Darmowy obiad w szkole dla każdego ucznia? Jest obywatelski projekt

Fundacja Growspace złożyła obywatelski projekt ustawy o bezpłatnym, ciepłym obiedzie dla każdego ucznia szkoły podstawowej. Organizatorzy zbierają 100 tys. podpisów; koszt szacują na ok. 5 mld zł rocznie. Sprawdzamy, jak dziś wygląda system wsparcia, co wiemy o niedożywieniu i jakości diety polskich dzieci oraz jakie korzyści zdrowotne mogą dać powszechne obiady w szkołach.
- Petycja dotyczy powszechnego, finansowanego przez MEN posiłku dla każdego ucznia SP; dziś wsparcie jest głównie celowane.
- W UE 9,5% osób (2023) nie stać na „porządny posiłek” co drugi dzień – to ryzyko dotyczy także rodzin z dziećmi.
- Badania wskazują, że darmowe, wartościowe obiady w szkołach poprawiają dietę, wyniki w nauce i zdrowie długoterminowe.
O co toczy się spór i czego dotyczy projekt?
Inicjatywa Growspace zakłada wprowadzenie jednego, bezpłatnego, pełnowartościowego obiadu dziennie dla wszystkich uczniów szkół podstawowych, finansowanego z budżetu MEN. Aby projekt trafił do Sejmu, potrzeba 100 tys. podpisów. Według pomysłodawców roczny koszt programu to ok. 5 mld zł.
Obecnie wsparcie żywieniowe ma charakter celowany: państwowy program „Posiłek w szkole i w domu” (2024–2028) dofinansowuje posiłki i modernizację stołówek, ale nie obejmuje wszystkich uczniów. W wielu gminach rodzice płacą pełną stawkę za obiad; w części szkół ceny cateringu sięgają nawet 20 zł za porcję.
Skala problemu i jakość diety
W 2023 r. 9,5 proc. mieszkańców UE nie było stać na porządny posiłek co drugi dzień (mięso, ryba lub równoważnik wegetariański) – wskaźnik dotyczy także rodzin z dziećmi. W 2024 r. spadł do 8,5 proc., ale pozostaje istotny. Badania HBSC pokazują, że nastolatki w Polsce często sięgają po słodycze i słodzone napoje, a status materialny rodziny wpływa na dostęp do zdrowej żywności.
Przeglądy badań i analizy wskazują, że powszechne, darmowe posiłki w szkołach zwiększają udział dzieci w żywieniu szkolnym, poprawiają jakość diety, a często także frekwencję i wyniki w nauce. Klasyczna reforma w Szwecji (uniwersalne, pełnowartościowe obiady wprowadzane stopniowo w latach 50.–60.) przełożyła się na lepsze zdrowie dorosłych i wzrost dochodów w życiu dorosłym – efekt najsilniejszy u dzieci z uboższych rodzin.

W dokumentach i rekomendacjach dotyczących Europejskiej Gwarancji dla Dzieci pojawia się postulat co najmniej jednego zdrowego, bezpłatnego posiłku w szkole dziennie jako narzędzia walki z ubóstwem i wykluczeniem. Państwa członkowskie wdrażają rozwiązania dostosowane do swoich systemów.
Co to znaczy dla rodziców, szkół i zdrowia dzieci?
Zdrowie i nauka. Stały, ciepły posiłek o dobrym składzie to mniej „pustych kalorii” z przekąsek, stabilniejsza energia do nauki i mniejsze ryzyko problemów z koncentracją. Dla części uczniów to jedyny pełnowartościowy posiłek dnia.
Równość szans. Uniwersalność ogranicza stygmatyzację i wyrównuje dostęp do wartościowego jedzenia niezależnie od dochodów czy zwyczajów żywieniowych w domu.
Standardy i jakość. Niezależnie od modelu finansowania kluczowe są: codzienne warzywa, ryba co najmniej raz w tygodniu, woda jako podstawowy napój, czas i miejsce na spokojne jedzenie oraz monitoring jakości posiłków. Krajowe rekomendacje żywieniowe z 2024 r. mogą być punktem odniesienia dla jadłospisów. Przeczytaj: Edukacja zdrowotna w szkołach. Czy naprawdę jest się czego bać?
Jeśli Twoje dziecko często omija śniadania lub sięga po słodzone napoje, zacznij od prostych zmian: woda zamiast słodkich napojów, warzywo lub owoc do każdego posiłku, pełnoziarniste kanapki. Sprawdź też w gminie zasady wsparcia w programie „Posiłek w szkole i w domu” – pomoc bywa dostępna również przy przejściowych trudnościach finansowych.
Źródło: Pacjenci.pl, gov.pl, MDPI, European Commission





































