Wyszukaj w serwisie
#PrawoiZdrowie choroby profilaktyka problemy cywilizacyjne żywienie zdaniem lekarza uroda i pielęgnacja dziecko
Pacjenci.pl > Najnowsze Wiadomości > Dwie osoby nie żyją, dziewięć zostało rannych. Służby wprowadziły "czarny alert”
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 13.07.2025 13:59

Dwie osoby nie żyją, dziewięć zostało rannych. Służby wprowadziły "czarny alert”

Policja wprowadziła "czarny alert"
Fot. Piotr Hukalo/East News

W ciągu ostatniej nocy na drogach doszło do serii poważnych wypadków, w których zginęły dwie osoby, a dziewięć zostało rannych. W reakcji na tragedię służby wprowadziły tzw. "czarny alert”, apelując do kierowców.

Koszmarny wypadek w Katowicach

W sobotę około godziny 22:15 w Katowicach osobowy samochód wjechał do stawu Łąka, znajdującego się w rekreacyjnym kompleksie Doliny Trzech Stawów przy ulicy Murckowskiej. Auto znalazło się całkowicie pod wodą, około 15 metrów od brzegu. Po godzinie 24 strażacy z grupy ratownictwa wodno-nurkowego wydobyli z wody mężczyznę, niestety bez oznak życia. 

To wydarzenie zapoczątkowało czarną serię wypadków drogowych w regionie. 

Sprawdź też: Koszmar na Wisłostradzie. Ojciec i syn nie żyją

Koszmar na Wisłostradzie. Ojciec i syn nie żyją IMGW ostrzega przed burzami i ulewami. Najgorzej będzie w trzech województwach

Seria poważnych zdarzeń na drogach regionu

Niedługo po północy, około godziny 1, doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych w miejscowości Gruszewnia przy ulicy Kłobuckiej. Pięć osób zostało rannych i przewiezionych do szpitala. Kilka godzin później, około godziny 4, w Pogrzebieniu na drodze nr 935 samochód wpadł do przydrożnego rowu. Cztery osoby trafiły do szpitala z obrażeniami.

Również w sobotę, około godziny 17 w Chorzowie, na ulicy Katowickiej, doszło do kolizji między samochodem osobowym a autobusem. Na szczęście obrażenia były niegroźne – trzy osoby z samochodu, obywatele Ukrainy, oraz kierowca autobusu, Gruzin, zostali lekko ranni. Przeczytaj też: Alert RCB. Zakaz wchodzenia do wody przez cały lipiec

Kolejne ofiary śmiertelne. Policja ogłosiła "czarny alert”

Pierwszy śmiertelny wypadek tego weekendu miał miejsce w sobotę rano w Opatowie w powiecie kłobuckim. Kierowca samochodu osobowego wypadł z drogi i uderzył w drzewo — zginął na miejscu. Z kolei przed godziną 4 w niedzielę, w Pyskowicach na ulicy Gliwickiej, samochód uderzył w betonowy przepust. Kierowca poniósł śmierć.

W związku z tragicznymi wydarzeniami policja województwa śląskiego ogłosiła „czarny alert drogowy”. 

Na drogach woj. śląskiego właśnie zginął człowiek. Apeluję, zmniejsz prędkość, zachowaj ostrożność, pamiętaj, masz tylko jedno życie - podkreśla w komunikacie policja.

Akcja ma na celu zwrócenie uwagi kierowców na bezpieczeństwo i konsekwencje nieostrożnej jazdy.

Czytaj więcej: Tragedia w Rzepinie. 12-latki nie dało się uratować

Medyczne konsekwencje wypadków

W przypadku poważnych wypadków drogowych wiele osób traci życie jeszcze przed przyjazdem służb ratunkowych. Dzieje się tak, ponieważ siła uderzenia, szczególnie przy dużej prędkości, prowadzi często do rozległych urazów wielonarządowych, masywnych krwotoków wewnętrznych lub uszkodzenia mózgu. Częstą przyczyną zgonu jest także zatrzymanie krążenia wywołane wstrząsem pourazowym lub niedotlenieniem. Jeśli do wypadku dochodzi w trudno dostępnym miejscu lub pomoc nie może dotrzeć natychmiast, szanse na przeżycie drastycznie maleją. 

Dlatego lekarze i ratownicy apelują: kluczowe są pasy, prędkość dostosowana do warunków i koncentracja — bo w wielu przypadkach nie ma drugiej szansy. Dodatkowym ostrzeżeniem dla kierowców jest również ogłoszony przez policję “czarny alert”.

 

Źródło: PAP, Pacjenci.pl