Trump każe ukrywać dane o groźnej chorobie. Wirusolog ma obawy
Krótko po zaprzysiężeniu nowy prezydent USA Donald Trump zakazał federalnym agencjom zdrowotnym prowadzenie jakiejkolwiek komunikacji zewnętrznej. Zakaz dotyczy m.in. Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention, CDC), które musiały usunąć z oficjalnej strony najnowsze doniesienia o przypadkach ptasiej grypy wśród ludzi.
Wprowadzony przez Trumpa zakaz obejmuje przekazywanie do informacji publicznej wszelkich raportów naukowych, aktualizacje stron internetowych, a nawet publikację postów social mediach. Decyzja prezydenta budzi uzasadnione obawy wśród obywateli Stanów Zjednoczonych i ekspertów.
Trump nie chce, by ktoś o tym wiedział
CDC to amerykańska agencja rządowa odpowiedzialna za kontrolę i prewencję chorób . Jest częścią Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej USA i zajmuje się epidemiologią, badaniami nad chorobami zakaźnymi i zdrowiem publicznym.
Na oficjalnej stronie internetowej CDC pojawiła się informacja o przypadku przeniesienia wirusa ptasiej grypy (H5N1) z kotów na ludzi . Ważna dla obywateli wiadomość szybko została usunięta ze strony na polecenie urzędników z ramienia prezydenta. Przeczytaj: Trump zdecydował: USA opuszcza WHO. Jakie będą skutki?
Transmisja wirusa ptasiej grypy jest dwukierunkowa – to znaczy, że zwierzęta mogą zarażać się od ludzi, a ludzie od zwierząt . W ostatnim czasie w USA stwierdza się coraz więcej zakażeń ludzi i niestety często są to przypadki śmiertelne. Dlatego bardzo ważne jest, by eksperci stale monitorowali zagrożenie.
Dlaczego powinniśmy to wiedzieć?
Informowanie społeczeństwa o przenoszeniu się ptasiej grypy ze zwierząt na ludzi jest niezwykle ważne z kilku powodów. Po pierwsze, wczesne wykrywanie przypadków transmisji pomaga w zapobieganiu epidemii.
1. Ptasia grypa (wirus H5N1) może zmutować i stać się bardziej zaraźliwa dla ludzi. Wczesne ostrzeżenia pozwalają na szybsze działania zapobiegawcze, ograniczając ryzyko globalnej pandemii , jak miało to miejsce z COVID-19 .
2. Po drugie, świadomość zagrożenia pozwala ludziom unikać ryzykownych sytuacji , takich jak kontakt z chorymi zwierzętami czy jedzenie nieodpowiednio przetworzonego mięsa drobiowego. Może to pomóc w zmniejszeniu liczby zakażeń.
3. Dzięki stałemu dostępowi do rzetelnych informacji hodowcy zyskują lepszą kontrolę nad swoimi zwierzętami. Również weterynarze i służby sanitarno-epidemiologiczne mogą podejmować szybsze działania , np. kwarantanny, depopulację zakażonych stad czy dezynfekcję obszarów ryzyka.
4. Z punktu widzenia przeciętnego obywatela regularna, rzetelna komunikacja zapobiega szerzeniu się fałszywych informacji, które mogą prowadzić do niepotrzebnej paniki lub bagatelizowania zagrożenia. Przeczytaj: Czy ptasia grypa przejdzie z kotów na ludzi? Profesor Simon mówi wprost kto jest najbardziej zagrożony
5. Nie bez znaczenia jest zwiększenie szans na lepsze przygotowanie systemu opieki zdrowotnej na ewentualność epidemii . Szpitale i lekarze mogą lepiej przygotować się na potencjalne przypadki zakażeń u ludzi, co zwiększa skuteczność leczenia i zmniejsza ryzyko powikłań.

Uzasadnione obawy ekspertów
W rozmowie z portalem Medonet.pl na temat restrykcji wprowadzonych przez Trumpa wypowiedziała się prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog:
Za czasów wszystkich poprzednich administracji CDC było przewodnią instytucją, która publikowała raporty o zdrowiu Amerykanów i informacje dotyczące nowych zagrożeń. One były często źródłem wytycznych, w jakim kierunku należy monitorować badania także w Europie. Nie pojmuję, na jakiej podstawie i dlaczego te informacje mają być ukrywane . Budzi to mój duży niepokój.
Ekspertka zwraca uwagę na jeszcze jeden fakt: zagrożenie rozprzestrzeniania się ptasiej grypy stale wzrasta . Świadczą o tym doniesienia o możliwości przeskoku wirusa z ptaków na szczury , które mają doskonałe predyspozycje do roznoszenia patogenu dalej, również na ludzi.
Kolejna kwestia to znaczna mutogenność wirusa ptasiej grypy. Wirus H5N1 cały czas się zmienia i zwiększa swój potencjał do niszczenia organizmów ludzi. Jak przebiega zakażenie wirusem ptasiej grypy u ludzi?

Zakażenie ptasią grypą u ludzi
Ptasia grypa przenosi się na ludzi głównie przez kontakt z zakażonymi ptakami (chorymi lub martwymi) oraz ich wydzielinami . Można się zarazić poprzez wdychanie zakażonych cząsteczek, dotykanie skażonych powierzchni lub spożycie surowego drobiu . Zakażenie między ludźmi jest bardzo rzadkie, ale istnieje ryzyko mutacji wirusa w tym kierunku.
Okres intubacji wirusa, czyli czas między zakażeniem i wystąpieniem objawów, wynosi zwykle 2-5 dni. Zakażenie może przebiegać w sposób łagodny, przypominający niegroźną infekcję, jak i ciężko – z zapaleniem płuc i niewydolnością wielonarządową. Główne objawy zakażenia wirusem ptasiej grypy u ludzi to :
• gorączka powyżej 38°C,
• kaszel,
• duszności, a we wczesnym stadium choroby również
• wodnista biegunka,
• wymioty,
• ból brzucha.
Objawy ze strony górnych dróg oddechowych są mniej wyraźne w zakażeniu H5N1 niż w przebiegu grypy sezonowej. Przeczytaj: Ptasia grypa u człowieka. WHO potwierdziło przypadek zakażenia
W ciężkich przypadkach dochodzi do zapalenia płuc, ostrej niewydolności oddechowej (ARDS) i uszkodzeń wielonarządowych . Możliwe są też powikłania, w tym śpiączka i zgon . Kluczowe dla pacjenta jest szybkie rozpoznanie choroby i wdrożenie właściwego leczenia.
Źródła:
medonet.pl
foodandwaterwatch.org
David S-C Hui. Review of clinical symptoms and spectrum in humans with influenza A/H5N1 infection. Respirology. 2008 Mar:13 Suppl 1:S10-3. doi: 10.1111/j.1440-1843.2008.01247.x.