Upadek na oblodzonym chodniku. Podpowiadamy, co robić
W tym roku zima nie zaskoczyła drogowców; w większości miast służby działają przez całą dobę, żeby zapewnić kierowcom bezpieczną jazdę. Dobra sytuacja na jezdniach często nie znajduje odzwierciedlenia na chodnikach. Zalegające na nich śnieg, błoto i lód sprawiają, że na SOR-ach w całym kraju lawinowo przybywa przypadków urazów.
Skręcona kostka, zwichnięty nadgarstek, stłuczony łokieć – takich urazów nietrudno nabawić się, kiedy nastaje prawdziwa zima. Czasem ostrożność i solidne buty nie wystarczą, by uchronić się przed upadkiem. Co robić, gdy już do niego dojdzie?
W razie poważnej kontuzji dzwoń po pogotowie
Kiedy pierwsze emocje po upadku opadną, spróbuj ocenić skalę urazu. Zimowe ubrania zwykle chronią przed otwartymi ranami, ale wskazówką będzie ból, ewentualnie opuchlizna. Jeśli podejrzewasz złamanie lub skręcenie kończyny, od razu dzwoń pod 112 lub 999 . Spokojnie poczekaj na ratowników medycznych , którzy udzielą ci pierwszej pomocy i zawiozą na SOR. Na miejscu dyżurujący ortopeda zbada cię i zaleci odpowiednią terapię.
Jak pomóc sobie samemu w oczekiwaniu na pogotowie?
Czekając na pogotowie, spróbuj samodzielnie zminimalizować skutki niefortunnego upadku. Okład ze śniegu (nie bezpośrednio na skórę!) pomoże zmniejszyć opuchliznę . Jeśli uraz dotyczy kostki lub innej części kończyny dolnej nie obciążaj jej – nie chodź bez potrzeby. Kończynę górną możesz odciążyć przy pomocy improwizowanego temblaka np. z szalika.
Jeżeli podejrzewasz złamanie , dobrze byłoby unieruchomić kończynę wraz z sąsiadującymi stawami. A ponieważ najpewniej nie będziesz miał z czego zrobić szyny, spokojnie poczekaj na pomoc. Postaraj się nie siedzieć bezpośrednio na ziemi.
Odszkodowanie za wypadek na oblodzonym chodniku
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że za urazy doznane podczas upadku na nieodśnieżonym lub nieodlodzonym chodniku można otrzymać odszkodowanie. Jak się o nie ubiegać?
Po pierwsze warto udokumentować zdarzenie , żeby ubezpieczyciel nie miał wątpliwości co do tego, gdzie, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia. Pomocni będą świadkowie i zdjęcia miejsca wypadku. Notatka służbowa ratowników medycznych lub straży miejskiej również uwiarygodni twoje roszczenia. Po drugie dobrze jest zachować wszystkie dowody leczenia i wydatków poniesionych na leki, ortezę, rehabilitację . Przydadzą się one także w razie utraty zdolności do pracy i konieczności ubiegania się o rentę.
Kolejna kwestia to ustalenie osoby odpowiedzialnej za utrzymanie porządku w miejscu wypadku – to właśnie do niej należy wystąpić o odszkodowanie lub zadośćuczynienie. Za stan chodników na terenie nieruchomości prywatnej odpowiada jej właściciel, ale jeśli chodnik jest wydzieloną częścią drogi publicznej, odpowiedzialny jest zarząd drogi. Z kolei za stan nawierzchni na przystankach autobusowych odpowiada zakład komunikacji.
Po ustaleniu osoby odpowiedzialnej za stan chodnika należy zgłosić do niej zdarzenie i wystąpić z roszczeniem i żądaniem zapłaty . Jeśli adresat zgłoszenia jest ubezpieczony, możemy spodziewać się korespondencji z ubezpieczycielem. Czas na rozpatrzenie zgłoszenia wynosi 30 dni . Jeśli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca, np. z powodu odmowy zadośćuczynienia roszczeniom lub zaniżenia kwoty, możesz skierować sprawę na drogę sądową.
Czytaj także:
Czy lekarz może ujawnić policji informacje o pacjencie? Naczelna Izba Lekarska wyjaśnia
Lekarz Oleg Nowak: "Miałem wypadek na snowboardzie. Nie pokrzyżował mi marzeń"
Zabiorą samochód za jazdę po alkoholu. Od czwartku nowe przepisy