W pierwszych latach życia dziecka wiele codziennych nawyków, takich jak ssanie smoczka, butelki czy kciuka, a także sposób karmienia, ma znaczący wpływ na rozwój zgryzu. Rodzice często zastanawiają się, które z nich są bezpieczne, a które mogą prowadzić do wad. Kluczowe okazuje się być słowo „czas” i umiar. Materiał został przygotowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez Ewę Basińską (Pacjenci.pl) z dr Kamilą Wasiluk – ortodontką.• Smoczek i butelka nie są głównymi winowajcami wad zgryzu, o ile są używane rozsądnie i z umiarem.• Największym problemem jest otwarta postawa jamy ustnej i oddychanie przez usta, które często współistnieją z nawykami ssania.• Ssanie kciuka jest szczególnie problematyczne ze względu na trudność w odzwyczajeniu dziecka, co może prowadzić do widocznych zmian w zgryzie.
W niektórych krajach Europy Zachodniej pediatrzy rutynowo oceniają zdrowie psychiczne najmłodszych dzieci. W Polsce takie narzędzia dopiero powstają. Badacze z Uniwersytetu Śląskiego adaptują dwa międzynarodowe kwestionariusze, które mogą pomóc wykrywać pierwsze sygnały problemów u niemowląt – jeszcze zanim staną się one poważnym obciążeniem.W Polsce brakuje narzędzi do oceny zdrowia psychicznego niemowląt, dostępne są jedynie skale rozwojowe Badacze z Uniwersytetu Śląskiego adaptują dwa sprawdzone kwestionariusze stosowane m.in. we Francji i Danii Rodzice mogą bezpłatnie zgłosić swoje dziecko do projektu „Bobas” i wziąć udział w badaniach
Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj przed południem w jednym z mieszkań przy ul. Francuskiej w Warszawie. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie dotyczące niemowlęcia z problemami w oddychaniu. Mimo podjętej reanimacji dziecko nie przeżyło.
Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła poważne zarzuty 36-latce, której nowo narodzone dziecko znaleziono w reklamówce w pustostanie. Przeżyła cudem – przechodzień, który wszedł do obiektu za potrzebą fizjologiczną, usłyszał płacz dziecka i wezwał pomoc. W sprawie pojawiły się nowe fakty.
W oknie życia w Legionowie pozostawiono niemowlę. Alarm do niego podłączony rozdzwonił się we wtorek 25 marca po godzinie 23. Niemowlęciem zaopiekowały się zakonnice, a później ratownicy medyczni, którzy zawieźli je do szpitala.
40-letnia kobieta zabarykadowała się z niemowlęciem w pustostanie. Interweniowała policja, pracownicy opieki społecznej, a ostatecznie też strażacy, którzy wyważyli drzwi łomem. Na miejscu dokonali wstrząsającego odkrycia.
9-miesięczny chłopczyk wypadł z łóżeczka i uderzył się w głowę. Trafił do szpitala, gdzie miał mieć zrobione badanie RTG. W trakcie procedury doszło do awarii i aparatura złamała mu rękę. Szpital prowadzi postępowanie wyjaśniające, ale, póki co, utrzymuje, że wina nie leży ani po stronie personelu, ani sprzętu.
Ten incydent wstrząsnął całym krajem. Podczas pogrzebu swojej rzekomo zmarłej córeczki, rodzice zauważyli, że dziecko żyje. Ośmiomiesięczna dziewczynka natychmiast trafiła z powrotem do szpitala. Lekarze, którzy wcześniej uznali dziecko za zmarłe, podjęli reanimację.
W środę w świdnickim oknie życia rozległ się dzwonek. To znak, że w środku znalazło się dziecko. Siostry opiekujące się oknem nie znalazły jednak w środku noworodka, ale już spore niemowlę, ponad półroczne.„Dziecko było czyste, zadbane. Chłopiec był też odpowiednio ubrany i przykryty kocykiem. Przywitał mnie uśmiechem” – powiedziała jedna z sióstr. Teraz trwają procedury typowe dla tego typu zdarzeń.
Bezmyślność i brak odpowiedzialności niektórych rodziców jest przerażająca. Czasem prowadzi do wielkich tragedii, jak ta, która spotkała bezbronne maleństwo. Tego zdecydowanie można było uniknąć. Matka, znajdująca się pod wpływem narkotyków, postanowiła ogrzać swoje dziecko suszarką do włosów. Następnie wydarzył się koszmar. Do zdarzenia doszło w listopadzie 2023 roku w stanie Georgia w USA.
Karmienie dziecka bywa trudne, zwłaszcza na początku macierzyństwa. Tak zwana „droga mleczna” nie zawsze usłana jest różami. Czasem trzeba walczyć o każdą kroplę mleka. Dlatego takie przypadki, w których jakaś kobieta ma nadmiar pokarmu, mogą wydawać się prawdziwym cudem.Bywa jednak i tak, że hiperlaktacja jest objawem stanu chorobowego, który toczy się w organizmie. Generalnie, ilość pokarmu, jaką produkuje matka, powinna być, mniej więcej dopasowana do potrzeb jej dziecka. Każde odchylenie od normy należy natomiast konsultować z lekarzem.
Ten prosty i szybki zabieg może wspaniale pomóc dziecku zarówno w prawidłowym jedzeniu, jak i w rozwoju mowy. Jednak wielu rodziców odsuwa jego przeprowadzenie, sądząc, że jest bolesny. Niektórzy mają z kolei rację – podcięcie wędzidełka nie zawsze jest koniecznością. Warto jednak wiedzieć, jakie naprawdę są wskazania do tego zabiegu.
Wielu rodziców zastanawia się nad tym, czy fluor na pewno jest bezpieczny dla zdrowia dzieci. To, że jest potrzebny zębom – to jedno. Ale czy stosowanie past z fluorem od najmłodszych lat nie wiąże się z pewnymi zagrożeniami?Przecież wiele maluchów w ogóle nie umie jeszcze wypluwać. Z tego względu, są również na rynku pasty bez fluoru i często właśnie te produkty uważane są za lepszy wybór.
Choroby dotykają nie tylko zwykłych śmiertelników. Również osoby z pierwszych stron gazet, które na co dzień są na świeczniku, miewają problemy ze zdrowiem. Dosłownie wczoraj przepiękna polska celebrytka i Miss, która niedawno została mamą, zmaga się z ogromnym smutkiem. Okazuje się, że jej mały synek Leonidas jest chory. Postawiono już diagnozę.
Narodziny dziecka to dla rodziców, ale i dla najbliższych multum emocji. Każdy chciałby wyściskać i ucałować nowego członka rodziny. Ale czy to bezpieczne? Lekarka odpowiada, czy można całować małe dziecko, czy nie.Warto pamiętać, że noworodki mają słabo rozwinięty układ odpornościowy. Łatwiej chorują i są szczególnie narażone na choroby zakaźne, takie jak odra, krztusiec, różyczka i grypa. U dzieci mogą mieć bardzo ciężki przebieg, prowadzący nawet do śmierci.
Dbając o zdrowy sen dziecka i właściwą temperaturę w jego pokoju, często popełniamy błędy, które prowadzą do problemów zdrowotnych. Choć miła temperatura w pokoju może wydawać się świetnym rozwiązaniem w czasie chłodów, okazuje się, że zbyt rozkręcone grzejniki mogą tylko zaszkodzić. Tym bardziej, jeśli zapominamy o częstym wietrzeniu pomieszczeń.
Niemowlęta często są narażone na wiele sytuacji, które mogą stanowić zagrożenie dla ich zdrowia lub życia. Nie zawsze rodzice są ich świadomi. Jedną z bardziej niebezpiecznych sytuacji są wypadające włosy matek w okresie poporodowym. Mogą one w sytuacji braku czujności doprowadzić do stanu zwanego zespołem opaski uciskowej, zagrażającego zdrowiu dziecka. Konsekwencje mogą obejmować ból, obrzęki, a w skrajnych przypadkach amputację.
W szpitalu w Lubinie (woj. dolnośląskie) z nieznanych przyczyn zmarło niemowlę. 3-miesięczny Gabryś trafił do placówki z gorączką, a zaledwie 24 godziny później przestał oddychać. Sprawę bada prokuratura. Rodzice oczekują wyjaśnień.
Dziecięce gryzaki są niezwykle popularne. Dedykowane są niemowlętom, które przechodzą etap ząbkowania. Ich zadaniem jest uśmierzenie bólu, który wywołany jest wyrzynaniem się ząbków. Okazuje się jednak, że ich zawartość pozostawia wiele do życzenia. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że gryzak to nie tylko ulga dla ząbkującego dziecka, ale też i niebezpieczeństwo. To, co znajduje się na jego powierzchni, ale i wnętrzu, może pogorszyć stan zdrowia malucha. Co to takiego i czy da się temu zapobiec?
Dobry i wiarygodny termometr to podstawa, jeśli chodzi o wyposażenie domowej apteczki. Infekcje są nieodłącznym elementem życia, dlatego trzeba być zawsze na nie przygotowanym. Zwłaszcza kiedy jesteśmy rodzicami niemowlęcia lub małego dziecka. Maluchy chorują częściej, ponieważ ich układ odpornościowy dopiero się kształtuje. A wtedy pierwsze, co należy zrobić to – zmierzyć temperaturę. Ale czym? Termometrem pod pachę? Czy może lepszy będzie taki do ucha? A może w smoczku? W tej kwestii najlepiej posłuchać specjalisty.
Mieszkańcy niewielkiej miejscowości Sobków nie mogli się tego spodziewać. W środku nocy na jednym z przystanków odbył się poród. Na szczęście wszystko przebiegło pomyślnie. Kobiecie pomogła policja.
Niewiele osób o tym wiele, ale pierwsze objawy autyzmu pojawiają się już w okresie niemowlęcym. Jakie sygnały w zachowaniu niemowlaka mogą wskazywać na tę chorobę? Oto 7 częstych objawów autyzmu u niemowląt. Nigdy ich nie ignoruj!Autyzm, znany również jako zaburzenie ze spektrum autyzmu (ASD) to zaburzenie neurorozwojowe, które wpływa na komunikację, interakcje społeczne oraz zachowania. Charakteryzuje się różnorodnością objawów i ich nasilenia, co oznacza, że nie ma dwóch takich samych przypadków. Są jednak pewne symptomy, które pozwalają go rozpoznać na wczesnym etapie.
Czerwone, bolesne miejsca na skórze niemowlęcia mogą pojawić się w wyniku kontaktu z wilgocią, substancjami drażniącymi czy zbyt ciasno zapiętej pieluchy. Delikatna skóra dziecka jest szczególnie podatna na podrażnienia, zwłaszcza w okolicy pieluszkowej.Odparzenia u niemowląt to problem, z którym prędzej czy później zmierzy się większość rodziców. Na szczęście istnieje wiele sprawdzonych metod, które szybko łagodzą objawy i przyspieszają gojenie.
Gdy dziecko płacze, rodzicom pęka serce. Starają się robić wszystko, by jakoś maluszka uspokoić. Często jednak to bardzo trudne, a płacz niemowlęcia potrafi trwać naprawdę długo. Co wtedy robić?W internecie można znaleźć sporo rad dotyczących tego, jak ukoić małe dziecko. Wielu rodziców poleca misie-szumisie, inni są za tym, że najważniejsze jest noszenie na rękach i bliskość rodzica. Ale jest taki jeden aspekt, bez którego na pewno nie da się uspokoić maleństwa, i warto zdawać sobie z niego sprawę.
Sezon na czereśnie już się rozpoczął. Chociaż kosztują niemało, kuszą, bo są po prostu przepyszne. Słodkie, smaczne, lekko wiśniowe, ale nie tak kwaśne — czego chcieć więcej?Wiele mam zastanawia się, od kiedy dziecko może jeść czereśnie. W końcu to dość drobne owoce, ze skórką i oczywiście pestką. Czy ich podawanie dziecku jest na pewno bezpieczne?
Rodzice niemowląt z zafascynowaniem obserwują ich rozwój. Każdy nowy etap to powód do dumy i radości. I każdy jest wyczekiwany z niecierpliwością. Kiedy dziecko zacznie się przekręcać na brzuszek? Kiedy uniesie główkę? Kiedy – wreszcie – usiądzie?Warto tu podkreślić, że rozwój jest kwestią indywidualną i każdy maluszek osiąga kolejne “kamienie milowe” we własnym tempie. Nie warto niczego na siłę przyspieszać, bo ”synek, czy córeczka znajomej już umie to, czy tamto”. Wkrótce wszystko się zrówna.
Dawno, dawno temu, żeby matka mogła popracować w polu, dziecko musiało spać. Dlatego dostawało do ssania makówkę – zawinięte i związane w szmatkę ziarna maku. Mak otumaniał i faktycznie sprawiał, że dziecko zasypiało, i to szybko i mocno.Kilkadziesiąt lat temu najpopularniejszą metodą na usypianie dziecka, było zostawianie go samego w łóżeczku i cierpliwe czekanie, aż się wypłacze i z wyczerpania zaśnie. Zwolenników wariacji na temat tego sposobu znajdziemy niestety nawet dziś.
Lśniąca broda u niemowlęcia to standard. Maluszki ślinią się obficie i to normalne, fizjologiczne zjawisko. Czasem wywołują je rosnące zęby, ale przyczyny są też inne. A kiedy ślinienie powinno wreszcie ustać? Rodzice dzieci, które mają już ponad roczek i wciąż się ślinią, zastanawiają się, czy przypadkiem ich dziecko nie ma obniżonego napięcia mięśniowego.