Obserwuj nas na:
Pacjenci.pl > Choroby i leczenie > Dramatyczne prognozy lekarzy. Polska wchodzi w sezon, który może sparaliżować ochronę zdrowia
Izabela Nestioruk-Narojek
Izabela Nestioruk-Narojek 26.11.2025 09:37

Dramatyczne prognozy lekarzy. Polska wchodzi w sezon, który może sparaliżować ochronę zdrowia

Dramatyczne prognozy lekarzy. Polska wchodzi w sezon, który może sparaliżować ochronę zdrowia
fot.vm/Getty Images Signature

Odra i grypa – choroby, które u wielu z nas budzą skojarzenia z poprzednimi dekadami – powracają w skali, jakiej nie widziano od dziesięcioleci. Coraz częstsze infekcje i dramatyczny spadek liczby szczepień sprawiają, że scenariusz masowej epidemii staje się realny. Czy jesteśmy na progu kryzysu zdrowotnego?

  • Liczba zachorowań na odrę w Europie w 2024 r. była najwyższa od ponad 25 lat – odnotowano 127 350 przypadków.
  • Grypa w Polsce przybiera na sile: tygodniowo zgłaszanych jest nawet kilkaset tysięcy zachorowań, a apteki alarmują o brakach leków przeciwwirusowych.
  • Eksperci wskazują, że główną przyczyną są luki w szczepieniach i dezinformacja. Obniża to odporność całych grup społecznych – a to sprzyja gwałtownym wybuchom chorób.

Choroby zakaźne w Polsce

Choroby zakaźne, takie jak odra i grypa, jeszcze kilkadziesiąt lat temu były stałym, poważnym problemem zdrowotnym. Dzięki szczepieniom i nowoczesnej medycynie stały się rzadsze, a w niektórych krajach niemal zniknęły z codzienności.

Sytuacja zmieniła się jednak w ostatnich latach. Po okresie pandemii COVID-19 wiele dzieci nie zrealizowało obowiązkowych szczepień w terminie, a ruchy antyszczepionkowe zyskały na sile i coraz skuteczniej podważają zaufanie do medycyny.

W efekcie odporność populacyjna – czyli ochrona zbiorowa wynikająca z wysokiego odsetka zaszczepionych osób – osłabła. Tam, gdzie tworzą się skupiska niezaszczepionych, wirusy znajdują „żyzny grunt” do szybkiego rozprzestrzeniania się.

Dodatkowo otwarte granice, intensywne podróże i migracje sprzyjają przywożeniu infekcji z innych krajów i błyskawicznemu rozsiewowi patogenów w kolejnych społecznościach.

Dramatyczne prognozy lekarzy. Polska wchodzi w sezon, który może sparaliżować ochronę zdrowia
fot.onurdongel/Getty Images Signature, Szpital

Najważniejsze dane i co mówią najnowsze raporty

W 2024 r. w regionie europejskim WHO (53 państwa Europy i Azji Centralnej) zgłoszono 127 350 przypadków odry – to ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej i najwięcej od 1997 r.

Ponad 40% chorych stanowiły dzieci poniżej 5. roku życia – czyli grupa najbardziej narażona na ciężki przebieg i powikłania, takie jak zapalenie płuc czy zapalenie mózgu.

W wielu krajach poziom wyszczepienia spadł poniżej bezpiecznego progu odporności zbiorowej, wynoszącego ok. 95% dla dwóch dawek szczepionki przeciw odrze. Tam, gdzie wskaźnik jest niższy, pojawiają się ogniska choroby i lokalne epidemie.

W Polsce dane z sezonu grypowego 2024/2025 wskazują na bardzo wysoki wzrost zachorowań – w szczycie sezonu tygodniowo notowano nawet do 300 tys. nowych przypadków. Łącznie w jednym sezonie grypa dotknęła ponad 2 mln osób, a tysiące wymagały hospitalizacji.

Apteki w całym kraju sygnalizowały niedobory leków przeciwwirusowych, zwłaszcza preparatów zawierających oseltamiwir – stosowanych w leczeniu cięższych przypadków grypy i u osób z grup ryzyka.

Według ekspertów to poważne ostrzeżenie: jeśli sytuacja się nie zmieni, czeka nas fala infekcji porównywalna z dużymi epidemiami sprzed dziesięcioleci – i to mimo dostępności skutecznych szczepionek.

Co to znaczy dla Ciebie i Twoich bliskich?

Ryzyko dla dzieci
Najmłodsze dzieci, zwłaszcza przed ukończeniem 5. roku życia, są szczególnie narażone na odrę i jej powikłania. Jeśli masz dzieci, sprawdź ich status szczepień – czy mają podane wszystkie dawki zgodnie z kalendarzem.

Odporność zbiorowa ma znaczenie
Nawet jeśli Ty czujesz się zdrowo, Twoja decyzja o szczepieniu wpływa na bezpieczeństwo innych – zwłaszcza osób, które z powodów medycznych nie mogą być zaszczepione (np. pacjenci onkologiczni, osoby z ciężkimi niedoborami odporności, niemowlęta).

Profilaktyka ma sens
Poza szczepieniami znaczenie ma codzienna profilaktyka:

  • częste mycie i dezynfekcja rąk,
  • unikanie dużych skupisk ludzi w szczycie sezonu infekcyjnego, jeśli to możliwe,
  • pozostanie w domu przy objawach infekcji, aby nie zarażać innych.

Jeśli u Ciebie lub kogoś bliskiego pojawią się: wysoka gorączka, charakterystyczna drobnoplamista wysypka (w przypadku odry), duszność, silny kaszel czy nagłe pogorszenie stanu ogólnego – warto skontaktować się z lekarzem. Nie zwlekaj, zwłaszcza jeśli dotyczy to dziecka, osoby starszej albo przewlekle chorej.

Jednocześnie miej świadomość, że obecne dane statystyczne mogą nie obejmować wszystkich przypadków, bo część infekcji przebiega łagodnie lub nie jest zgłaszana w systemach nadzoru. Rzeczywista skala zachorowań może być większa, niż pokazują oficjalne raporty.

Dlaczego kryzysu można było uniknąć – i co zmienić natychmiast?

Spadek poziomu szczepień, dezinformacja, zaniedbania w systemie ochrony zdrowia i brak konsekwentnego nadzoru nad realizacją kalendarza szczepień – to wszystko składa się na dzisiejszy kryzys.

Dlatego potrzebne są szybkie, konkretne działania:

  • odświeżenie programów szczepień, w tym nowoczesnych kampanii informacyjnych opartych na faktach,
  • łatwiejszy dostęp do szczepionek – także dla dorosłych, którzy nie byli szczepieni lub mają niekompletny schemat,
  • aktywny nadzór nad realizacją szczepień i systemowe uzupełnianie zaległości z ostatnich lat.

I – co równie ważne – ponowne budowanie zaufania do medycyny oraz instytucji zdrowia publicznego. Bez tego nawet najlepsze programy szczepień i strategiczne plany pozostaną tylko na papierze.

 

Źródło: Pacjenci.pl, WHO, UNICEF

Pacjenci.pl
Obserwuj nas na: