czyli ok. 21 zł. Nie wszyscy zgadzają się z jego wizją.
Niektórzy z nas od lat leczą się u jednej osoby. Ba, niektórzy lekarze od lat leczą całe rodziny. Co o nich wiedzą? Do jakich informacji ma dostęp lekarz rodzinny?Wystawione recepty, skierowania, wyniki badań – to tylko niektóre rzeczy, które Centrum e-Zdrowia udziela lekarzom medycyny rodzinnej. Inni medycy widzą znacznie mniej, ale można poszerzyć ich uprawnienia. Tylko czy warto?
Wśród lekarzy zdarzają się szarlatani, którzy albo sprzedają okłady z kapusty za 500 złotych albo zniechęcają do szczepień na ospę. Są też tacy, którzy ze słowem "etyka" nie mają nic wspólnego – potrafią nakrzyczeć na pacjenta, zmieszać go z błotem. Naczelna Izba Lekarska chce z nimi walczyć. W tym celu powstała specjalna skrzynka.Do tej pory jedyną formą złożenia skargi na lekarza było wysłanie listu. Teraz się to zmienia, a NIL idzie z duchem czasu, udostępniając pacjentom specjalną skrzynkę. Osoby, które zauważą lekarza oferującego pacjentom nieaktualne metody leczenia, zniechęcającego do szczepień ochronnych albo takiego, który nie szanuje pacjenta, mogą na niego donieść. Kiedy jeszcze trzeba reagować?
86-letnia lekarka z Porąbki Uszewskiej – niewielkiej wsi w Małopolsce przyjmowała pacjentów za darmo. NFZ ją za to ukarał. Kobieta ma zapłacić aż 56 tys. zł. Na szczęście internauci nie zawiedli i ruszyli ze zbiórką.Kara za to, że wypisywała seniorom darmowe leki. To wydaje się szokujące, ale naprawdę Narodowy Fundusz Zdrowia ukarał za to 86-letnią lekarkę. Los pani doktor poruszył tysiące osób w Polsce. Internauci nie zawiedli. W zaledwie jeden dzień zebrali potrzebną kwotę, czyli 56 tys. zł i to z nawiązką.“Nie zrobiłam nic złego” - mówi lekarka, która została ukarana, bo leczyła za darmo. Internauci nie zawiedli i zebrali ogromną kwotęSama kobieta uważa, że "nie zrobiła niczego złego", “te leki ratowały życie” i "działała zgodnie z przysięgą lekarską". Będzie walczyć o sprawiedliwość przed sądem.
Narodowy Fundusz Zdrowia postanowił przypomnieć, w jakich sytuacjach pacjenci mogą stracić prawo do darmowych świadczeń. Leczenie w Polsce jest bezpłatne w większości przypadków i pacjent nie ponosi za nie żadnych opłat, choć oczywiście trzeba być ubezpieczonym. Zdarza się, że w niektórych sytuacjach z bezpłatnego leczenia mogą skorzystać też pacjenci nieubezpieczeni. Zgodnie z Konstytucją RP każda osoba powinna mieć zapewniony taki sam dostęp do świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych. W pewnych sytuacjach pacjenci tracą do nich prawo. Co wtedy zrobić?
Idziemy do apteki po niezbędne leki i już stresujemy się, jaki będzie paragon. Czasami to, co widnieje pod słowem “suma” może odebrać nam zdrowie, a jeśli nie zdrowie, to na pewno dobry humor. Są jednak w Polsce grupy pacjentów, które mogą liczyć na darmowe lekarstwa. Jest jednak kilka warunków.Komu przysługują bezpłatne leki, kto może wystawić na nie receptę i gdzie je kupić? Zostańcie z nami.
Są w Polsce osoby, które mogą iść do lekarza bez kolejki. Od 1 marca 2024 roku ich grono zostało poszerzone. Obecnie są to nie tylko kobiety w ciąży, inwalidzi wojenni czy wojskowi, ale również osoby ze świadczeniem kompensacyjnym za szkody medyczne – mówiąc wprost: ofiary lekarskich błędów.Pacjenci znajdujący się na tej liście mogą korzystać ze świadczeń opieki medycznej w szpitalach i przychodniach poza kolejnością. Oznacza to, że świadczenia powinny być udzielane w dniu zgłoszenia, a w przypadku opieki ambulatoryjnej w ciągu 7 dni roboczych. Sprawdźmy, komu przysługuje ten przywilej.
Na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i izbach przyjęć właśnie weszły zmiany. Pacjenci będą mogli wykonać więcej badań i uzyskać więcej porad lekarskich. Teoretycznie powinniśmy się cieszyć z tych zmian, ale wielu lekarzy i ratowników ma obawy, czy to nie zwiększy i tak wielogodzinnych kolejek.Co nowelizacja zarządzenia prezesa NFZ, która weszła 26 lutego 2024 roku oznacza dla pacjentów? Dotyczy ona listy świadczeń opłacanych przez NFZ.
Twoje dziecko ma problem z zębami - są krzywe i chcecie to skorygować? Prywatnie zrobiony aparat ortodontyczny i kontrolne wizyty kosztują majątek. Chcesz mieć tę usługę na NFZ, czyli refundowaną? Są rejony Polski, w których na pierwszą konsultację u ortodonty w ramach NFZ dziecko musi czekać nawet kilka lat! Mając na względzie szybkie tempo fizycznego rozwoju młodych ludzi, sytuacja ta szczególnie wydaje się być absurdalna.
Do lekarza specjalisty czekamy średnio ponad cztery miesiące, a na diagnostykę dwa i pół! Najdłużej - ponad 200 dni czeka się do lekarza w Olsztynie. W ciągu ostatnich ośmiu lat średni czas oczekiwania na specjalistyczną konsultację lekarską w ramach NFZ wydłużył się dwukrotnie! Do których specjalistów są najdłuższe kolejki i jak to wygląda w różnych miastach? Sprawdź, czy twoje trafiło do niechlubnego rankingu. To porażka polskiego systemu ochrony zdrowia. Na szczęście skończyła się rejonizacja, więc jeśli widzisz, że kolejka do specjalisty, do którego chcesz się dostać, jest krótsza w innym mieście, możesz się zarejestrować właśnie tam i jeśli masz czas i siłę na podróż, wybrać się na “medyczną” wycieczkę samochodem, pociągiem czy autobusem.