Ponad 700 tysięcy nieodwołanych wizyt. Wystarczyłby jeden telefon, by ktoś inny skorzystał z pomocy
Nieodwołane wizyty to cichy pożeracz zasobów ochrony zdrowia. NFZ szacuje, że tylko w pierwszym półroczu 2025 r. przepadło ponad 770 tys. terminów. Sprawdzamy, jak ma pomóc nowa odsłona kampanii „Odwołuję, nie blokuję” i problem nieodwołanych wizyt rozwiązano za granicą.
- 773 tys. nieodwołanych wizyt w Polsce w I półroczu 2025 r.
- 8 mln przepadłych wizyt ambulatoryjnych rocznie w Anglii – koszt 1,2 mld £
- Kara za „no-show” sięga 1612 NOK w Norwegii, a w Niderlandach obowiązuje „wegblijftarief”
Miliony wizyt przepadają bez śladu
Nieodwołana wizyta – według terminologii NFZ „niezgłoszenie się” – to sytuacja, w której pacjent rezerwuje termin, ale z niego rezygnuje lub o nim zapomina, nie informując placówki. Choć brzmi niegroźnie, na dużą skalę zjawisko to destabilizuje system opieki zdrowotnej.
W pierwszej połowie 2025 roku pacjenci nie pojawili się na 773 tys. umówionych wizyt. W całym 2024 roku było ich 1,36 mln. To realna strata dla innych oczekujących oraz dla całego systemu ochrony zdrowia.

Nieodwołane wizyty to nie tylko liczby. Przekładają się na:
- wydłużenie kolejek do specjalistów,
- niewykorzystane zasoby personelu i sal zabiegowych,
- dodatkowe koszty administracyjne,
- opóźnioną diagnostykę i leczenie dla innych pacjentów.
Jak problem nieodwołanych wizyt rozwiązano w Wielkiej Brytanii?
W brytyjskim systemie publicznej opieki zdrowotnej NHS (National Health Service) zjawisko „no-show” – czyli niestawienia się na umówioną wizytę bez uprzedzenia – przybiera ogromną skalę. W 2023 roku pacjenci nie pojawili się na 8 milionach z 124,5 miliona zaplanowanych wizyt ambulatoryjnych, co odpowiada 6,4 proc. wszystkich terminów.
Dla NHS oznacza to nie tylko organizacyjne komplikacje, ale też poważne straty finansowe – szacowane na około 1,2 miliarda funtów rocznie. Tyle kosztują niewykorzystane godziny pracy lekarzy, pielęgniarek, sprzętu oraz infrastruktury medycznej.
Problem ten wywołuje żywą debatę publiczną. W 2022 roku rząd Borisa Johnsona rozważał wprowadzenie opłat za nieodwołane wizyty – sugerowano kwotę 10 funtów. Pomysł ten jednak spotkał się z krytyką, głównie ze względu na ryzyko, że zniechęci pacjentów do korzystania z usług NHS, szczególnie tych z grup o niższych dochodach.
Zamiast kar finansowych postawiono na działania edukacyjne i poprawę dostępności systemów rejestracji i anulowania wizyt. W wielu regionach wprowadzono funkcję przypomnień SMS oraz uproszczone formularze online do odwoływania terminów. Eksperci jednak podkreślają, że bez zmiany nawyków pacjentów oraz lepszej koordynacji systemowej, samo usprawnienie narzędzi może okazać się niewystarczające.
NFZ uruchomił specjalną kampanię
W 2025 roku Narodowy Fundusz Zdrowia zainicjował czwartą edycję kampanii edukacyjnej „Odwołuję, nie blokuję”. Jej przekaz jest prosty, ale niezwykle ważny: jeśli nie możesz skorzystać z umówionej wizyty – odwołaj ją, aby ktoś inny mógł zająć Twoje miejsce.
Kampania odpowiada na rosnący problem nieodwoływanych wizyt, które każdego roku generują miliony zmarnowanych terminów i paraliżują system. NFZ przypomina, że rezygnacja z wizyty nie jest trudna – wystarczy jeden telefon, wiadomość lub kliknięcie w systemie elektronicznym. Celem akcji jest zmiana nawyków pacjentów i budowanie kultury odpowiedzialności za wspólne zasoby ochrony zdrowia.
W ramach kampanii pojawiły się spoty w telewizji, internecie i mediach społecznościowych, a także plakaty i materiały informacyjne w placówkach medycznych. Komunikaty kierowane są do różnych grup wiekowych – zarówno do młodych użytkowników aplikacji, jak i do seniorów, którzy częściej korzystają z telefonicznego kontaktu z rejestracją.
Ważnym elementem nowej edycji jest zapowiedź zmian technologicznych. Od 2026 roku pacjenci zyskają dostęp do centralnej e-rejestracji w aplikacji mojeIKP. Dzięki temu będzie można w prosty sposób zarządzać swoimi wizytami – potwierdzać je, zmieniać lub anulować bez konieczności dzwonienia do przychodni. To krok w stronę cyfryzacji systemu ochrony zdrowia i większej wygody pacjentów.
Eksperci podkreślają, że samo ułatwienie dostępu do narzędzi to za mało. Kluczowa jest zmiana świadomości – zrozumienie, że nieodwołana wizyta to realna strata dla innych potrzebujących. Dlatego kampania kładzie nacisk nie tylko na funkcjonalności, ale przede wszystkim na budowanie postawy współodpowiedzialności.
Źródło: NFZ, Ministerstwo Zdrowia, BBC
Czytaj także: Co można zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta? Te sprawy rozpatruje najczęściej